Zamieszczone przez
MoonWind
Posiadam Selphy CP800.
Długo myślałem co kupić, brałem nawet pod uwagę atramentówkę ale po tym jak naczytałem się na różnych forach o problemach z systemami CIS, krystalizującymi atramentami i niszczonymi w ten sposób głowicami dałem sobie spokój. Fakt 10x15 z Selphy a format A3+ z atramenciaka to na pewno nie to samo.
Ja z mojej Selphy jestem zadowolony, fotki uważam za niezniszczalne bo moja 4-letnia córka potrafi je upaprać wszystkim a i tak da się je umyć, czego ze zdjęciem z labu zrobić się nie da. Drukuje z LR, C1 lub Ps, nie mam problemu, C1 nawet radzi sobie ze spadem bo można sobie margines ustawić z dokładnością do 0,01m i zmusić Selphy żeby fotka zmieściła się na papierze, w innych programach też pewnie da się z tym powalczyć. Mnie akurat spad nie przeszkadza zresztą w labie też mam jak fotki odbieram więc nie tragizuję ale rozumiem że może to innych irytować. Co do jakości finalnej fotki uważam ją za dobrą i jeżeli ja czegoś nie spaprzę to jest tak jak ma być a w labie mam loterię.
Profilu barwnego nie używam, choć to wynik mojego lenistwa bo kalibrator w szafir leży. Po prostu wydruki z Selphy są w większości dla rodziny która i tak jest zadowolona z otrzymanych zdjęć.
Jeżeli chodzi o modele to różnią się wyglądem i posiadanymi opcjami które jeżeli drukuje się z komputera i tak nie mają znaczenia, papier i folie z żelem do wszystkich modeli są identyczne.