Sprzedałem 20d w rozliczeniu za 5d.Szkoda mi było.Ale pieniadze nie są niestety z gumy,a piątka warta kazdego wydanego grosza.
Wersja do druku
Sprzedałem 20d w rozliczeniu za 5d.Szkoda mi było.Ale pieniadze nie są niestety z gumy,a piątka warta kazdego wydanego grosza.
17-40 -> 24-70 - po jakimś czasie posiadania okazało się, że jest za ciemny i za szeroki (używałem głównie ogniskowych w okolicach 30-40) dla moich wymagań
400D -> 40D - szybkostrzelność... jak ktoś ma małe dzieci albo żwawe koty, to wie o czym mówię :-)
Teraz jeszcze myślę co zrobić z 50/1.8 (bo wolny AF i brzydki bokeh)
mając puszkę Canona sprzedałem 70-200/4L, 135/2L, 24/2.8, 35/2, 28-70/2.8L, 85/1.8.
Po prostu lubię sprzedawać :lol:
Sprzedałem D200 żeby kupić 5D :D
Canon A60 - nie sprzedałem :)
Konica-Minolta D5D - sprzedałem bo po roku użytkowania nic nie straciłem i wymieniłem na Sony A100 :)
Sony A100 - sprzedałem bo trafiła się okazja w dobrej cenie kupić Canona 30D :)
O szkłach w systemie KM/S nie bede sie rozpisywal bo sporo tego było a pewnie mało kogo na tym forum interesuje. Powiem tylko ze KM/S ma niezle perełki w optyce za niezla cene :)
Canon 30D - posiadam aktualnie i pewnie jescze kilka miesiecy pouzytkuje ;)
18-55 - sprzedałem bo jak na dekielek zajmował za dużo miejsca, a tak na poważnie to za cene która kosztuje jest to nizle szkielko zwlaszcza po przymknieciu, ale odkad mam Tamrona 17-50 nie bylo dla niego miejsca w torbie.
24-85 - sprzedałem choć było to całkiem przyjemne szkielko ostre juz od pelnej dziury. Bardzo przyjemny zakres na pelna klatke, mi jednak brakowalo szerokiego kata i swiatla.
50/1.8 - posiadam praktycznie nowy egzemplarz ktory na dniach trafi pod mlotek, na pelnej dziurze mydelko ale po przymknieciu jest bardzo OK, czasami nieprzewidywalny AF. Odkad mam jednak 85/1.8 piecdziesitka lezy w torbie i sie kurzy. Jezleli bede czul niedobor w tym zakresie pewnie postawie na 50/1.4
Jakiś czas temu sprzedałem swojego ostatniego analoga 30v+28-105,bo potrzebowałem zdjęć "na już" a to mogła mi zapewnić jedynie cyfra. Kupiłem wtedy 350D i mam do dziś. Zmiana 350D na coś wyżej chodzi mi już po głowie. Przede wszystkim focus w tej puszcze jest do d*py, poza tym zaczyna mi już siadać matryca. A tak to całkiem wdzięczny aparat ;)
Poszedł tamron 70-300, a przyszła eLka 70-200 f4. W niej wszystko jest lepsze, mimo, że ma mniejszy zakres.
Nie sprzedałem co prawda, ale dokupiłem drugą 50mm i w sumie to żałuję. Mam aktualnie heliosa 50mm na m42 i kupiłem swego czasu Canon 50 1.8...A kupiłem bo zależało mi na autofocusie. Ciemny wizjer w 350D robi swoje i manualne ostrzenie nie jest idealne. Szczerze mowiąc, teraz to widze,że częściej trafiam z manualnym ostrzeniem niż 50 Canon'a z autofocusem....:roll:
Sprzedałem również torbę Lowepro 5 Nova AV. Była zwyczajnie za duża jak dla mnie.
50/1.8 (oddałem w prezencie) > 50/1.4 - przyczyny raczej oczywiste. Jakkolwiek moje 50/1.8 było całkiem niezłe to AF tych szkiełek raczej nie da sie porównać, a i większa jasność się przydaje.
55-200 USM > 90-300 USM - w 55-200 akceptowalny był jedynie AF, 90-300 był jednak trochę ostrzejszy, dłuższy i zdecydowanie lepiej odwzorowywał kolory.
