To ja polecam Velvie ew. negatyw o duzym nasyceniu, np. Kodak Ektar. Dostaniesz zywe i naysycone kolory jak sie patrzy. Wystarczy dobrze naswietlic
Wersja do druku
To ja polecam Velvie ew. negatyw o duzym nasyceniu, np. Kodak Ektar. Dostaniesz zywe i naysycone kolory jak sie patrzy. Wystarczy dobrze naswietlic
System strefowy, światłomierz? Nie wiem co to takiego :(
Szeroki kadr czytam.
Ale zapytałam Was post wyżej o pomiar wielosegmentowy czy centr. ważony uśredniony. Jaki jest lepszy do moich krajobrazów i architektury?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Filmy odpadają :(
Doczytałam już, matrycowy to wielosegmentowy.
Jak się weszło między wrony... ;) - http://pl.wiktionary.org/wiki/Indeks...ng_internetowy
Nie zawsze...
Tylko lustrzanki Olympus dawały(dają) taką frajdę - JPEG prosto z puszki jak... "malina".
No to wypada się dokształcić troszkę.
Na początek proponuję instrukcję obsługi.
Potem jakieś książki z podstaw fotografii.
No i oczywiście podstawowe narzędzie na tym forum - http://maciejko.net/cbsearch/
Pozdrówka!
Dziękuję za wszelkie info, poczytam i poduczę się. Do zobaczenia :)
Nie ma sensu namawiać do robienia Rawów osób, które są w pełni zadowolone z jpg, natomiast w tym przypadku proponuję jednak, na próbę, zrobienie kilku chociaż Rawów. Po to chociaż, żeby się naocznie przekonać jak wpływa balans bieli, korekta naświetlania, stopień wyostrzenia, nasycenie na wygląd obrazka. Zajmie to dosłownie parę minut a pozwoli zobaczyć efektywność tych podstawowych w końcu czynników. Samo czytanie bez poćwiczenia nie da wiele.
Masz rację - nie ma sensu namawiać.
Do tego IMHO się dojrzewa - jedni przechodzą na RAW, inni pozostają przy JPEG...
W Olympusie RAW miałem ustawiony "pro forma", i baaaardzo rzadko miałem potrzebę korzystać.
Natomiast po zakupie Canona bardzo szybko przestawiłem się na RAW+JPEG
i jeśli jest OK, to zostaje JPEG, ale jak coś jest "nie teges",
to mam RAW i mogę poprawić/naprawić.
No i przyznaję się bez bicia, że korzystam z formatu RAW z lenistwa.
Wolę w domu usiąść i na spokojnie poprawić to co jest do poprawy,
niż kombinować z ustawieniami puszki tak, żeby mi satysfakcjonujące JPEGi wypluwała.
W ten sposób nie przejmuję się ustawieniami,
tylko mogę się cieszyć "komponowaniem" kadru :cool:
Pozdrówka!
Zmierzasz w dobrym kierunku :)
Mały przykład potwierdzający, że warto robić w RAW-ach ;)
http://paviarotti.wordpress.com/2011/05/03/tutorial_1/
Czy tak trudno poszukać. Jeden z przykładów:
http://www.optyczne.pl/35.1-poradnik..._praktyce.html