-
Jest też tańszy i świetny (prócz hałaśliwego AF) Tamron 90mm f/2.8. Na podstawie doświadczeń z nim mogę powiedzieć, że obiektywy w tych okolicach (czyli także wymieniony 100 macro canona) sprawują się w portrecie bardzo dobrze. Głębia ostrości jest większa niż na 1.8, ale wystarczająco mała by osiągnąć zacne rozmycie tła.
Myślę, że taki obiektyw makroportretowy daje wiele więcej radości w przeliczeniu na pieniądz niż typowa portretówka. Jeśli chcesz, to odezwij się na priv, to mogę podesłać, jak będę _kiedyś_ ;) w domu, jakieś sample, bo niewiele jest portretów z tych szkieł w Sieci.