Właśnie staram się ustalić jak to jest z tym padającym AF ... czy to naprawdę tak często się zdarza ... Miał Pan taki przypadek?
Wersja do druku
Ja mam tą 400 II. Skoro pytasz o to szkło to domyślam się że też Cię nie stać na najnowszą 400 2.8 L IS II jak i mnie. Coś złego zawsze może się stać, ale te szkła nie były budowane z kiepskiego plastiku i do zabawy, a metalu i na stadiony jako flagowe produkty. Ma troszeczkę inny obbrazek niż 400/5.6, choć byłą 400/5.6 bardzo chwaliłem. Ma swoje wady jak waga, MFD od 4m, nie jest FTM, ale i swoje zalety. Tu masz trochę zdjęć zrobionych tym szkłem na CB. Również mam kilka na swojej stronie choć w większości byłą 400.
http://www.canon-board.info/przyroda...3/index10.html
Na forum jesteśmy na TY, jeżeli Ci to nie przeszkadza :D. Nie spotkałem się osobiście z takim przypadkiem, gdyż miałem/ mam w miarę nowe szkła. Wiele osób posiadających te mocno stare szkła stara się ich właśnie z tego powodu pozbyć. Najgorsze to jest to, że jak padnie AF w tym szkle to nawet manualnie nic z nim nie zrobisz. Musisz chyba zapytać tych co naprawiają ...
a skąd macie informacje, że już ich nie naprawiają?
Mam znajomych którzy nie od lat nie mogą naprawić padniętej 500/4.5 L... padł AF, żaden serwis nie naprawi, nie ma części w żadnym serwisie. a szkło leży bo nawet manualnie się nie da ostrzyć... Kupowanie tak starych szkieł niesie duże ryzyko. trzeba je wliczyć w koszty
mkkaczy --> Piękne obrazy przyrody :). Nie myślałem że fotografia i podglądanie przyrody może mnie też tak wciągnąć :) Musiałem "dorosnąć" do decyzji o zakupie tele o f2,8. Używałem do tej pory Canona tylko100-400 i brak mi światła wcześnie rano lub wieczorem. Podbijanie ISO to już nie to :( Na 5,6 ten obiektyw jest akceptowalny ale nie wybitny i zależy też jeszcze to od oświetlenia. Subiektywnie plastyka 400 2,8 bardziej mi się podoba od 400 5,6, dlatego od dawna już mi chodzi to szkło po głowie. Wydaje mi się że 300 2,8 będzie zbyt krótkie do przyrody dlatego uwagę właśnie skupiam na tym szkle.
Gdybyś mógł wysłać jakieś przykładowe rawy na 2,8 byłbym baaaardzo wdzięczny tspider@wp.pl
koraf --> Właśnie jest ryzyko, jak padnie AF to tylko wymiana szkła lub jakaś naprawa jeśli jest możliwa z części z odzysku. Czasem pojawiają wydaję mi się na aukcjach jakieś części ale nawet nie zwracałem do tej pory na nie uwagi. Kiedyś miałem taki przypadek z Pentaxem 80-320, który też słynie z tego że potrafi AF mu się zepsuć. I tak się stało z moim egzemplarzem, chyba po jakimś delikatnym uderzeniu gdzieś nad Pilicą w zimę. Rozkręciłem na części dokupiłem moduł z używanego, złożyłem i działał :) Co nie znaczy że chciałbym rozkręcać też inne :)
Kolekcjoner --> Miałeś taki obiektyw w swojej kolekcji? Podziel się opiniami. krolewicz --> właśnie 400 2,8!
krzychoo --> Czy to był mocno wyeksploatowany egzemplarz, czy raczej może raczej ładny niezniszczony z wyglądu i nic by na to nie wskazywało i nagle bęc? Pocieszam się że to nie 400 2,8 II, chociaż trzeba brać pod uwagę że może być podobnie.
Znalazłem taki 400 2,8 na ebay, myślicie że warty uwagi?
Canon EF 400 1 2 8 L II | eBay
I też 300 2,8 na alledrogo.
Canon 300mm F 2.8 L (3899860345) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
lub
Obiektyw Canon EF 300mm f/2.8L IS USM !!! (3900071959) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
Co byście polecali?
ja używam circa 15 letniego 400 2.8, szkło przeszło z tego co wiem przez wiele rąk, lekko nie miało, poza jakimiś obtarciami dalej wygląda jak nowe
jakieś 2 lata temu coś w nim padło, pojechało do Canona i wróciło sprawne, nie wiem dokładnie co z nim było, ale naprawili ;)
ostatnia awaria, to zepsuła się śruba od osłony p/s, chyba nie do dostania, dorobiona została na zamówienie u specjalisty ;)
w porównaniu do 300 2.8 is, to 4setka jest nieco mniej ostra, ale spokojnie używalna na 2.8 jak ktoś nie jest aptekarzem i nie ogląda podglądu na 300%
ja zazwyczaj delikatnie przymykam, żeby zwiększyć nieco GO
4setka ma też nieco gorszy AF niż 3setka IS, da się zauważyć np przy skoku w dal albo na rozbiegu skoku o tyczce, szybko zbliżający się obiekt powoduje, że z 3setki jest więcej trafionych zdjęć niż z 4setki
ale bywają też dni, gdy robię np mecz piłki nożnej, 1 połowe 4setka, a druga 3setka, to mam wrażenie, że 4setka lepiej trafia - więc bardzo możliwe, że sporo w tym autosugestii, w każdym razie 4setka nadaje się do pracy ;)
4setka pomimo swoich wad, przede wszystkim waga, 4setki nie za bardzo da radę nosić ze sobą cały dzień albo focić z ręki jak 3setką, ma jednak jedną sporą zaletę - obrazek, od razu widać te 100mm różnicy w stosunku do 3setki
no i gorzej pracuje pod swiatlo niz nowe szkla, nie ma tych magicznych powłok, kontrast leci znacznie bardziej