Odp: WIELKI DYLEMAT - 40D vs 600D
Wybór to sprawa indywidualna. Ja jednak bym brał nowe body, prosto ze sklepu niż puszkę z niewiadomym przebiegiem. Zawsze lepiej mieć coś od nowości, takie jest moje zdanie. Za 40d przemawia obudowa i ergonomia. Zastanów się nad różnicami pomiędzy 600d a 650d, kilka tyg temu kupiłem 650d, gdyż brak czujnika zbliżeniowego w 600d mi przeszkadzał. Z zauroczeniem spoglądałem na 60d, ostatecznie go nie kupiłem, bo seria xxd powinna być magnezowa i tyle.
Odp: WIELKI DYLEMAT - 40D vs 600D
mialem 40D, wymienilem na 600D. dla mnie fenomenalna zmiana. mniejszy, lzejszy korpus, z uchylnym ekranikiem i swietna matryca (ogromny skok wzgledem 40D).
co sie traci to nieco gabarytu w lapie (600D jednak jest maly), wydajnosc baterii (LP-E8 sa kiepskie) i wygode joysticka do wyboru punktu AF. ale roznica w fotach jest
ogromna.
Cytat:
Zamieszczone przez
dzeej
Wybór to sprawa indywidualna. Ja jednak bym brał nowe body, prosto ze sklepu niż puszkę z niewiadomym przebiegiem. Zawsze lepiej mieć coś od nowości, takie jest moje zdanie.
osobiscie praktycznie nie kupuje nowych body a i co do obiektywow nie boje sie uzywek, nowki sklepowe sa drogie.
Cytat:
Zamieszczone przez
dzeej
Za 40d przemawia obudowa i ergonomia. Zastanów się nad różnicami pomiędzy 600d a 650d, kilka tyg temu kupiłem 650d, gdyż brak czujnika zbliżeniowego w 600d mi przeszkadzał. Z zauroczeniem spoglądałem na 60d, ostatecznie go nie kupiłem, bo seria xxd powinna być magnezowa i tyle.
ja bym tak nie przesadzal. 60D jest dzieki swojej obudowie lzejszy a to jest duza zaleta. jakbym mial dla siebie wybierac idealny korpus cropowy, to bym wlasnie chcial odrobine jeszcze zmniejszone i bardziej plastikowe 60D, ale na LP-E6, z joystickiem i celownikiem klasy xxD...
Odp: WIELKI DYLEMAT - 40D vs 600D
Cytat:
Zamieszczone przez
ketras
Ja tam nie narzekałem na ekran w 40D jak i teraz, kiedyś w ogóle nie było nam dane oglądać ekranu lcd :-)
Dawniej były klisze szklane i też robili zdjęcia i to jakie - tylko w jakim stopniu ta informacja pomoże wybrać współczesny korpus - dalibóg nie mam pojęcia 8-).
Odp: WIELKI DYLEMAT - 40D vs 600D
Cytat:
Zamieszczone przez
hesitantly
fotografią interesuję się od kilku dobrych lat (aktualnie bardziej analogową średnioformatową)
Dodam, że w planach na chwilę obecną mam zakup body + stałki 50mm 1.8. W przypływie finansów będę myśleć o jakimś bardziej 'spacerowym' obiektywie (nie obraże się za sugestie i w tym temacie:)
skoro MF to 5D będzie obrazowo najbardziej to przypominać, a i 50mm będzie jak dawny standard. Jeśli APSC, to w sumie bez różnicy, kup cokolwiek, prawdopodobnie w ciągu roku zmienisz, może nawet dwukrotnie. Przekonanie, że kupujesz aparat na lata, mija zazwyczaj po kilku tygodniach. Nie żałuj pieniędzy, które stracisz przy odsprzedaży, przecież za chwilę kupisz lepszy sprzęt, wart tej różnicy ...
powodzenia
Odp: WIELKI DYLEMAT - 40D vs 600D
Cytat:
Zamieszczone przez
m_o_b_y
...40D, którego zakup rozważasz, jest większym, cięższym i zbyt przestarzałym technicznie modelem, aby warto go było jeszcze kupować.
Bez przesady z tą "przestarzałością technologiczną" - to nie jest 300D. 40D jest jak najbardziej wart swojej ceny (jego aktualna cena jest bardzo korzystna) i nadal jest to świetny korpus godny zainteresowania.
