Jak wygladaja te uszczelnienia w 1d? (chodzi mi o sama puszkę)
Wersja do druku
Jak wygladaja te uszczelnienia w 1d? (chodzi mi o sama puszkę)
Zastanawiam się czym się różni np przełącznik (kółeczko) obok górnego spustu w 1d i w 30d Bo na oko wygląda tak samo, jest na forum ktoś kto rozbierał 1d?
1d nie rozbierałem, ale to kółeczko jest wykonane z gumy, a w 30d (jak sie domyślam) z plastiku
ja robiłem swoim 20d + tami 17-50 z osłona na szkło .. plus reklamówka lidla z dziurą na wystający obiektyw .. przez 45 min w ulewie ... co kilka zdjęć mikrofibrą musiałem przecierać szkło .. (festiwal fajerwerków) i wszystko cacy po dziś dzień chodzi :) więc po co przepłacać :)
A mnie się tam wydaje, że uszczelnienia najbardziej się przydają przy nagłych zamianach temperatur, bo skraplanie pary wewnątrz aparatu nie jest już dla niego zagrożeniem, a we wnętrzu szkieł, utrudnieniem. Te kurze, zadymy, deszcze itp, to takie warunki, przed którymi można i wręcz chce się sprzęt a zwłaszcza siebie ochronić i rozsądny fotograf intuicyjnie będzie chronił sprzęt tak jakby nie był szczelny (bo przede wszystkim optyka ma być czysta!), a myślę, że nawet bardziej niż przeciętnie, bo choć szczelny, to MkIII jest zbyt drogi żeby traktować go gorzej od jakiegoś trabanta... No chyba, że ktoś za jedną sesję kupuję kolejny zestaw(-y).
Dlatego myślę, że szczelne powinny być zwłaszcza te tańsze modele. Raz, że łatwiej nimi poniewierać a dwa - statystyczny użytkownik taniego aparatu zwykle nie wie jak lub nie zamierza go chronić.
A jakby tak podsumować dwa powyższe akapity to wyjdzie, że szczelne powinny być wszystkie aparaty! ;-)
Obserwowałem ostatnio aukcję na allegro. http://allegro.pl/item205066707.html Nie wiem na ile to się sprawdza, ale myślę że na deszcz powinno wystarczyć spokojnie