Tak jak napisałem wcześniej - wszystko zależy od indywidualnej oceny.
Wersja do druku
Kusi mnie wciąż przesiadka na uzywane 40D :D:D
Dziwne te aparaty teraz robią.. :D Jak miałem tylko 350D to i czasem się zdarzało wrzucić ISO 3200 bez płaczu.
Ja poprzednio miałem 350D, a teraz 50D. I zauważam różnicę, na korzyść chyba pod każdym względem. W 350 na ISO 800 robiłem w ostateczności, licząc się z szumami na poziomie wodospadu. A w 50 niejeden raz używam ISO 1000 i nie mam powodu do narzekań. W zeszłym roku robiłem trochę zdjęć na małym "koncercie", ciemnica dość duża, a fotki wyszły pod wględem szumów zupełnie zadowalające. MZ różnica drastyczna w stosunku do ISO 800 z 350-ki. Ale może moje subiektywne odczucie...
Bez przesady ...masz 7D, to już jest puszka która daję radę, widać, że mało jednak w boju.
1600 to na dzień dobry na wielu koncertach trzeba zapodać, ale przeważnie więcej bo oswietlenie ubogie.
Cropowych puszek C nie używałem ,ale widzę po kolegach ,że nie ma z tym problemu i wyorzystywane jest spokojnie 2000 i wyżej na 50D choćby.
Zresztą wystarczy zerknąć do galerii np. reporterka na CB,....tak pierwsze z brzegu - user glasseye (Paweł Wygoda) jak to sie ma w akcji (są Exify).