Odp: WIELKI DYLEMAT - 40D vs 600D
witam
Jeśli wyswietlacz w 40D jest ograniczeniem to może jakąś używkę 50D + 50/1.8 i na początek byłoby fajnie.
Korpus wbrew pozorom nie jest taki ciężki ani wielki ....znam kilka kobiet używających ten sprzęt i bardzo sobie chwalą .
A cena akurat mieści się w budżecie.
pozdrawiam Wojtek
Odp: WIELKI DYLEMAT - 40D vs 600D
Jeszcze jedna kwestia a mianowicie gwarancja. Model 40D łapie się na "cichą gwarancję" 100000 cykli. Modele 600/650D już nie. Może nie jest to jakiś super istotny argument ale zawsze.
Odp: WIELKI DYLEMAT - 40D vs 600D
2 lata temu kupiłem 60d i ta puszka spełnia prawie wszystkie m. oczekiwania
b. dobry pomiar światła, szybkość, niezły af, iso do 2000 w pełni używalne
braku magnezu w obudowie nie zauważyłem
jeśli miałbym zamienić, to tylko na FF
teraz jest w dobrej cenie, która pewnie jeszcze spadnie po wejściu 70d
warto kupować nowe body i używane obiektywy (nie odwrotnie)
Odp: WIELKI DYLEMAT - 40D vs 600D
To może z perspektywy kobiety używającej od kilku lat 40d jak dla mnie jest idealny wielkością i mimo, że nie mam porównania do nowszych modeli z serii xxxD (jedynie do 500d) to nie zamieniłabym go na nic mniejszego, ale to są na penwo indywidialne preferencje. Z 40d mogę chodzić cały dzień w ręce i jest bardzo wygodny, również nie wiem czy byłabym się w stanie przestawić na brak górnego wyświetlacza, ale dla mnie priorytetem był AF bo zdjęcia robię głownie ruchomym obiektom (sport i zwierzęta:).
Jednak jeśli mam coś doradzić to na Twoim miejscu jednak szukałabym czegoś z możlliwością kręcenia filmów jak czujesz, że może Ci być to potrzebne. Aparat to aparat ale sa momenty, że nie mam przy sobie nic nagrywającego a bardziej potrzeba mi z danej chwili video niż zdjęcia. A no i moim zdaniem tak sobie przemyśl budżet żeby zostało większe pole manewru na szkła, bo sama puszka zdjęć nie zrobi a z doświadczenia wiem, że potem ciągle są wazniejsze wydatki niż obiektyw i to co miało się kupic niebawem odkłada się w czasie.. przynajmniej u mnie niestety...
Odp: WIELKI DYLEMAT - 40D vs 600D
Witam!
Aby zamknąć temat (od momentu zakupu aparatu nie wchodziłam na forum, nie pomyślałam że temat może być nadal ciągnięty:) chciałam poinformować, że w sumie los wybrał za mnie - trafiła mi się baaaaaardzo dobra okazja do kupna Canona 50d. 5000 tys. klapnięć, stan - idealny - pachniał nowością, cena również zachęcająca! Narazie z powodu braków funduszy dokupiłam jedynie obiektyw 50mm 1.8. Jeżeli chodzi o gabaryty, które mnie tak przerażały - mam świadomość, że kiedy podepnę większy obiektyw może być 'ciężko', ale z wspomnianą wcześniej 50`tką jest idealny! Genialnie leży w ręce, genialnie się go obsługuje - jestem zachwycona! Aparat jest teraz moim oczkiem w głowie i ani trochę nie żałuję decyzji!:) Kiedy wzięłam do ręki ostatnio C550d znajomego, miałam wrażenie, że trzymam zabawkę (chociaż to też genialny sprzęt i nie chcę nikogo obrażać). Nie będę zaprzeczać - jeżeli ma się ten obiektyw jako podstawowy - trzeba się momentami nagimnastykować;) Największy brak szerokiego kąta odczułam podczas robienia zdjęć architektury, dlatego zastanawiam się nad Tamronem 17-50 2.8. Kiedy powiedziałam o tym znajomemu fotografowi powiedział "broń Cie Boże!", ale myśli nie rozwinął ponieważ czasu nie było na dyskusje;p Wiem, że obiektyw ma swoje wady i zalety, jednak za taką cenę, chyba lepszego szkła nie ma;> Czy ktoś ma doświadczenia z tym obiektywem?
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie rady! Bez nich pewnie do tej pory zastanawiała bym się co wybrać:)