Niedługo co pół roku będą wypuszczać takie same twory tylko z inną numeracją, i niedługo im się cyferki skończą...
Ludzie łykną wszystko.
Idę pocałować z szacunku w wizjerek moją 350`tkę.
Wersja do druku
Niedługo co pół roku będą wypuszczać takie same twory tylko z inną numeracją, i niedługo im się cyferki skończą...
Ludzie łykną wszystko.
Idę pocałować z szacunku w wizjerek moją 350`tkę.
to teraz ciekawe kiedy pokażą 70d
i jego cene :-D ciekawe co w nim durnego wymyślą..
A już miałem nadzieję że 650D stanieje :roll:.
To znaczy, że goście z Nikona czy Pentaksa jakby trochę dalej byli od tej Fukuszimy albo w ogóle poza zasięgiem radioaktywnej chmury.
Jak to się mówi w biznesie: Canon dostał zadyszki. Albo nie mają pomysłu na to, co dalej i nowy model jest taki "żeby nie było, że nie ma". Albo kładą tzw. lagę na crop i skupiają się nad FF. Miejmy nadzieję, że aparat obroni się przynajmniej jakością zdjęć.
Choć oglądając zdjęcia ze starej 30D i kupionej 6 lat później 60D to nie widać jakiegoś wielkiego postępu (a nawet jest jakby gorzej w cieniach). Postęp natomiast widać w przypadku powiedzmy D70 i D7000. O K5 nie wspomnę.
Choćby matrycą...