Odp: [Sezamek] Początki budżetowej zabawy z macro
34-37 zbyt małe rozmycie tła powodujące pewien efekt chaosu w kadrze.
32, 33 ok.
--- Kolejny post ---
34-37 zbyt małe rozmycie tła powodujące pewien efekt chaosu w kadrze.
32, 33 ok.
--- Kolejny post ---
Nie wiem, czemu się podwójnie wysłał post (?)
--- Kolejny post ---
Nie wiem, czemu się podwójnie wysłał post (?)
Odp: [Sezamek] Początki budżetowej zabawy z macro
Nie klikaj opuść stronę tylko ją zwyczajnie zamknij :) te jaja się od rollbacka dzieją :) Dzięki za radę, postaram się tego heliosa nie domykać na maksa
Odp: [Sezamek] Początki budżetowej zabawy z macro
46 jest OK,może troszkę więcej kontarstu ?
Odp: [Sezamek] Początki budżetowej zabawy z macro
Podobnie jakaś fascynacja macro czasem mnie dotyka i douczam się powoli. Nawet podobne owady fociłem.
Tylko, że mam podręczny "sprzęt" - zamiast mieszka to pierścienie (teraz z automatyką), zamiast obiektywu macro, to teleobiektyw 70-200/4L i lampa 430EX2.
Odp: [Sezamek] Początki budżetowej zabawy z macro
Żebyś się RobertON nie zdziwił czym ostatnie zdjęcia były robione :P 50mm f/1.4 Canona z pierścieniami ECO 21mm i 13mm lub aus Jenna DDR 50mm f/2.8 (to chyba Zeiss nie?). Za duże te owady na mieszek :P
Niemniej skoro jeszcze nie dostałem reprymendy od Trytona w kwestii kadrowania lub czegokolwiek innego to chyba jakiś postęp jest :)
Z kontrastem nie chciałem przesadzać i dlatego staram się nie wychodzić zbytnio poza podstawowy poziom jaki mi ustawia LR przy korektach ekspozycji.
Odp: [Sezamek] Początki budżetowej zabawy z macro
38-40, 42 - strasznie dużo przepałów
Odp: [Sezamek] Początki budżetowej zabawy z macro
Fakt, przepalone miejsca są bardzo widoczne.
Odp: [Sezamek] Początki budżetowej zabawy z macro
No tamta seria była taka sobie, jak się dopala kukułką prosto w obiekt to tak potem jest. Nawet redukcja highlights niewiele dała :/