Ja mam 40D. Szkielko fajne, ale w specyficznych warunkach aberruje jak cholera, coz, na 85L mnie nie stac :)
Tak wyglada u mnie trafiania AF.
Wersja do druku
Ja mam 40D. Szkielko fajne, ale w specyficznych warunkach aberruje jak cholera, coz, na 85L mnie nie stac :)
Tak wyglada u mnie trafiania AF.
U mnie super, zdjęcia z 5dMkI:
1. ormalny neutralny RAW:
2. RAW obrobiony:
3. Wycinek z obróbki:
4. Aberracja:
Na FF trzeba przyznać, że pokazuje pazur to szkiełko :) Przy takiej plastyce i kolorach nawet CA w pełni wybaczalne :D
wg photozone.de to nie do konca CA tylko LoCA
http://photozone.de/canon-eos/421-ca...18_50d?start=1
Pozdrawiam
Przestało na chwile sypać śniegiem, więc wziąłem dziewczynę na 15 minut do parku i sprawdziłem tą 85mm/1.8 z 50D. Wniosek: przy ciasnych portretach (sama głowa) korekta -2 całkiem nieźle się spisuje. Chcąc zrobić już trochę szerszy kadr (np. do pasa) jest ogromy FF.... Jak to możliwe? Da się to jakoś skorygować? Bo jak dam w korekcie mocno na + to przy ciasnych portretach mi ostrość będzie latać :( Jedynym wyjściem jest jak rozumiem co chwilę zmieniać +/-? ma ktoś egzemplarz wolny od takich wad? czy to normalne zachowanie tego obiektywu?
Po prostu masz wade ktora jest zalezna od odleglosci od obiektu. Zakladajac oczywiscie ze sam nie popelniles bledu i obiekt nie wyjechal Ci poza glebie ostrosci, przy ciasnych kadrach tym obiektywem to akurat dosc latwe.. Osobiscie zmienilbym taki egzemplarz na inny, zadna przyjemnosc co chwile musiec pamietac o regulacji w korpusie. Dwie sztuki ktore odrzucilem przy zakupie mialy jednak tylko BF, ale bardzo duzy. Do tego stopnia ze fotografujac cala sylwetke aparatem z cropem, dopiero przymkniecie do 3.5-4.0 rozwiazywalo problem :)
Z tego co widzę, to masz dobrą 50/1.4 i kiepskiego 85/1.8. Ja ponoć też mam świetną 50/1.4, bo wszyscy marudzą na AF i jakość obrazu, a ja z 400D i 5D jestem zachwycony. :D
Jednak AF 85/1.8 to jeden z najlepszych AFów w obiektywach Canona. U mnie jest celny i nigdy się nie myli.
Parę osób pisało, że z puszkami cropowymi ten obiektyw ma problem z ostrzeniem na większe odległości, więc jest to możliwe. Sam miałem taki problem - do pasa i ciaśniej trafiał w punkt. Przy szerszych kadrach było ok 5cm FF. Ja sobie radziłem tak, że ostrzyłem i pochylałem się do przodu lekko. :mrgreen:
Co do aberracji: fakt, na kontrastowych scenach czasem wyłaziły... Ale żeby na każdym zdjęciu?
Ten obiektyw ma dwie wady... Aberracje i mocowanie osłony przeciwsłonecznej.
Zmień puchę na 5D a obiektywy zrobią się idealne. ;)
ja zanim sie nie nauczylem 85-tki to zazwyczaj ostrosc mialem na nosie:)