ja tu asolutnie nie agituję za stofenem ;)
też generalnie uważam, że odbłyśnik jest lepszy, ale jak widac w niektórych wątkch opinii jest wiele
Wersja do druku
ja tu asolutnie nie agituję za stofenem ;)
też generalnie uważam, że odbłyśnik jest lepszy, ale jak widac w niektórych wątkch opinii jest wiele
Generalnie jak patrze na fotografow weselnych to albo maja stefka albo fonga - boze po co im stefan jak odblysnik jest najlepszy..
Potem ogladam fotki i w wiekszosci widze zbyt duzo swiatla na postaciach :)
Odbłyśnik rządzi, dla niego szarpnąłem się na lampę o model wyżej żeby go mieć. Stofen od biedy też da radę, miałem jakiś czas, ale jak dla mnie daje zbyt nieprzewidywalne światło.
Jak już używam stefka to tylko w pełnym słońcu gdy trzeba jeszcze dodatkowo wytłumić światło dla rozjaśnienia człowieków i ich twarze.