Ja też nie wiem. Jak dzwoniłem do nich przed wysłaniem lampy, serwisant powiedział mi, że wymiana stopki będzie kosztować ok. 200 zł, ale cena może ulec zmianie na + lub -. Potem, po kilku dniach bez reakcji spytałem w mailu, czy lampa już doszła - kazali mi to sprawdzić na stronie Masterlinka :-/. Okazało się, że kilka dni już u nich leży, więc spytałem o koszt naprawy. Kazali poczekać na wycenę i po paru dniach dostałem sms'a z informacją "Koszt naprawy - 450 zł. Wyślij odpowiedź TAK lub NIE." Nie chciało mi się już bawić w odsyłanie lampy i szukanie pomocy w innych serwisach, więc odpisałem TAK. Było to 12 lutego i wciąż czekam na informację o zakończeniu naprawy.
Wydaje mi się, że ten serwis umyślnie wprowadza klientów w błąd, zaniżając cenę na infolinii, a potem każąc im długo czekać na wycenę. W ten sposób zwiększa się szansa, że zniecierpliwionym ludziom będzie zależeć tylko na jak najszybszej naprawie i zgodzą się na wyższe stawki. Co prawda dają 6 miesięcy gwarancji, ale każą za to słono płacić. Obym nie miał racji... Ale kończę tego offtopa.