Odp: Sigma ART 35 1.4 Canon czy Canon EF 35 f1,4
Sorry za offtop
W sobotę miałem na zleceniu EF 16-35L III matko córko ależ to jest piekielnie dobre szkło. Szatańsko ostry od 2.8 i odporny na wszelakiego rodzaju flary. Fenomenalny zoom. A teraz najlepsze. Nówka kosztuje 7koła gdzie jeszcze całkiem nie dawno trzeba było dać ponad 10 za niego. Czy RF 15-35L będzie lepszy od niego optycznie? Szczerze wątpię. Czy warto za 1mm i stabilizację dopłacić 5koła by się bagnecik zgadzał? hmmm
Odp: Sigma ART 35 1.4 Canon czy Canon EF 35 f1,4
Cytat:
Zamieszczone przez
robertskc7
Czy warto za 1mm i stabilizację dopłacić 5koła by się bagnecik zgadzał? hmmm
czy warto doplacic to zawsze kwestia mocno wzgledna. dla jednego tak, dla innego nie.
wersja 1 jest taka, ze jak patrzysz z perspektywy posiadacza szkiel EF i odpowiedniej do nich nakretki, to na pewno nie skusi ci.
wersja 2 - jesli patrzysz z perspektywy zakupu od zera, to juz mozna cos tu rozwazac.
smiertelnosc przedmiotow mechanicznych koniec koncow sprowadzi cie do wersji 2 :/ chociaz po prawdzie, to tutaj miedzy zoomem bez IS a zoomem z IS... moze sie okazac, ze przecietny egzemplarz tego pierwszego przezyje ten drugi ;)
Odp: Sigma ART 35 1.4 Canon czy Canon EF 35 f1,4
Cytat:
Zamieszczone przez
robertskc7
Sorry za offtop
W sobotę miałem na zleceniu EF 16-35L III matko córko ależ to jest piekielnie dobre szkło. Szatańsko ostry od 2.8 i odporny na wszelakiego rodzaju flary. Fenomenalny zoom. A teraz najlepsze. Nówka kosztuje 7koła gdzie jeszcze całkiem nie dawno trzeba było dać ponad 10 za niego. Czy RF 15-35L będzie lepszy od niego optycznie? Szczerze wątpię. Czy warto za 1mm i stabilizację dopłacić 5koła by się bagnecik zgadzał? hmmm
Wolałbym pójść w RF 14-35, chyba że 2.8 jest niezbędne dla Twoich potrzeb.
Odp: Sigma ART 35 1.4 Canon czy Canon EF 35 f1,4
Cytat:
Zamieszczone przez
robertskc7
Sorry za offtop
W sobotę miałem na zleceniu EF 16-35L III matko córko ależ to jest piekielnie dobre szkło. Szatańsko ostry od 2.8 i odporny na wszelakiego rodzaju flary. Fenomenalny zoom. A teraz najlepsze. Nówka kosztuje 7koła gdzie jeszcze całkiem nie dawno trzeba było dać ponad 10 za niego. Czy RF 15-35L będzie lepszy od niego optycznie? Szczerze wątpię. Czy warto za 1mm i stabilizację dopłacić 5koła by się bagnecik zgadzał? hmmm
EF 16-35III to bardzo konkretne szkło, solidne i super optycznie. RF 15-35L nie będzie prawdopodobnie lepszy optycznie ale kosztuje 8,7k PLN (nie jest 5k droższy od nowego EF).
Miałem podobny dylemat przy zmianie EF 16-36/4L na RF 14-35/4L i stanęło na RF. A nie zyskiwałem IS bo oba mają.
Odp: Sigma ART 35 1.4 Canon czy Canon EF 35 f1,4
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
EF 16-35III to bardzo konkretne szkło, solidne i super optycznie. RF 15-35L nie będzie prawdopodobnie lepszy optycznie ale kosztuje 8,7k PLN (nie jest 5k droższy od nowego EF).
Miałem podobny dylemat przy zmianie EF 16-36/4L na RF 14-35/4L i stanęło na RF. A nie zyskiwałem IS bo oba mają.
Nie wiem gdzie sprawdzałeś, ale ja widzę wszędzie po 10499zł w sklepach.
Sigma ART 35 1.4 Canon czy Canon EF 35 f1,4
Odp: Sigma ART 35 1.4 Canon czy Canon EF 35 f1,4
Cytat:
Zamieszczone przez
robertskc7
Nie wiem gdzie sprawdzałeś, ale ja widzę wszędzie po 10499zł w sklepach.
Czasami coś kupowałem tu:
https://beafoto.pl/Canon-RF-15-35mm-...5-9e1fa9c5551a
Odp: Sigma ART 35 1.4 Canon czy Canon EF 35 f1,4
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
powyzej sa nadziani kasa onanisci sprzetowi (amatorzy i pro), ktorzy kupia sobie kazde RF i cokolwiek do tego wyjdzie tylko dlatego, ze moga. mnostwo jest takich, nawet na tym forum, co rzuca sie na kazdy gadzet jak lysy na grzebien. to dla nich sa te wszystkie szkla-misie, czesto w cenie przyzwoitego samochodu, ktorymi to ww. onanisci klepia dokladnie tak samo nudne gnioty jak do tej pory trzepali czerwonymi paskami EF ;) plus wymysly typu 28-70/2 albo 600/11, gdzie nie majac scisle sprecyzowanej potrzeby na dokladnie taki obiektyw trzeba byc mocno bezrefleksyjnym, zeby w to wrzucic kupe kasy... tu Canon uzywa sobie do woli, bo cokolwiek by nie wypuscil, znajda sie maniacy, ktorzy nie dosc, ze kupia, to jeszcze beda ewangelizowac, ze do czasu kolejnego swietego Graala to to wlasnie wiaderko jest kluczowe do szczescia w zyciu. na szczescie w czasach internetow takich krzykaczy mozna najczesciej zignorowac. popienia sie, czesto znajda w dyskusji jakiegos jelenia, ale jak zaczna pokazywac swoje wyfociny to szybko wyjdzie szydlo z worka ;)
Bardzo jednostronny i krzywdzący wpis.
