Pytałem, bo jak się okaże, że to wina szkła, to gwarancja 6d nic do rzeczy pewnie nie bedzie miała, czego oczywiście nie życzę.
Wersja do druku
Pytałem, bo jak się okaże, że to wina szkła, to gwarancja 6d nic do rzeczy pewnie nie bedzie miała, czego oczywiście nie życzę.
Winą szkła może być zaciecie sie go w aparacie, ale zeby spowodowalo wypadniecie matowki to raczej ciezko bedzie udowodnic ;)
Ale ja piszę w kontekście tego, że Kolega nie może odkręcić szkła od body. Wg mnie matówka nie ma do tego nic.
A tak w ogóle to inetresujący przypadek i jestem bardzo ciekawy rozwiązania tej sprawy.
Koleżanka, Kolego, Koleżanka. ;)
IMHO także matówka nie ma z tym wiele wspólnego. co do samego zablokowania szkła - przyczyn może być wiele (np. poluzowana śrubka tu i ówdzie), ale możliwości manewru - niewiele, bo jak? w analogu można było choć przez migawkę, a w cyfrze?
tak czy inaczej mocno trzymamy kciuki za pozytywne rozwiązanie! :)
Gdzieś widziałem opis rozbierania korpusu żeby uwolnić obiektyw. Roboty mniej więcej tyle co przy wymianie matrycy. Ale to chyba ciagle więcej na Żytniej niż cena używanego 50/1.4.
Daję znać.. choć trochę minęło :)
wysłałam na żytnią i na następny dzień miałam już wszystko super zrobione. Odkręcili obiekty, wyjęli matówkę założyli nową i odesłali. Za nic nie płaciłam..
teraz z perspektywy czasu już chyba wiem co było przyczyną... moja wina... ja wczesniej chciałąm wpiąć szkło spod croppa i on zwolnił przycisk matówki. oczywiście obiektywu nie dało sie przypiąć więc wziełam swoją 50mm i nakręciłam co spowodowało zblokowanie matówki. taka moja teoria.
ale serwis spisał się doskonale. byłam bardzo zaskoczona.
to Ci historyja, matówka obiektywem wypięta.
Dobrze że tak z hepiendem się skończyło wszystko.
Goha udalo ci sie zrobic cos czego nikt nie dokonal (ja nie pamietam takiego przypadku) a na prawde mnostwo osob uzytkuje sprzet :-)
Dobrze ze wszystko dziala. Milego psrtykania