Lustrzanka na wyprawę do Afryki

Cytat:

---

Zamieszczone przez tomfoot

W ogóle przemyśl - jak już zdecydujesz się na ograniczenie sprzętu do iphona - czy zamiast jechać do Afryki nie lepiej pójść do zoo.

---

W Afryce może Ci się przydarzyć coś o wiele gorszego niż utrata torby elek, np. możesz stracić życie wskutek ukaszenia przez muchę tse-tse, złapania wirusa ebola, badź AIDS.:shock:

W drodze do ZOO może Cię przejechać samochód, więc lepiej poogladaj zdjęcia i filmy z Afryki w Internecie a biały zoom wyjmuj tylko w domu żeby bezpiecznie fotografować kota/żonę. Takie zdjęcia moga być odbierane jako egzotyka w Afryce:mrgreen:

Ale skoro koniecznie chcesz szukać guza, to ja bym albo został z tym co masz i dokupił jakaś mała stałkę albo nabył 6d kit z 24-104 i ciagle chciał mala stałke, choćby 40 mm/2.8.
Gdybym się uparł na wymianę kropa, to tylko 70d.
W każdym razie zabrałbym ze soba rezerwę, choćby M (bo mam) albo s100 (też mam i robi bardzo ładne rawy, a rozmiar bardziej rozsadny jak na kompakta)

Cytat:

---

Zamieszczone przez tomfoot

W ogóle przemyśl - jak już zdecydujesz się na ograniczenie sprzętu do iphona - czy zamiast jechać do Afryki nie lepiej pójść do zoo

---

Dobre !
ale z iphonem to tylko do nowego zoo

bo do starego to nawet jakaś przechodzona nokia będzie ok

Trochę nie dopinowałem własnego wątku , a tu dyskusja jak się patrzy. W domu mam jeszcze starego Drucha - może to alternatywa na Afrykę. A tak na poważnie , w Afryce byłem już wiele razy , w różnych krajach (Namibia, Nigeria , Kamerun , Niger ) i nie podzielam obaw z niektórych wpisów. Jeżeli zachowuje się minimum rozsądku można podróżować bezpiecznie a ludzie są bardzo przyjaźnie nastawieni. Choć nie wiem ,jak zareagowaliby na rozstawianie parasolki , wyzwalaczy radiowych i lamo. Ale może to dobry pomysł.

Po głębokim namyśle zdecydowałem się jednak na zakup Canona 70d , głównie ze względu na lepsze użytkowe ISO w stosunku do posiadanego przeze mnie 600d. Goryle , które będą jedną z ważniejszych tegorocznych atrakcji, siedzą niestety w cieniu wśród drzew i cie chcą zastygać do ujęc. Dlatego lepsze ISO będzie ważne , zwłaszcza z 100-400.

Zastanawiam się też nad kamerą sportową ( np. Drift Ghost) do właśnie dyskretnych ujęć w miastach .Byłbym wdzięczny za opinie w tej kwestii, co wybrać i czy w ogóle warto.

Jak swojego czasu wziąłem nowy sprzęt na wyprawę to się 2giego dnia złapałem, że zamiast zwiedzać i się delektować to z aparatem biegałem.


Pamiętaj aby jakiś złoty środek złapać ;>

Afryka? jakiś bezluster z wyższej półki, są zdaje się już FF...

Chyba że będziesz konwojowany przez wojsko, wtedy 1D + komplet szkieł ;) i opłacisz miejscowego tragarza... mógłbym to słowo zamienić na inne ale naraził bym się pewnie na cenzurę z racji poprawności... wszelakiej.

A tak serio, jeżeli będziesz śmigał po piaskach, zabierz dobre torby na sprzęt. Piasek wszędzie się wciska przy wiatrach i rajdach po pustynnych drogach.

Pustyni ani trochę nie będzie . Będzie za to mokro i czasem wysoko - w ty roku Rwanda i Kongo DR.

jadę teraz do Iranu i zabieram 5d+t16-28 i dalej mam problem
c24-105
c24-70
c28-300?
boje eis trochę brać zooma żeby mnie za szpiega szatana nie wzięli, czytałem ze władze(czy tez islamskie bojówki) potrafią zabrać sprzęt wedle uznania
przetestowałem bym ele 28-300 ale to tyle kasy,ryzykować?
qrcze niewolnikiem sprzętu się staje :?

Cytat:

---

Zamieszczone przez becekpl

jadę teraz do Iranu i zabieram 5d+t16-28 i dalej mam problem
c24-105
c24-70
c28-300?
boje eis trochę brać zooma żeby mnie za szpiega szatana nie wzięli, czytałem ze władze(czy tez islamskie bojówki) potrafią zabrać sprzęt wedle uznania
przetestowałem bym ele 28-300 ale to tyle kasy,ryzykować?
qrcze niewolnikiem sprzętu się staje :?

---

A brodę masz? Do Iranu to nie wybierałbym się bez brody.
Po pierwsze gołe twarze drażnia tubylców i zwracaja uwagę, po drugie będziesz miał w co sobie pluć jak nie zabierzesz jakiegoś sprzętu i będzie Ci go brakowało. Albo jak zabierzesz i Ci zabiora.

Coś w tej brodzie jest :) Na lotnisku przy odprawie z Manchesteru kilka lat temu, 2 miesiące po zamachach w Londynie, wszyscy szli bezproblemowo tylko mnie wzięto na bok. Wcale opalony nie byłem, na dodatek niebieskooki, ale brodzisza była jak trzeba :D