Dokladnie. Zatem dwie pieczenie na jednym ogniu - uczciwosc i atrakcyjnosc :D
Dla tych ktorzy juz 'lizneli' temat warsztatow bardziej istotne staje sie u kogo i z czego.
Niz sam fakt bycia. ;)
Wersja do druku
Pewnie ze kazdy moze zorganizowac. Baa w usa jest moda ze ktos po kilku warsztatach robi wlasne i to jest patologia :p bo tam jest inne myslenie.
W polsce polowa warsztatow zostanie wysmiana, na 1/4 nikt nie przyjdzie bo stwierdzi ze sam sie nauczy ;) zostana tylko te najciekawsze.
ASP nic nie gwarantuje, to tak jak po ukonczeniu technikum motoryzacyjnego nie bedziesz kierowca rajdowym ;))
No z tym technikum i jezdzeniem w rajdach pojechales - przyklad zupelnie bez sensu ;)
Akurat nie mialem na mysli listy szkiel ;) Lb nie uzywam, chce ktos kupic ?;)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Bez sensu jet wlasnie wymaganie asp ;) czolowka polskich fotografow slubnych nie ma zupelnie nic wspolnego z asp. Matematycy, chirurdzy, informatycy itp itd. Jakos ich wyuczona profesja w niczym nie przeszkadza w wykpnywani swietnych zdjec. Tak samo jak kierowca rajdowym moze byc szewc. Kwestia talentu i pracy nad soba..
Jak widać masz świadomość że w Twoim warsztacie są jeszcze braki. Sorry, ale ja, mając świadomość że człowiek uczy się przez całe życie, nie stresuje się o wyniki swojej pracy, z wyłączeniem sytuacji awaryjnych, które zdarzają się zawsze.
A co do warsztatów to wybacz, jako osoba która takowe organizuje, nie jesteś do końca obiektywny oceniając ofertę innych.
Jeśli zaś chodzi o ASP, którego używasz jak wytrycha, to na tamtejszej fotografii uczą różnych rzeczy, ale akurat nie fotografowania ślubów. W tych studiach trochę o co innego chodzi :-| Niemniej jeśli uważasz że wyłącznym wyznacznikiem klasy fotografa (czy też fotografika, jak zwał tak zwał) jest to czy umie solidnie sfotografować ślub to gratuluję samopoczucia.
Pisząc o czołówce to trudno uogólniać i wszystkich traktować pod jedną kreską ale jestem zdania, że część z tej czołówki ma niewiele wspólnego z fotografią. Tak jak zespół od jednego przeboju. Dla mnie fotografia ślubna mieści się gdzieś pomiędzy zaawansowaną i to średnio fotografią amatorską a w sumie nieistniejącą w dniu dzisiejszym rzemieślniczą.
Nie mnie, co już pisałem na Forum oceniać warsztaty, które prowadzę. Od ich oceny są osoby, które na tych spotkaniach były. Mogą to zrobić już z pewnym dystansem, bo tylko na tym Forum ciągnę je trzeci rok. I nie mam zamiaru robić nic, aby nakłaniać czy przekonywać do udziału w spotkaniach kolejnych uczestników poprzez port folio galerię czy cokolwiek innego. Nawet przeciwnie jestem zdania, że na dzień dzisiejszy jest, w czym wybierać, jeśli chodzi o warsztaty i jeśli ktoś ma wątpliwości może zawsze wybrać jakąś inną alternatywę. Wolna wola. Nie jestem też alfą i omegą i część spotkań prowadzą fotografowie specjalizujący się w jakiś dziedzinach fotografii. Ja raczej ograniczam się do „pierwszych kroków”
Krzychu jest tak, że często zawodowa modelka w trzy sekundy orientuje się o ( szacunek) mniejszych umiejętnościach fotografa i zaczyna prowadzić sesję. Ale nie oznacza to, że nie jesteś autorem tych zdjęć lub, że nie masz na nie wpływu. Ja osobiście wolę sam prowadzić sesję, ale jest grupa fotografów zdecydowanie wolących się prowadzić. Jednak można to zauważyć po którymś tam razie, kiedy fotografuje się modelkę. Sam pomysł na zdjęcie to jeszcze jedno odmienne zagadnienie.
Czacha- zdjęcia z warsztatów czy plenerów w port folio nie są niczym nagannym. Owszem jak zrobisz je z nad ramienia innego uczestnika czy prowadzącego spotkanie to już od Twojego sumienia będzie zależało czy je tam umieścisz czy nie. Nie mniej los tych zdjęć jest przesądzony. Po umożliwieniu startu czy jak ja to nazywam pierwszych kroków zdjęcia te zostaną zastąpione przez inne bardziej samodzielne.
Heh nie rozumiem niektórych osób na tym forum. Mam poczucie że potrafią zmienić tor dyskusji na zupełnie inny żeby tylko wyjść na swoje i udowodnić że są mistrzem wodolejstwa forumowego. Niech ci będzie moderatorze - jestes górą, ja jestem dnem warsztaty są ble ;)
Z warsztatów można ale lepiej nie. Bo fotki z warsztatów będą gniotami więc po co robić sobie obciach .