To ja wiem że nie średnia arytmetyczna ale jakaś ważona względem położenia.
Wersja do druku
To ja wiem że nie średnia arytmetyczna ale jakaś ważona względem położenia.
Na liniowym i AF i pomiar ekspozycji może (ale nie musi) działać błędnie. Zarówno przy pomiarze AF jak i ekspozycji światło odbija się od lusterka w aparacie, a podczas odbicia zachodzi częściowa (najczęściej) polaryzacja. I jeśli światło będzie spolaryzowane liniowo prostopadle do płaszczyzny odbicia, to ulegnie częściowemu osłabieniu po dotarciu do matrycy mierzącej. A padając na matryce CCD/CMOS nie będzie tego osłabienia (nie ma odbicia po drodze). I może być prześwietlone.
A w ogóle witam całe grono forumowiczów, to mój pierwszy post :)
W!
Zgadza się, tak jak napisał drJolo, zresztą ja wcześniej też ;-) . Dla świętego spokoju przeprowadziłem dzisiaj testy z polaryzatorami liniowymi.
W skrócie i "na szybko":
- AF działa, tak przy polaryzacji kołowej, liniowej (niezależnie od kąta polaryzacji) i bez polaryzatora,dział zarówno czujnik krzyżowy, "pionowy" i "poziomy", od f/1.8 do 8
- pomiar światła - w zależności od kąta polaryzacji, różnice do 1EV większe niż przy "kręceniu" polarem kołowym (na tym samym tle), generalnie pozostaje to w zgodzie z tym co napisano wcześniej (np.: post drjolo), ale należy brać pod uwagę, że różnią się też konstrukcją/technologią, w sumie nie ma tragedii, nic nie prześwietliłem, ani nie wygasiłem do zera.
Aparat 30D, obiektyw CZJ pancolar 1.8/50 + dandelion (1.4/55),
Polary - kołowy czarna hoya, liniowe - rollei,ZSRR i plexi (PMMA) z folią polaryzacyjną.
Niestety miałem bardzo mało czasu, dobrze jakby ktoś sprawdził działanie ze starszymi aparatami AF np.: 500N
Ha! Więc zależy też od konstrukcji samego polara i jego "skuteczności". Radzieckie były ciemniejsze niezależnie od ustawienia. Ponadto należłoby te testy przeprowdzać w jednakowych warunkach, zmierzyć natężenie padającego światła itp. itd. Nic nie stoi na przeszkodzie spreparować takie warunki gdzie AF będzie działał do f/13... (oczywiście na manualu i ogłupieniu aparatu dandelionem).
Pod jakim kątem (kątami :!: , podaj względem czego) udało się Tobie "wyłożyć" af?
Nie mam 400D, ważną kwestią tutaj są, oprócz czujników AF, straty światła powstałe na lustrze półprzepuszczalnym, również podczas odbicia od lustra wiązka ulega polaryzacji...
Dr Jolo - spoko, dobrze, że napisałeś.
Niebardzo rozumiem co mam dopowiedzieć - siedziałęm sobie na balkonie bez statywu, tylko podmieniałem w/w filtry. Kąt do słońca staram się ustawiać w okolicach prostego, bo wtedy największu kontrast wychodzi. No i właśnie to już właściwie pisałem, że ustawiałem na największy kontrast. Dlatego niewiele mam tu do dopowiedznia. Może jeszcze to, że jak się patrzy przez oba polary bezpośrednio na niebo to Zeiss wydaje się lekko jaśniejszy (ale i zabarb ma lekki w żółć). Dandeliona nie mam, a szkoda...