widowiskowe to jest na 100%, ale przydatnosc na polu walki tego manewru jest raczej watpliwa... czego by nie napisac o f-16 to jest to samolot ktory sie sprawdzil podczas dzialan wojennych... i takie sa faktyCytat:
Zamieszczone przez Scaramanga
Wersja do druku
widowiskowe to jest na 100%, ale przydatnosc na polu walki tego manewru jest raczej watpliwa... czego by nie napisac o f-16 to jest to samolot ktory sie sprawdzil podczas dzialan wojennych... i takie sa faktyCytat:
Zamieszczone przez Scaramanga
Poczytaj linka podanego przez Scaramangę, tam jest dość spora dyskusja na ten temat. Mi się wydaje, że właśnie to - możliwość nagłego "zatrzymania" się na chwilę w czasie walki - może być przydatne. W starciu z samolotem (pilotem?) który takiego manweru nie może wykonać, to może być różnica między "maniem" przeciwnika na ogonie, a siedzeniem na jego ogonie samemu :)Cytat:
Zamieszczone przez Jac
Tego nikt nie neguje :) Aczkolwiek te "działania wojenne" były z reguły wykonywane w warunkach sporej przewagi. Samoloty radzieckie sprawdzały się częściej z drugiej, słabszej strony :)Cytat:
Zamieszczone przez Jac
Fakty sa takie,ze to co moze teraz "suka",beda mogly po zastosowaniu wektorowego sterowania ciagiem wykonywac inne samoloty w stopniu przekraczajacym dzisiejsza manewrowosc jakiegokolwiek statku powietrznego.Cytat:
Zamieszczone przez Jac
Dodaj sobie do tego VSTOL i bedziesz moze wiedzial o czym mowa bo na razie dajesz dowod,ze raczej o polu walki nie masz bladego pojecia :)
Sprawdzil sie podczas DOTYCHCZASOWYCH dzialan wojennych,ale jak wiemy kazdy nastepny konflikt jest inny od poprzedniego i latwo demaskuje braki
oraz przestarzalosc DOTYCHCZASOWYCH srodkow walki.Do wojny szybko nie dojdzie,a jak juz dojdzie to zareczam ci,ze Block 52 ani zaden inny "upgrade"
nie zrobi z niego mysliwca XXI wieku.Wiedza o tym wszyscy zainteresowani.
Rola naszego panstewka jest z gory ustalona i wartosc naszego sprzetu jest drugorzedna.Pierwszorzedna jest ewentualne umiejscowienie silosow wyrzutni rakiet...
Hmm, skoro już mamy w jednym miejscu dwóch ekspertów, to ja mam pytanie (może głupie): kiedy właściwie ostatni raz była wojna, w której miały masowo miejsce typowe walki powietrzne? W sensie innym, niż jakiś zabłąkany Mirage Saddama, który przypadkiem napatoczył się na stadko F16, albo samolotów strąconych przez artylerię?
To bylo dawno temu podczas pierwszej wojny w zatoce.Podczas Desert FoxCytat:
Zamieszczone przez muflon
jedyny kontakt z samolotami spod znaku zielono-czarnego trojkata zolnierze koalicji mieli kopiac w piasku pustyni.Australijczycy wykopali niemal kompletnego Miga-25.Byl to dosc oryginalny sposob na "zabezpieczenie" maszyn na czas wojny...
Prawie codziennie samoloty lub smiglowce sa wykorzystywane do atakow z pozycji ich posiadacza czyli "dominatora" w stosunku do sil atakowanych,nie posiadajacych tego typu "wynalazkow"...
Do typowych atakow air-to-air dochodzi rzadziej.Mysle,ze w ostatnich latach bylo ich najwiecej na granicy pakistansko-afganskiej gdzie talibowie posiadajacy zdezelowane migi 21 walczyly czasem z silami Sojuszu Polnocnoafganskiego(Mudzahedinami).
Znane sa przypadki incydentalnych walk miedzy samolotami Pakistanu a Afganistanu."Wieczna wojna" miedzy Pakistanem i Indiami tez owocna byla ostatnio w tego rodzaju zdarzenia...
Scarmanga fotka rządzi :mrgreen:
I tak właśnie myślałem (to nie było wcale złośliwe ani retoryczne pytanie). Czyli wszystkie te dywagacje o tym, czego to jedna czy druga maszyna (w połączeniu z dobrym pilotem) wykonać w powietrzu, w starciu z wrogiem, nie potrafi - są i tak psu na budę. Bo wroga... nie ma :) Nawet nie zdążył wystartować z lotniska, bo załatwiły go np. pociski kierowane.Cytat:
Zamieszczone przez Scaramanga
Zlosliwe pytania maja to do siebie,ze bardzo latwo jest je zdemaskowac...Cytat:
Zamieszczone przez muflon
Mylisz sie,"piata kolumna" nie spi i tylko czeka aby zaatakowac...;)
Tak jak pisalem poprzednio konwencjonalna wojna idzie w przeszlosc.
