nikt nie jest w stanie zadowolić nawet 90% odbiorców/klientów - kwestia własnych preferencji gustu...
tobie djtermoz proponuje żebyś najpierw sięgną po książkę za nim zaczniesz oceniać autora ... tak po prostu wypada,
pozdr
nikt nie jest w stanie zadowolić nawet 90% odbiorców/klientów - kwestia własnych preferencji gustu...
tobie djtermoz proponuje żebyś najpierw sięgną po książkę za nim zaczniesz oceniać autora ... tak po prostu wypada,
pozdr
Ja siegnelam ba! nawet przeczytalam i zgadzam sie ze niektore zdjecia to "perelki" jak np to pierwsze z przyklady djtermoz'a.
Ogolnie podobaja mi sie jego zdjecia a jeszcze bardziej sposob pracy, sama tez pracuje w podobny sposob.
P.S. Wlasnie dzisiaj zastanawialam sie nad ksiazka na podobym poziomie, znacie moze jakies ciekawe tytuly?
Bo Amerykanie doceniają markę! I za nazwisko chcą płacić. A część z nich na pewno też ma polski, koperkowy gust i to stąd.
Zawsze mi się wydawało, ze TTL jakoś sobie radzi z przeszkodami na drodze światła do obiektu (tak samo jak z odbijaniem od ścian itp...) , no chyba że jestem w błędzie?? :confused:
Ja odbijam od ścian i przeważnie flash ustawiam w zakresie -0.5 do +0.5EV zależnie od ilości światła zastanego. Jeśli wale na wprost, to z dyfuzorem, ale to raczej tylko w celu rozświetlenia trochę cieni pod oczami, szyją itp albo przy fotografowaniu pod światło, i tu lampkę ustawiam w zakresie -3...-1 EV. Osobiście nie zauważyłem różnicy w mocy - z dyfuzorem czy też bez, no może poza tym że z dyfozorka trochę tego światła dociera też do dalszych planów.
A tak przy okazji: moja kopia już do mnie zmierza (chyba płynie statkiem:P - 36dni:))
Wydaje mi się że TTL radzi sobie tylko wtedy gdy Lampa ustawiona jest na wprost, natomiast gdy palnik jest w innym położeniu (ja dyfuzora rzadko używam na wprost) to chyba TTL nie ma zbytnich szans, bo skąd ma wiedzieć w jakiej odległości znajduje sie obiekt od którego obijamy światło, nie wie też jaka jest odległość od fotografowanego tematu do miejsca od którego zostało obite światło....ale ja tam się nie znam, technicznie nigdy mocny nie byłem, więc mogę się mylić.
Pozdrawiam
hmm... ttl czyli w wolnym tłumaczeniu chyba: '(pomiar) przez soczewkę' - lampka sobie robi przedbłysk - odbija od czego tam chcesz, przechodzi przez dyfuzory itp... i automatyka mierzy sobie ile światła, z tego przedbłysku, odbitego od fotografowanej sceny, dociera do układu pomiarowego wewnątrz aparatu przez obiektyw. Zależnie od tego ile światła w scenie nam trzeba, na tyle silny jest błysk zasadniczy.
Taką ja mam teorię, i przeważnie działa. Czasem mam tylko wątpliwości, na ile ta automatyka rozpoznaje, co tak na prawdę chce by było naświetlone :)
Chyba masz racje, zapomniałem o przed błysku :mrgreen:
Pzdr
Czesc
Przeczytałem wątek, zamówiłem książkę i.. bardzo ciekawa.
Mam pytanie odnosnie odbitek wysokiej jakości, o których wspomina Mr. Bell. W rozdziale siódmym (str.95) jest napisane tak:
"Some popular printing papers and techniques that I offer my clients are fiber-based printing, watercolor paper prints, and metallic prints."
Czy ktos wie jak to sie nazywa po polsku i gdzie można u nas można zrobić takie odbitki?