Kijowy kodek i/lub algorytm skalowania?
Wersja do druku
Kijowy kodek i/lub algorytm skalowania?
Ok, proszę o szczegółowe informacje jak to sprawdzić. Gdzieś się to ustawia - mowa o algorytmie skalowania ?
Niczego nie ustawisz, mówimy o tym co robi oprogramowanie aparatu.
tzn. że mam skopane oprogramowanie 60 D?
Nie opisałeś dokładnie jaki typ obiektu tak źle wychodzi, stąd trudno do końca zgadnąć, gdzie przyczyna. Ale najprostszym wytłumaczeniem jest wg mnie źle dobrany czas (migawka). Większość obiektów typu woda, ściana lasu itp. wyjdzie najlepiej na możliwie najdłuższym czasie - migawka 1/30 sek.
Ja w zasadzie wszystko filmuję na takim czasie, by uniknąć/ zmniejszyć efekty aliasingu, które wynikowo mogą dać efekt złej ostrości.
ja dopiero raczkuję w tych tematach. Wszystkie obiektywy dają słaby ,nieostry obraz np/ 17-40. Przed chwilą podpiąłem 50/f1.8 i ciągle ucząc się ustawiłem ręczne parametry ekspozycji , czas 1/50 f/1.8 na trybie 1920x1080 (25) i znowu zbyt duża "płynność" ruchu, obraz mydlany,bardzo nieostry, nieciekawy. Pomijając fakt że chyba komp nie daje rady z filmami fhd i obraz jest spowolniony, ścieżka dźwięku wyprzedza obraz.Na marginesie oglądałem przed chwilą w necie filmy ze ślubu hd zrobione właśnie 60d i jakość była bez porównania lepsza. Gdzieś czytałem że słabe komputery nie dają sobie rady z filmami fhd i że trzeba przekonwertować format filmu lub zmienić kompa. Jak pisałem jestem w tym świeży i nie bardzo wiem od czego zacząć ...
To jest najprawdopodobniejsza przyczyna - pewnie jest jakieś skalowanie i się robi syf. Widziałem profesjonalny teledysk z 60D - jakość jest doskonała. Bitrate nie jest tam (w 60D) może nadzwyczajny ale nie ma mowy o tym żeby obraz HD był nieostry. Kwestia kolorów to tu bardzo ważną kwestią jest ustawienie balansu bieli oraz presetów.
BTW: Nasycenie i odcień można zmienić jednym ruchem w vegasie ;).
BTW2: kodek Canon stosuje ten sam co większość więc pisanie, że to wina kodeka jest delikatnie mówiąc nieporozumieniem ;).
W życiu bym nie wymyślił, że ktoś próbuje oglądać full HD na zwykłym kompie!
1. Puść po prostu z aparatu przez HDMI na telewizor ustawiony w tryb fullHD.
2. Puść na rzutnik wyświetlający fullHD, dobrze dobierz wszystkie parametry jasności, barwy itp. do danego filmu. Mogłeś źle ustawić w aparacie.
3. Najwygodniej wgrać filmy na MovieCube ( lub coś w tym stylu) i wyświetlać na fullHD rzutnikiem. Zazwyczaj te MovieCube obsługują podłączane na USB dyski zewnętrzne z filmami.
Telewizory fullHD to - po mojemu - lekkie oszustwo, przy przeciętnej wielkości ekranu.
FullHD w zasadzie widać dopiero od ekranu na ścianie 2 x 4 metry. Plus jakieś większe głośniki podłączone do movie cube poprzez wzmacniacz.
No to się trochę wyjaśniło.
Większość nowoczesnych telewizorów bez problemu odtwarza materiał HD z dysku - nie potrzeba żadnych urządzeń dodatkowych.
Natomiast co do kompa no to jak się z materiałem coś chce zrobić (a raczej chce się 8-)) to bez kompa ciężko ;).
Oczywiście. Chodzilo mi tylko o to, by ktom obejrzał film na jakimś telewizorze. I dopiero potem się zastanowił, czy jest dobrze , czy źle.