Hofiego, który w swojej dziedzinie prezentował wysokie umiejętności - według mojej opinii nawet na skalę krajową.
Wersja do druku
Hofiego, który w swojej dziedzinie prezentował wysokie umiejętności - według mojej opinii nawet na skalę krajową.
Wiesz ale ta skala krajowa jest bardzo ale to bardzo wąska. W tak wąskiej skali trudno mówić o autorytetach. Co do samych umiejętności to moim bardzo skromnym zdaniem pozostawiają sporo do życzenia. Przynajmniej w powyższym temacie.
Było na co popatrzeć. Jak skala krajowa ci nie odpowiada, to możesz zawężyć ją do sceny bydgoskiej. Tu to już na pewno hofi wymiata :P
No widzisz przyznajesz mi rację, odpowiedz sobie na pytanie dlaczego wymiata? A co do patrzenia to zgoda. Już od samego początku powiało geniuszem co wzbudziło mój niepokój. Ale na szczęście szybko powróciło do normy. Ale początek był obiecujący, powiało nawet takim fotograficzno reporterskim surrealizmem
Wymiata bo ma doświadczenie, skupił się tylko na balecie i koncertach "jednego typu", ma wejście na balety (ja nie miałbym cierpliwości żeby to sobie załatwić, a i pewnie popatrzeliby na mnie jak na jakiegoś gówniarza co dopiero dostał aparat), no i 5d i L pewnie też mu nie przeszkadzają :D
Moim skromnym zdaniem Twoje umiejętności w tym przypadku nie są ani o odrobinę mniejsze. Tylko on ma wejście a Ty nie. I jest niewiele osób, które to wejście mają. I stąd ten cały sukces w wymiataniu.
Manipulujesz wartościami w zależności od tego co chcesz udowodnić :D
Byłem na tym Twardowskim i wyniosłem tylko kilkanaście/dziesiąt poprawnych zdjęć. Co prawda wtedy miałem 350d i to po części też jest jedną z przyczyn, ale widzę, że do takich umiejętności mi daleko niezależnie od zastosowanego sprzętu.
Proponuję EOT.
Ja piszę o umiejętnościach a nie o konkretnym przedstawieniu. Jeśli byłbyś na wszystkich próbach to w temacie Twardowskiego wykazałbyś się mistrzostwem świata.
Jak dla mnie to EOT nastąpiło jakiś miesiąc temu.