DarkMan, Przebieg potwierdzony z serwisu, komplet sklepowy i sprawdzony sprzedawca, tego się warto trzymać.
Chcesz ,próbuj,... myslę ,że można w tym systemie trafić ze swoimi potrzebami, łatwiej i bez dziury w budżecie.
Wersja do druku
DarkMan, Przebieg potwierdzony z serwisu, komplet sklepowy i sprawdzony sprzedawca, tego się warto trzymać.
Chcesz ,próbuj,... myslę ,że można w tym systemie trafić ze swoimi potrzebami, łatwiej i bez dziury w budżecie.
Tzn. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, proponujesz mi inną puszkę w systemie Canona czy jak, bo inne to już APS-C czy H, a to mnie nie interesuje. Jakbym miał zostać na DX (na chwilę obecną) to bym został na tym co mam :P.
Cały czas o piątce się wypowiadałem, ale w sumie jedynki...czemu nie, tez można .
Jeszcze takie pytanie odnośnie używanego 5D MkI. Czy oprócz migawki może coś się jeszcze spierniczyć (tzn. jest tak częste jak migawka, bo zepsuć się pewnie może wszystko). Czy opłaca się kupować aparat po wymianie migawki (nie wiadomo jaki miał przebieg wcześniej,a co z tym idzie jak zużycie innych części, właśnie jakich?).
Wydaje mi się, że może paść jeszcze mechanizm lustra i ew spust :)
Pozdrawiam :)
Witam
Mam pytanie ile można waszym zdaniem zapłacić za używanego 5D?
Ostatnio rózne widze ceny które wachają się od 3500zł do 4500zł i właśnie pytanie czy za 5D który ma przebieg 6000 tys klapnięć cena 4500zł nie jest zbyt wygórowana?
Rozumiem, żę to Full frame ale z drugiej strony przecież to nie jest taki świeżo technicznie sprzęt dlatego zacząłem się zastanaiwać ile maksymalnie jesteśmy w stanei za aparat zapłacić?
Oczywiście wiadomo w grę wchodzi przebieg to jak wygląda cały aparat jego stan zużycia zewnętrznego. Jednak mając przebieg 6000 tys klapniec aparat powinien być zadbany wtedy też sięzastanawiam czy 4500zł nie jest za dużo?
Co sądzicie o cenach używek i czy wearto za dobry zadbany 5D wydać 4500zł?
Serio? Skoro nie wiesz czy czegoś chcesz, to znaczy, że tego nie chcesz ;)
Cenę i tak zweryfikuje rynek - skoro używki w dobrym stanie za tyle chodzą, to nawet jeśli kilka osób powie tu, że to za dużo, to czy cokolwiek to zmieni?
Sam poluję na 5D. Ofert wbrew pozoru jest dosyć dużo, jednak trzeba uważać, wielu sprzedawców nie ma przebiegu potwierdzonego w serwisie, inni na taką prośbę z informacją, że pokryję 70 zł za tą usługę i jakby co nie wezmę (czyli daje im te pieniądze) urywają kontakt.
Nie wiem jak wyglądała sytuacja z 5D w Polsce, a mianowicie czy te aparaty miały polskie menu? Bo z tego co teraz pytam sprzedających, to jeszcze żaden takiego nie miał, wydaje mi się, że mogą to być cyfrówki z UK, gdzie takie 5d w naprawdę dobrym stanie, nawet przez pośrednika można mieć już za 650 funciaków, nie pisząc o sprzedawcach prywatnych (z małymi przebiegami rzędu kilkanaście tysięcy). No ale niestety ja nie mam nikogo w Wielkiej Brytanii i muszę zadowolić się rodzimym rynkiem.
Jako, że jestem amatorem i przeskakuję z DX Nikona (bo na FF mnie w tym systemie nie stać) to trochę się boję, bo to jednak duże pieniądze jak na sprzęt, który parę wiosen ma za sobą no i przede wszystkim nie będzie na siebie zarabiał.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jeszcze dopisek.
Osobiście za 4500 zł nie wziąłbym 5d, przecież to jest śmieszne,z a 1000 zł więcej (niby to jakaś kasa, ale jak patrzmy na kwoty w których się obracamy) można mieć używane 5d mkII albo d700. Po za tym z tego co widzę to te piątki superduper zadbane za astronomiczne pieniądze - sobie wiszą na serwisach aukcyjnych już kilka tygodni i pewnie powiszą kolejne za nim Sprzedawca zrozumie, że przegiął pałkę.
Nie miały polskiego menu.
Wolny rynek. Jest popyt, będzie podaż.:-D