OK. Nie wiedziałem, że Oly ma się tak dobrze, widać jak coś jest tanie, to choćby nie wiem co i tak się sprzeda. Co do mojego 1% to moim zdaniem bedzie tak, 11% to tanie modele 410,510, 1% to E-3, po prostu nie ta kasa.
Wersja do druku
Cena z kosmosu??
Za magnezowa obudowe, za swietne uszczelnienia, za 100% krycie kadru w wizjerze ( wiesz ile taki ficzer jest wart??), za dzialajaca czyszczarke ( w Canonie dziala??), za antyszejka, za ruchomy ekranik, za sprawny podglad w realu, z mozliwoscia podgladania efektow zmiany parametrow, za AF pracujacy (PRACUJACY a nie udajacy, ze pracuje) od -2EV, za swietne wyposazenie i ergonomie. Za legendarna trwalosc i swietny serwis.
Pomijam znakomity WB i jakosc fotek.
Za to wszystko ( wszystkiego i tak nie dostaniesz) musisz zaplacic krocie w systemie Canona, czy Nikona.
Mam nadzieje, ze specyfikacje aparatow mozna juz swobodnie w necie odnalesc i poczytac. Warto, zanim sie cos napisze!
Czesc.ch.
Jak zweryfikowałeś pracując AF'ie (a nie udający) od -2EV i jakość fotek ? Jeszcze zapomniałeś napisać że anti shake kładzie wszystkie inne IS i VR swoimi 5-cioma działkami :)
Najlepsza jest jakość fotek która dotychczas były daleko za wszystkimi, ale już wiadomo że teraz będzie najlepsza...
Kabaretowo się ten wątek rozwinął - rozumiem że zwolennicy systemu O sa spragnieni nowej puszki, ale poczekajcie może chwileczkę bo na razie Wasze dywagację są dowodem Waszej naiwności na marketingowy bullshit producentów...
krzychu,
jedna strona to zwolennicy Olympusa, druga to narzekający i szydzący zwolennicy reszty systemów. Też robią to na bazie wyczytanych w necie specyfikacji papierowych...mierzmy może wszystkich jedną miarą...
jakość fotek z Olympusa daleko za wszystkimi???? Nie wiem jakie fotki oglądałeś?
Jakoś mi się zawsze wydawało że to właśnie jakość obrazu była mocną stroną tego systemu...Wacław Wańtuch robiący Starym Dziadkiem E-1 chyba złych fotek nie robi....ale rozumiem że gdyby robił Canonem to robiłby jeszcze lepsze...
Śmieszny jest ten forumowy wyścig zbrojeń. Każdy kupuje sprzęt pod własne potrzeby. To dlatego na stadionie nie uświadczysz raczej Olympusa (choć E-3 jest już porządnym sprzętem razem z takim 90-250 albo 300tką ) a z kolei w wielu studiach jest to bardzo mocno eksploatowany sprzęt. Tam gdzie brud, deszcz, syf, tam też się sprawdzi... Pod wodą Canona lub Nikona raczej nie zobaczysz - Olki są tam od lat...
Nie ma się co napalać.
Oczywiscie,ze sa to wartosci papierowe, podane przez firme i niesprawdzone. Ale tak jest w przypadku D300 i D3 Nikona- w sumie niewiele wiiadomo jeszcze o tych aparatach.
Olympusowi jednak nigdy nie mozna zarzucic naciaganych parametrow ( oprocz marketingowego bla, bla o pieknych fotkach), ma zawsze to o czym pisza i zawsze to dziala. Od kilku lat jest tez liderem jesli chodzi o innowacje w aparatach cyfrowych. Pomijajac AS.
Wiec skoro aparat ma te wszystkie ficzery to znaczy, ze je ma. A skoro inny ich nie ma to znaczy, ze ich nie ma.
Po co wiec domagac sieby swietnie wyposarzony korpus E3 kosztowal tyle co40D/ D80/ czy co tam prostszego.
100% krycie w wizjerze ( sporo wiekszym niz ten w E1)+ znakomite uszczelnienia ( skoro E1mial znakomite, to E3 rowniez) kosztuje kupe forsy, wie to kazdy.
To roznica pomiedzy EOS5 a EOS 1N kosztowala 150-200% ceny. Placilo sie, za wizjer i szczelnosc+ krotszy czas synchro. Reszta dzialala mniej wiecej tak samo.
Wiec pisanie dzis, ze to skandal dac 6 tysiakow za E3 jest brakiem wyobrazni.
Masz racje, nie wiemy jak sprawdzi sie matryca, czy AF. Diabel tkwi w szczegolach.
Jakos dziwnie spokojny jestem jednak o ten model. Robiono go 4 lata i w koncu wystrugano. To dobrze, ze firma nie goni za nowym ( troszke poprawionym) modelem co roku. Nie robi raz na 4 lata a dobrze, tak jak do tej pory.
Moze i inni sie z czasem naucza? Jak wyglada jakosc i pewnosc konstrukcji i jak sie to przeklada na fotografowanie.
czesc.ch.
?
Specjalnie dla Ciebie napisze to jeszcze raz:
- pod wzgledem wykorzystania swiatla zastanego:
5D z F2.8 bije na leb e-3 z F2.0. Do tego masz w Canonie stado stalek jasniejszych niz 2.8, z ktorymi u Olka cienko.
- pod wzgledem plytkosci glebo ostrosci, spraw ma sie tak samo.
Nie chce wojen systemowych, tylko stwierdzam, ze w tym Olku jak ma byc z wysokiej polki i dobrze, to jest po prostu droga. Drozej, niz 5D z jakim dobrym szklem. Ot co. Abstrahujac od takich czynnikow jak juz posiadany sprzet/szkla oraz ficzery ktore ma e-3 ponad 5D, ktore to moga znaczaco wplywac na wybor.
Pisze o 5D, bo sa zaczalem o fotografach slubych, ktorzy b. czesto uzywaja wlasnie piatki.
Marcin
Ja myślę że to nabijanie się na różnych forach z olka wynika z tego ich bełkotu marketingowego. Używania w co drugiej linijce słowa - "profesjonalny". Pisanie czegoś takiego jest przejawem kompleksów i tak to wielu ludzi odbiera - stąd drwiny.
Z tym żeby osiągnąć odpowiednio głęboką GO to te 5D z F2.8 trzeba przymknąć o dwie działy w porównaniu do E3 z F2.0 i łącznie mamy 3 działki różnicy.
:wink:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jest też taki Canon 1Ds który jest profesjonalny, a ma tylko 11MPix i 3 fps :neutral: