A oto i moja nocna fotka z ręki. Tamiza (London Eye), 1/6 s., f/2, ISO800, 28/1.8.
Wersja do druku
A oto i moja nocna fotka z ręki. Tamiza (London Eye), 1/6 s., f/2, ISO800, 28/1.8.
uuuu.. ale woda poruszuna
:lol:
:mrgreen:
Sama się ruszała :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Czacha
Napisał p13ka
No i takie fotki przekonują do 28/1.8 :)Cytat:
A oto i moja nocna fotka z ręki. Tamiza (London Eye), 1/6 s., f/2, ISO800, 28/1.8.
Nic dodać nic ująć, może poza jednym pytankiem :
Czy opierałeś na czymś przynajmniej łokcie ;) ??
Nie miałem czasu szukać jakiegoś oparcia. Lewy łokieć zaparłem o swoje żeberka ;) i... wstrzymałem oddech :-)Cytat:
Zamieszczone przez Moris
Czytałem żę kiedyś dawno temu ktoś wymyślił prostą metodę na nieporuszone zdjęcia. Mianowicie przywiązywało się szurek do buta i do aparatu. Nie wiem jak to w praktyce wyglądało ale napięty sznurek stanowił przeciwwagę dla drgań ręki dzieki czemu zdjęcia wychodziły ostre. Było to skuteczne i proste np. w muzum kiedy nie można było błyskać a nie chciało się nosić statywu. To taka ciekawostka.
Ciekawe jaki wynik osiąga ta Pani ;) :
widząc jej prawe ramię a raczej zarys tego ramienia pod bluzką mam jeden wniosek: żal mi jej męża, a z drugiej strony zazdroszczę takiej żony... (mogę tak napisać bo kto w wieku 17 lat ma :D )
o kurczę, niezły harpagan.. :shock: :shock: :shock:Cytat:
Zamieszczone przez Harnash
przecież to chyba jest 500/4 IS L, który waży coś pod 4 kg. Może jakiś system podtrzymujący, widzicie ten rzemień na gowie :rolleyes:
System: lewa raczka na bioderko. Ja stosuje niekiedy podobny system z wykorzystaniem klato-brzucha ;-) przy pewnej wprawie dosc dobrze sie sprawdza.