Wersja do druku
Sam próbowałem ubezpieczyć sprzęt, który noszę ze sobą, chociażby po mieście - bez skutku, nie mówiąc nawet, ile taka przyjemność musiałaby kosztować. Dla naszych firm ubezpieczeniowych jedynym właściwym miejscem na sprzęt jest dobrze zabezpieczone mieszkanie, za drzwiami antywłamaniowymi; podstawowym warunkiem otrzymania ubezpieczenia są widoczne ślady włamania. Najlepiej więc sprzętu nie wynosić, ewentualnie fotografować tylko przez okno.
To słabo próbowałeś. Przy działalności takie ubezpieczenie kosztuje grosze i jest ALL RISK. Przy osobie fizycznej można rabunek ubezpieczyć w ramach ubezpieczenia mieszkania.
Z tego co się orientuję to kilkukrotnie robił już jej zdjęcia, znał ją jakiś czas, coś koło roku, może półtorej.Cytat:
Zamieszczone przez Sergiusz
I zgadzam się z Sergiuszem - szczęściem w nieszczęściu jest to, że nie wymyślili sobie jakiegoś noża czy innych narzędzi, bo mogłoby się to skończyć naprawdę tragicznie.
Ma znaczyć tyle że nie czytasz uważnie. Kradli sprzęt kradną i będa kradli. Policja napisała że sprzęt wart 3k. A ja myślę że nawet 6.Cytat:
Zamieszczone przez xsardas
To teraz pooddychaj i się wyluzuj....
Łukasz
A od kiedy to wracamy do średniowiecza i mamy więzienie za długi??Cytat:
Zamieszczone przez pe.en.de
W Polsce bardzo, bardzo rzadko wymierza się maksymalny wymiar kary dla danej sprawy, więc szczerze wątpię.Cytat:
Zamieszczone przez basala
Dla mathoma: dzięki, właśnie próbowałem jako osoba fizyczna łącznie z ubezpieczeniem mieszkania (w PZU, do innych firm jakoś nie mam zaufania).
A co powiecie na to?
http://forum.gazeta.pl/forum/w,292,1...3849425&wv.x=1
Powiemy, że na świecie musi być równowaga. Muszą być bogaci i biedni, muszą być gnoje i ludzie o na prawdę dobrym sercu... Wszystko zależy od tego na kogo trafisz. Dziewczyna miała szczęście i przynajmniej wiadomo, że warto wierzyć w ludzi.Cytat:
Zamieszczone przez Husky
Witam serdecznie.
"w godzinach wieczornych umówiła się z nim w starym bielskim browarze na sesję fotograficzną, prosząc o wykonanie profesjonalnych zdjęć" - jeśli faktycznie tak było, to jestem nieco zaskoczony. A rozsądek???
Ja się chowałem na na Pradze, znam okoliczność, ale sam? z dziewczyną? wieczorem? z "profesjonalnym sprzętem"? - zawsze, ale nie na sesję.
Współczuję z serca, ale... to troszkę na własne życzenie raczej było.
Pozdrawiam i powodzenia.