90-300 USM (oddałem w prezencie) > 70-200/4 L + TCx1,4 - lepsze pod każdym względem, chociaż mniej ustawne w torbie.
... a 300D i KIT-a sobie zostawiłem, niby jako rezerwę, ale jednak bardziej z sentymentu :-)
napisał MacGyver:
Cytat:
50/1.8 (oddałem w prezencie)
Kurcze prawie jak Mikołaj :mrgreen:Cytat:
90-300 USM (oddałem w prezencie)
No to i moja kolej ;) :
Zaczynamy jeśli chodzi o zmiany systemowe (rok 1995): Zenit 12XP + Helios 44-M4 68mm f2.0 + Jupiter 9 135mm f3.5 -> zamiana -> (rok 1999): Minolta 505Si + 28-80 f3.5-5.6 + Tami 70-300 AF Di -> zamiana -> (rok 2001): Canon EOS 300 + 28-80 f3.5-5.6 - i tak teraz ciągne system Canon'a do tej pory...
Teraz jeśli chodzi o korpusy Canona:
- EOS 300 - (rok 2001) fajny, lekki, dobry wycieczki, łatwy do wpakowania w plecak - na początek idealne, ale i toporny
- EOS D30 - (rok 2002) - no to już była klasa - fajny aparacik, jak na tamte czasy nie tak stary (chociaż kupiony używany), bardzo miło mi się go używało, ale odczuwałem braki jakości (te 3,3MPixela), a następnie szkieł...
- EOS 300D - (rok 2005) - musiałem przesiąść się na niego po tym jak w D30 padłą migawka i nie było sensu naprawiać, tylko lepiej kupić nowe body. Od tego czasu używam aparatów wyłącznie z gripem. Ergonomia poprawna, ale czas reakcji (włączenie, AF, zapis, odtwarzanie - tragedia)
- EOS 30D - (rok 2006) - kupiłem bo już nie byłem w stanie wytrzymać z 300D, a korpus tak mi przypadł do gustu, że jeszcze z rok mi pewnie pozostanie. Jeśli wymiana to tylko na FF, lub crop x1.3
-EOS 350D - (rok 2006) - dokupiłem jak drugi korpus i aby moja Narzeczona miała czym zdjęcia robić :) Zestaw z KIT'em - służy nam na szybkie, krótkie wyprawy w góry. Pozostanie jeszcze jakiś czas u nas...
- EOS 1D mkIII lub "5D mkII" - (rok 2008-2009) - planuję zakup tego zestawu nacjętniej w przyszłym roku (jak pieniądze pozwolą) - potrzebuję szybki, dobry sprzęt, który nie zawiedzie mnie w trudnych 'świetlnie' warunkach...
A teraz szkła - opiszę tylko system docelowy Canon'a:
ZOOM STANDARDOWY:
- Canon 28-80 f3.5-5.6 - tragedia - jak się sprawdzał dosyć z analogiem, tak z cyfrą już nie (beznadziejny AF, jakość wykonania, szkło, ostrość, kolory, MC)
- Tokina 24-200 f3.5-5.6 - piękny kawał szkła - duży zakres, dobrze wykonany mechanicznie, świetnej jakości jak na cenę (wtedy ~1400zł) - sprzedałem go po tak naprawdę chciałem poznać jaki zakres użytkowych ogniskowych będzie mi odpowiadał.
- Sigma 24-70 EX f2.8 - jasny, dobry obiektyw, o świetnej jakości na D30, natomiast po podłączeniu do 300D już na 6Mpixelach mydlił - coś z tym szkłem było 'nie do końca dobrze'. Mechanicznie i konstrukcyjnie fajne, ale głośny AF i brak HSM trochę go deklasował
- Tokina 28-70 AT-X Pro II f2.6-2.8 - bardzo ciekawe szkło - miło mi się nim robiło - ostrzejsze od ww. Sigmy i tańsze (1500zł vs. 1100zł), brakowało mi szerokiego kąta, więc na szybko kupiłem:
- Canon 18-55 f3.5-5.6 II - chyba nie potrzeba komentować ;) - potrzebował go tylko przez 2 miesiące a nie miałem możliwości zakupić nic lepszego
/tutaj następuje wypadek w Wenecji 2 lata temu kiedy dwa ww. szkła szlag trafił na skutek gwałtownego upadku/
- Tamron 17-55 XR Di f2.8 - byłem bardzo zadowolony dopóki AF nie okazał się zbyt głośny i wolny. Wymiana było możliwa tylko na jedno szkło w tamtym czasie (koniec 2005):
- Canon 17-40 f4L USM - no i to jest to czego potrzebowałem i co w tym momencie mi bardzo odpowiada pod cropem. Jedynie mógłbym chcieć coś jaśniejszego - ale to czekam teraz na zakup 24-70 f2.8L (może już będzie wersja z IS? ;P)
ZOOM TELE:
- Canon 100-300 f4.5-5.6 USM - świetny obiektyw - żałuję, że go sprzedałem, bo musiałem akurat kupić sprzęt komputerowy - wymiana czysto finansowa. Przyczyniło się to jednak do zakupu kolejnego szkła:
- Canon 70-200 f4L USM - jest świetne i nie mam zamiaru go chwilowo zmieniać. Jeśli zajdzie potrzeba to jedynie na wersję f2.8L z IS.
