Wersja do druku
w fotografii ślubnej w sesjach plenerowych nie zauwazylem stosowania do wskazan balansu a bardziej do osobistego odczucia i sposobu przekazania obrazu, ale przede wszystkim zdjecia barkuje zycia, jest strasznie plaskie swiatlo i to tez ma ogromny wplyw na ogolna kolorystyke zdjecia
Wszystko święta prawda. :) Ma być ładnie i tyle. To zdjęcie jest plaskate, dopalone flashem z przodu (chyba - tak mi wygląda) z jakimiś paskudnymi zafarbami, różnymi w różnych miejscach. Ciężko z tego z robić coś sensownego. Najbliżej kolorystycznie to Jacek zrobił. Tak jakieś +6 na kolor i -6 na tint dla jpega w ACR.
Kolaj Twoja wersja wydaje mi się nazbyt zielona. Tj. Młody robi za ufoludka z zieloną twarzą.
Moja wersja poniżej. Utrata szczegółów na sukni Panny zamierzona - no OK może nie do końca ale niezbyt chciało mi się bawić z kolejnymi maskami :). Garnitur Młodego to chyba szary był. Mam nadzieję nie ubierał kremowej kamizelki i kremowego krawata chociaż cholera wie - teraz dziwne obyczaje panują.
na pierwszym skóra wygląda chyba najlepiej niż na przerabianych :D
faktycznie u pana.kolegi jest czerwono a w zdjęciu powyżej troszkę za złoto
u Janusza wygląda całkiem dobrze
Kolaj - u mnie na oprofilowanym monitorze pan młody wygląda faktycznie z zielonym odcieniem na twarzy
natomiast kamizelka i krawat wydają sie być prawdziwe u Kolaja
@Janusz - właśnie ja bym obstawiał że właśnie tak pan młody dobrał sobie (dobrano mu?) strój; cały na szaro byłby nudny (ubiór)
sam stosuje tę zasadę 19% - nie zawsze sie sprawdza i trzeba próbować samplować w kilku miejscach twarzy lub na kilku twarzach i wynik porównywać z rzeczywistością (o ile ją pamiętamy) - poza tym jak już ktoś pisał: ma byc ładnie
jedna pani którą poprawiam jest blada jak ściana a mąż to taka świnka - obydwoje uważają się za Aryjczyków ;-) LOL
kolor skóry zrobiłem na podstawie 19% samplując z innej pani obok (ładnej pani :-) ) i wprowadziłem małe poprawki w poszczególnych kanałach
no ale miałem tę okazję aby Janusz osobiście mi to wytłumaczył :p
widzisz Januszek, trzeba kolekcjonowac mocne wrzenia...
co do pana_kolegi.. przeprosil bys choc bo sie wyglupiles chlopie.. ale bladzic rzecza ludzka za to umiejetnosc przyznania sie do bledu pokazuje klase i format czlowieka :)
jak dla mnie to wy sobie tu mozecie obrabiac do usranej smierci... nie majac monitora ustawionego pod profil labu to sobie mozna co najwyzej...
poteoretyzowac
ja to ostatnio przerabialem na sobie... wywalilem kilkaset euro na ksiazki bo sie okazalo ze studio ktore mi to drukowalo mimo ze chodzilo na apple to jakims qr.. cudem mialo inne ustawienia niz teoretycznie miec powinno i wyszla wiecej jak kupa..
moja rada.. obrob fotki zlec wyrukowanie kilku miniatur obejrzyj kolory zrob korekte znow miniatura i powino byc dobrze.. zapisz ustawienia i sie ich trzymaj ale mimo to za kazdym razem bierz miniature ot tak dla swietego spokoju..
metoda testowana na sobie... ostatnio obrabialem fotki wlasnie w ten spsob u kolegi w studio bo potrzebowalem kilka wydrukow A3 i tez jakies dziwne rzeczy zaczely wychodzic :)
Z tym zazielenieniem to ja nie do końca rozumiem. Zrobiłem oddzielne warstwy krzywych po jednej na osobę, odpowiednio maskując. I dla każdej twarzy tak dobrałem krzywe, żeby się zbliżyć do zasady "podatkowej". Z tego wyszło mi, jakby panna młoda miała żółtaczkę, więc dodałem jeszcze jedną warstwę i zdjąłem trochę saturacji żółtego. No i tak właśnie wyszło.
Nadmiar żółtego usuwa się niebieskim - nie saturacją - dodaje się niebieskiego bo to leży po przeciwnej stronie koła barw.
Te 19% to tylko 'ogólna zasada' i korekcje - zwykle niewielkie o kilka punktów dalej są potrzebne. Ale fakt ja też każdą twarz robiłem osobno bo mają różne zafarby.
EDIT: dodawanie niebieskiego można zrobić na kilka sposobów - najprościej na krzywych ale raczej z maską żeby zakryć to co niepotrzebne czego nie chcemy zmieniać.
Na moje oko (i monitor) to wersja P. Wiesława (Janusza Body) jest najlepsza, choć ogólnie to zdjęcie jest takie sobie i trzeba rzeźby, żeby jakoś wyglądało. Skóra Młodego jest prawie ok, ale Młodej dalej zalatuje żółto-zielonym zafarbem.
Panie Mikołaju, kalibracja monitora jest skopana. Zdjęcie jest zielone jak choroba. Może coś zaświetliło czujnik?
widać "oka" mamy takie same :)
Ano jest tego zafarbu pełno wszędzie. Jakoś dziwnie zrobione to zdjęcie. Chyba walnięte flashem z jakąś mydelniczką i światło poodbijane od drzew i czegoś tam jeszcze narobiło niezłego miszungu. Co fragment to inny WB :) - najlepiej zrobić czarno-białe i bedzie problem z głowy.
Pozwolę sobie jeszcze zaprezentować chyba najbardziej porąbaną i scjentystyczną metodę z dotąd zaprezentowanych :lol:
Korekcja Macbeth:
zdjęcie konwertujemy do 16 bitów, a następnie do przestrzeni L*a*b. Następnie odnajdujemy walor skóry o jasności 67 i zaznaczamy sobie go kroplomierzem gdyż...
...jak pospolicie wiadomo na 24 polowym checkerze Macbetha drugie pole w lewym górnym rogu odpowiada barwie skóry:
Następnie robimy maseczkę skórzanych miejsc...:
...i włączamy selekcję. Zakładamy adjustment layer "curves", nasza maseczka ograniczy jego działanie do interesującego nas rejonu (tj. skóry). W kanale L umieszczamy strzałkę na wartości 67, następnie kładziemy w tym miejscu punkt korekcyjny w kanałach a i b. Punkty w rzeczonych kanałach modyfikujemy obserwując w zakładce "Info" wartości w naszym spróbkowanym punkcie w ten sposób, by uzyskane wartości w kanale a i b odpowiadały wartościom odpowiednio 17 dla a i 18 dla b. Efekt: