A co dokładnie jest takiego obraźliwego?
Samo porównanie dziewczyny do kelnerki?
Czy bycie kelnerką to obraźliwy zawód?
Przyznam że nie rozumiem oburzenia. Tak samo jak nie rozumiem w ogóle sensu użycia/porównania tutaj do kelnerki - jakiś trick myślowy, może nie na moim poziomie czy nie z moich okolic ;) .
Czyli obojga Was nie rozumiem :roll: .
Podejrzewam tu dwa ogólne problemy:
1. komunikacja internetowa, z braku mowy ciała (80% przekazu intencji, wyrazu właśnie drogą mowy ciała przesyłamy) powoduje 'domniemanie negatywne' . Z powodu niepełnego komunikatu automatycznie i podświadomie jesteśmy nastawieni neutralno-negatywnie do wypowiedzi która nie do końca jest dla nas jasna. Jeżymy się po prostu domniemując złe intencje autora wypowiedzi mimo że nie zawsze tak jest a w rzeczywistości, taka sama wypowiedź okraszona rozłożeniem rąk i szczerym uśmiechem mogłaby być pozytywniej odebrana.
2. Kobiety z Wenus, mężczyźni z Marsa. Dla kobiet porównanie do kelnerki jak widać może być odebrane bardzo obraźliwe. A facet plasknięty nagle z liścia staje osłupiały i tylko myśli "za co?" ...
A na forach modelingowych bywają wątki (a nawet całe podforum na promodels) klasy "czy nadaję się" i bywają odpowiedzi typu "sorry, ale Twoja uroda mnie nie przekonuje" i nikt nikomu za to nie chce dawać w pysk... tak więc na bazie tegoż disclaimera i ja się ośmielę stwierdzić, że uroda modelek przedstawionych na zdjęciach w tym wątku nie przemawia do mnie... ale nie chciałbym brodzić w tym kierunku, bo ma być o zdjęciach nie o modelkach.