STAŁKI:
A) te manualne podpinane do EOS'a:
- Porst 28mm f2.8 - świetne szkiełko, ale niepraktyczne jeśli chodzi o jasnosć/ogniskową pod cropem - sprzedałem.
- Helios 44M-4 58mm f2.0 - używałem go jak dobry portret i z pierścieniami do macro za czasów D30 - potem zamieniłem na canonoskiego 50mm f1.8 ze względu na potrzebę posiadania AF.
- Jupiter 9 135mm f3.5 - doskonały dłuuugi portret i fajne niedługie tele (~200mm @ crop) - ale jednak ogniskowanie które wymaga kręcenia pełnego! obrotu pierścienia to kiszka :( - sprzedałem
- Jupiter 21M -200mm f4.0 - też nic do zarzucenia prócz tego, że to szkło było ciężkie i miało mały kontrast. Ostrość dobre, ale mydlanie rozmywana. Minusy - jw. - sprzedałem
B) te które miały już AF:
- Sigma 28mm - nie pamiętam już nawet światła - mydlana i tyle. Jak kupiłem tak sprzedałem.
- Canon 50mm f1.8 mkII - bardzo przyjemny obiektyw - na początek - dla każdego, potem można się pokusić o f1.4. Mechanicznie słaby, ale za tą cenę... Warto kupić sobie go jako lekki krótki portret na wycieczki. Ja sprzedałem bo brakowało kasy na poniższy obiektyw:
- Canon 85mm f1.8 USM - miodzio - właśnie kupiłem z pełną świadomością co biorę. Szybki AF, jasny, piękny bokeh, ciut dłuższy (~135mm @ crop) i stanowi idealny portet.
- Sigma 400mm f5.6 APO - piękne szkło do manualnego EOS'a ale z cyfrą współpracuje tylko na pełnej dziurze. Obiektyw który nie nadaje się do obecnych potrzeb. Sprzedałem.
Gdzieś pomiędzy przewinął się jeszcze Olympus Camedia C-4000 (ładny kompakcik cyfrowy z genialnym obiektywem), Polaroid 535 - który narzeczona dostała z USA i chciała jak najszybciej sie go pozbyć (tragiczne działanie)... i jak coś mi się jeszcze przypomni to napiszę...
Aktualny zestaw który posiadam jest opisany w stopce.
Kiedyś upłynniłem analoga (Praktica LTL2 chyba) z zestawem paru szkieł, lampa i filtrami - potrzebna była kasa na remont mieszkania - teraz żałuje, bo po latach zacząłem zbierać stare lustra
Fuji E500 - wymiana na Fuji S5500 - bo odżyła pasja i nie stac mnie jeszcze było na lustro
Canon 17-85 - bo kiepskie zdjecia robił (teraz widzę, że ja byłem tego przyczyną przynajmniej w 80% he he) a potrzebowałem światła i innego zakresu - kupiłem Tamrona 28-75/2,8
Tamron 28-75/2,8 - był ostry, ale AF zaczął wydawać jakieś podejrzane dźwięki - dla tego i z powodu wlasnego ego kupiłem okazyjnie Canona 24-70/2,8
Teraz lada chwila sprzedaję Tokinę 12-24, Canona 20D - przesiadam się na FF i czekam tylko na nową puszkę
Dorastam do sprzedaży 70-200/4 - zbyt rzadko korzystam, a przy FF przyda sie każdy grosz na 35/1,4 i 135/2