maciek! jest ok :)
Wersja do druku
maciek! jest ok :)
wesolo jest, kazdy sie uczy, cale zycie, nawet ci najlepsi, a jak kazdy wie poczatki sa naprawde trudne... kiedys bylo z jednej strony latwiej bo nie bylo tyle sprzetu i takiego wachlarza mozliwosci, teraz kazda galaz sie rozrasta, jest konkurencja i wszystko sie rozwija. Osoba ktora jest na poczatku drogi faktycznie moze sie pogubic w tym wszystkim. Druga sprawa - krytyke brac na klate i jechac dalej! :)
Tylko ja mam jedna uwagę. Każdy ma swój styl, lub próbuje go sobie wyrobić. Ciężko jednoznacznie wskazać jakich należy dokonać nastaw. Ja na ten przykład przysłonę ustawiam na ok f2 a czasy nawet do 1/50 - 1/40 sek. Może nie są to fotografie "zamrożone" ale powiewające "kiecki" bardzo mi pasują. Lubię ruch na fotografii. Może i ciężej tak się pracuje, ale mi odpowiada taki efekt.
Podczas reportaży część fotografii wykonuję z lampą błyskową na znacznie krótszych czasach i domkniętą przysłoną (f/5.6). Wtedy mam różne fotografie i przy oddawaniu, nie ma problemu: panie, a te to poruszone. ;)
To ja sie pochwale swoim stylem :D
W zaleznosci od warunkow jakie panuja na lokacji uzywam roznych ustawien. ISO raczej nie wyzsze niz 3200. Szumy mozna skorygowac w lightroom albo dokupic taki specjalny plugin ktory calkiem dobrze sobie z tym radzi. Jeżeli jest jasno to przymykam przesłone jak jest ciemniej to czasami robie na otwartej dziurze. Wiem ze pewnie niektorzy mnie wyśmieją ale uzywam 5dmkII z tamronem 28-75 2.8 ale narazie sie nie dorobilem lepszego chociaż sobie ciułam :D czas tez różnie zalezy co sie dzieje 1/60 albo 1/125 jak wiezdza tort i wiem ze beda swieczki to daje nawet 1/30 zeby zrobic zdjecia swiecacych elementow tortu.
Podczas fotografowania tez mi sie zdarzało nie doświetlać zdjeć przyczyna jest prosta. Jak sie korzysta z ettl to lampa ustawia sobie moc w zaleznosci od miejsca na ktore ostrzysz. Jezeli ostrzysz na jasne to blysnie slabo jak na ciemne to błysnie mocniej. Zobaczcie jak aparat jest ustawiony czy sprawdza ekspozycje punktowo czy srednia z obrazu (odsylam do instrukcji)
Lampa moze nie błyskać wysyłając sam strumien wspomagajacy AF, w menu aparatu sprawdzic naleszy nastawy speedlite i wszystko bedzie jasne (musialem to odnaleźć jak fotografowałem występ teatralny gdzie wazna była gra świateł i lampa by wszystko popsuła.
Pierwsze sluby robilem za frytę i robienie zdjec na weselu to jest naprawde trudny orzech do zgryzienia. Na poczatku wiele razy zdarzylo sie ze zle przestawilem aparat i traba nabrac wprawy. Wiec jezeli ktos się zabiera za robienie zdjec to powienien szczerze poinformowac parę młodą, ze dopiero zaczyna i ze bedzie sie starał. Do tej pory zdarzaja sie sytuacje kiedy coś mi umknie.
Nie uważam się za pro, bardziej semi pro. Wydaje mi się ze pro jest ten który utrzymuje się tylko z fotografii, jego zdjecia przedstawiaję swojego rodzaju wartość artystyczną i stać go raz w roku na wakacje zagraniczne i nie narzeka na brak kasy. TO JEST PRO :D
a ja robię różnie, od F 1.4 do 5.6 - wszystko zależy od warunków :)