Co nie kupisz będzie dobrze, o 5% różnicy w jakości nie ma co się zabijać.
Wersja do druku
Co nie kupisz będzie dobrze, o 5% różnicy w jakości nie ma co się zabijać.
Chciałem oczywiście napisać, że NIE jest bardzo duży :)
Ja na F1 fociłem zestawem 450d + EF 90-300 bez USM i poza tym, że skopałem większość zdjęć kadrowaniem bo byłem bardziej podjarany faktem,że tam jestem to fotki jakościowo wyszły nieźle, mimo, że sprzęt jak widać miałem nie najwyższych lotów. Także większy nacisk położyłbym na przemyślane kadry i wybór miejsca. Ja stałem ok 12m of toru i 300mm na cropie to było już zbliżenie kabiny i kierowcy. Także nawiązując do pytania z tych dwóch szkieł to 70-200 wystarczy jeśli chodzi o długość.
Dokładnie, bierz 70-300 IS USM i (szczególnie) dzisiaj nie kupuj telasa bez IS.
AF do szybkich (200/2 czy 85/1.8 ) nie należy, ale daaaleko mu do macro ;)
Mój 70-300 IS miał tylko jeden słaby punkt - 70mm - trzeba było przymknąć do f/5.6 by była rzeźnia (5D, 350D).
Jak masz od kogo (nie często się bywa na takich imprezach) to pożycz sobie 7D.
witam,
i już jestem po ...
wrażenia pozafotograficzne niesamowite ... gratka dla fanów F1.
szkoda, że był to jedyny wyścig w tym roku, którego Robert Kubica nie ukończył.
W końcu kupiłem i wybrałem się z 70-200 F/4 IS (resztę z podpisu też miałem w plecaku, na drugim body zapięty 17-55)
Światła było na prawdę wystarczająco, a IS w tym obiektywie na prawdę robi wrażenie. Jeżeli miał bym następnym razem brać jakieś szkło wziąłbym chyba szybciej 100-400 f/4,5-5,6 IS ... niż 70-200 f/2,8
dla chętnych fotki na mojej www:
http://flyek.com/events/
pozdrawiam