FF w sensie full frame?
no jeśli chcesz zobaczyć zdjęcie z analoga to już służę
oczywiście błedy techniczne zdjęć zostały mi już wytknięte także pokazuje je tylko poglądowo :D
Wersja do druku
FF w sensie full frame?
no jeśli chcesz zobaczyć zdjęcie z analoga to już służę
oczywiście błedy techniczne zdjęć zostały mi już wytknięte także pokazuje je tylko poglądowo :D
Miałem 50/1.8 mam 50/1.4 i trochę żałuję że nie kupiłem wersji ze światłem 1.4 od razu. 50/1.8 rzeczywiście optycznie całkiem, całkiem ale Af jest tutaj tragiczny.W ciemnych pomieszczeniach ponad 50% na 2,0 chybionych przy 50/1.4 chybionych może 5%. Jeśli będziesz robił portrety przy dobrym świetle i nie otwierał za bardzo przysłony to da radę, no ale dla mnie obiektyw z dobrym światłem powinien/musi dawać radę w kiepskim świetle. No i kontrast i kolorki słabsze niż w jaśniejszej wersji, kanciasty bokeh i plastikowe wykonanie ALE lepiej mieć słabszą 50tkę niż nie mieć wcale standardowej stałki.
to ja mam pytanie. skoro temat watku jest 'czy warto...' to jak sadzicie- warto kupowac 50 1.8 majac Tamrona 17-50? Wiem, ze to stalka i ze to zupelnie inna optyka, ale Tamron jest w sumie calkiem calkiem szklem, a mam dobry i ostry egzemplarz.
Wiec:
Warto 50 1.8, czy lepiej czekac i uzbierac na np 85 1.8? zastosowanie w 90% portretowe.
[PS. 85 1.8 i tak musze miec, wiec to tylko kwestia czasu.. :D 50 1.8 moze tylko o 400 zl opoznic zakup 85- pytanie tylko czy jest sens powielac 50 mm ]
sens jest bo masz 1.8 a nie 2.8 a to nie dość że 1 i 1/3 EV różnicy na świetle to jeszcze dochodzi znacznie mniejsza głębia ostrości więc i inny klimat i odbiór zdjęcia, nowe możliwości itp. Tak na prawdę to lepiej przemyśleć ile ci zajmie te 400zł czasu. Jak to kwestia miesiąca czy dwóch to śmiało można brać, jednak jak te 400zł to znacznie dłuższy okres zbieractwa no to może lepiej od razu zainwestować w 85 skoro i tak chcesz mieć.
Nie warto. Skoro do portretu chcesz kupić 85 1.8, lepiej od razu zbierać kasiorkę na ten obiektyw. 50 mm masz w Tamronie. Fakt, stałka to stałka, jednak gdybym to ja miał kupować, od razu zdecydowałbym się na 85 1.8 /sam tak zrobiłem i jestem zadowolony/. Chyba, że 50 jest ci super potrzebna to kupuj. Jeżeli nie spieszy ci się bardzo poczekaj i kup od razu 85.Cytat:
Warto 50 1.8, czy lepiej czekać i uzbierać na np 85 1.8? zastosowanie w 90% portretowe.
Mam ten obiektyw od miesiąca i jakoś nie mogę narzekać na AF. Na palcach jednej ręki mogę policzyć nieostre zdjęcia z tego szkiełka jakie powstały nie z mojej winy.
Nie mam nic do zarzucenia temu obiektywowi.
Budowa oczywiście nie jest pancerna, za bardzo plastikowa, ale ma to swoje odzwierciedlenie w cenie. Poza tym jest trochę głośny.
Optycznie całkiem fajne szkiełko, a to przecież najważniejsze :).
Osobiście gdybym miał Tamrona 17-50 i miał w planach zakup 85/1,8 to nie kupowałbym 50 1,8. Może wynika to z faktu, że posiadam tą pięćdziesiątkę. Może to kwestia egzemplarza, ale moja 50'ątka gubi się dość często. Da się tym zrobić ostre zdjęcie, ale czasami trzeba wykazać się cierpliwością. Ze swojego egzemplarza jestem zadowolony od f3,5 do góry. Przy f2.0; f2,5; f2,8 jest krótko mówiąc "kiszka", trzeba trafiać kilka razy, zależnie od warunków. Oczywiście to tylko strona techniczna, bo to szkło jest tanie i czasami można się nim poratować, ale jak trzeba działać nim szybko bo jakaś sytuacja może się nie powtórzyć, to można poczuć się zawiedzionym.
Cenowo i optycznie jest OK, ale AF słaby.
Nie warto! Odkąd mam tamrona to 50-tkę podpiąłem dosłownie ze 2-3razy(a to już będzie rok i 2miechy około) Tammi na 50mm to naprawdę bardzo fajne szkiełko a moja 50-tka jest akceptowalna tak od 2,2 więc chociażby z lenistwa mi się nie chce przepinać :P Póki co czekam na FF - wtedy też sprzedam tamrona i jeżeli 50-tka nie dostanie małych plastikowych skrzydełek będąc przypiętą do puszki FF to się rozstaniemy i to bez najmniejszego żalu :P Ja na Twoim miejscu bym od razu brał 85/1.8