Przyszle konflikty beda wygladaly troche inaczej niz nam nawet serwuja
specjalisci z "Metro Goldłyn Mejer".Handlowanie bronia to najbardziej dochodowy biznes.Amerykanie maja juz Aurore i sprzedanie dla nich "kilku" starych zabawek to brak koniecznosci sprzedazy nowych technologii.W ich interesie jest aby wieksza czesc swiata latala 16-tkami,a oni beda zaopatrywac ich w czesci zamienne do "trupow".Zloty interes;)My uzaleznilismy sie od drugiego,tym razem prawdziwego(?),a nie przyrodniego "starszego brata".Karta przetargowa mial byc offset,a nie mysliwiec jako taki.Oczywiscie oficjalnie twierdzi sie inaczej.Podobnie wyszlo z "Rosomakiem".
Kasa,kasa,kasa...Wiekszosc z czytajacych to forum nie widzialo nigdy takich sum na lekcjach algebry jakie wzieli lub jeszcze wezma ci lub inni przy okazji tej calej operacji."...Money makes the world go round..." spiewala Łajza M.
Niestety jak juz powiedzial stary poczciwy Winston Churchil:"Polacy to dzielny i wspanialy narod,ale zawsze rzadzili nimi idioci..."
Ostatnia to chyba Yom Kippur, jeśli chodzi o wojnę, sporadyczne potyczki to głównie Afryka chociaż o tych raczej mało się mówi. Wracając do wynalazków w stylu wektorowany ciąg jako panaceum na walkę powietrzną powiem tylko tyle, podejście do przeciwnika na odl. mniejszą jak 20 km przewiduje się tylko podczas Air Policingu. W trakcie całej reszty to jest "... 20 Nm, Pit Bull, Grinder albo Notch, jeśli Grinder to za 10s revers to Hot i sprawdzenie czy coś zostało, jeśli tak to Fox3 i w Noch, jeśli nie to jesteśmy w domu a przeciwnik w zemi" :) . W aktualnych starciach pilot musi być managerem, fura którą powozi warta jest kupę kasy i nie można jej bezsensownie narażać. Dlatego też wszystko się robi w głównej mierze BVR.Cytat:
Zamieszczone przez muflon
pzdr
Bądź konsekwentny, a gdzie Rosjanie używają operacyjnie Su (bądź innego typu) z wektorowanym ciągiem? Właśnie na aktualne czasy i podejżewam że na daleką przyszłość również Block 52+ jest more than enough a dlaczego? Bo nie przewiduje się wojny globalnej, ani nawet lokalnej o dużym natężeniu działań. Moje sympatie leżą zdecydowanie po obu stronach żelaznej kurtyny, wprost pasjami kochałem latać Migiem-17 i 29, F-16 (mam na nim kilkadziesiąt godzin) to cudowne narzędzie do walki przeciwko radzieckim produktom które stworzone dla wspierania innej taktyki mogą się oprzeć jedynie masowością). Gripen? świetny samolocik turystyczny (tylko takie lądują aktualnie na autsotradach) stworzony jako typowy myśliwiec AD nigdy nie będzie Multirole z prawdziwego zdarzenia. Mirage 2000 (ponad 30 godz. na nim mam) wprost niemożliwy na dużych kątach natarcia (ponad 30 stop.) ale jak stracisz na nim prędkość to jesteś sitting duck przez kilka ładnych sekund czyli w efekcie dead meat! Problem tkwi nie w możliwościach manewrowych samolotów a w systemie, system radziecki jest sztywny, pilot ubezwłasnowolniony i bez wsparcia z ziemi (nawigatorzy naprowadzania) bezradny. W ostatnich latach trochę się u nich zmieniło, ale kto pomógł? ano głównie zachodnia awionika, a jak myślisz w razie konfliktu ktoś im dostarczy części do tej awioniki? (fracuzi? izrael?) wątpię. Co do silosów to też już pieśń przeszłości, jedyne rakiety jakie będą rozmieszczane to ewentualna tarcza antyrakietowa.Cytat:
Zamieszczone przez Scaramanga
no i trzeba tez pamietac ze w wypadku wojny to f-16 jest czescia orkiestry a u nas bedzie solistą który nie będzie miał wsparcia...