1 załącznik(ów)
Odp: Sigma ART 35 1.4 Canon czy Canon EF 35 f1,4
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
ogolnie, to sie zgadzam.
ale tu trzeba jeszcze chwile przekminic komu i co Canon moze sprzedac. przy rynku, ujmijmy to ladnie: kruszacym sie.
na poziomie podstawowym Canon w tej chwili zrobil bardzo sensowny copy-paste z kombo Rebel/xxD/7D. R50 to przyjemny w obsludze maly Rebel, R10 to bardzo funkcjonalny (tyle ze maly) korpus klasy dawniejszych xxD, a R7 to jest wywalone 7D3. do tego w komplecie bardzo uzyteczne 18-45/18-150, 10-18 i 100-400 i tu naprawde jest czym powalczyc. za stosunkowo nieduze w dzisiejszych czasach pieniadze. ile by w tej czesci rynku nie bylo do wywalczenia - to tu akurat Canon ma bardzo sensowna oferte
dalej jest ten kluczowy srodek. rzesza zarabiajacych badz nie na zdjeciach pasjonatow, ktorzy przez lata zbudowali solidny zestaw EF, czesto za ciezko zarobione (nie)fotograficzna robota pieniadze. i to nie sa ludzie, ktorym sprzeda sie od reki caly zestaw RF. no nie ma bata.
i to jest problem, ktorego ani Canon ani Nikon tak od reki nie pokonaja.
tych ludzi do tego trzeba zmusic smiertelnoscia urzadzen mechanicznych i zabraniem mozliwosci odkupienia nowek. w tej roli swietnie sprawdzaja sie (standardowe) zoomy IS, gdzie dzieki zintegrowanemu modulowi przyslony i IS smierc jednego z tychze konczy sie odstawieniem obiektywu na polke i przegladaniem allegro za niezajezdzona uzywka. poki jeszcze istnieja! osobiscie mam na polce dwa takie 24-70/4 ktorym rypla przyslona, gdzie koszt wymiany modulu to 450 EUR, a koszt uczciwego egzemplarza z drugiej reki - 400 EUR :/
powyzej sa nadziani kasa onanisci sprzetowi (amatorzy i pro), ktorzy kupia sobie kazde RF i cokolwiek do tego wyjdzie tylko dlatego, ze moga. mnostwo jest takich, nawet na tym forum, co rzuca sie na kazdy gadzet jak lysy na grzebien. to dla nich sa te wszystkie szkla-misie, czesto w cenie przyzwoitego samochodu, ktorymi to ww. onanisci klepia dokladnie tak samo nudne gnioty jak do tej pory trzepali czerwonymi paskami EF ;) plus wymysly typu 28-70/2 albo 600/11, gdzie nie majac scisle sprecyzowanej potrzeby na dokladnie taki obiektyw trzeba byc mocno bezrefleksyjnym, zeby w to wrzucic kupe kasy... tu Canon uzywa sobie do woli, bo cokolwiek by nie wypuscil, znajda sie maniacy, ktorzy nie dosc, ze kupia, to jeszcze beda ewangelizowac, ze do czasu kolejnego swietego Graala to to wlasnie wiaderko jest kluczowe do szczescia w zyciu. na szczescie w czasach internetow takich krzykaczy mozna najczesciej zignorowac. popienia sie, czesto znajda w dyskusji jakiegos jelenia, ale jak zaczna pokazywac swoje wyfociny to szybko wyjdzie szydlo z worka ;)
TL;DR - RF jest nie tylko jaki jest, tylko jaki moze byc. mnostwo osob siedzi i bedzie jeszcze dlugo siedziec na szklach EF bez doraznego parcia na ich wymiane. braku parcia nawet gdyby ceny byly porownywalne, a przeciez nie tak to dziala ;)
z perspektywy kogos z tej srodkowej polki, z 4 zoomami EF L po plecakach i jeszcze workiem stalek EF - nie pali mi sie. juz pomijajac sredni animusz do zmiany normalnego celownika na przekontrastowany telewizor VGA tych nowych aparatow... czemu chcialbym wyrzucic kilka moich wyplat na wymiane fajnych szkiel pokroju 24/1.4 czy 135/2 na odpowiedniki RF, ktorych obrazowanie zreszta bynajmniej nie zawsze mi sie podoba?
A ja się zgadzam się w całej rozciągłości z ww.
Dlaczego? Każdy sam sobie ściele i każdy szuka "złotego środka". Jedni potrzebują tzw. złotej muszli klozetowej z papierem toaletowym w serduszka a innym wystarcza biały klozetowy dolnopłuk. Co kto lubi ;) A raczej nie każdy lubi, gdy w cenie złota wciska mu się nowe (nie zawsze lepsze) produkty ____ (tu proszę wpisać samemu jakie i dlaczego)
Zdjęcie przykładowe - sugerujące, że g_ _ o burza o to, czego kto używa jest po prostu śmieszna 8-) Problemem od zawsze było wyłącznie to, czy idąc do sklepu dostanę to, czego potrzebuję! Kto fotografował w czasach PRL - ten kuma.
Załącznik 19419
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Bardzo jednostronny i krzywdzący wpis.
Ale jakże trafnie opisujący dylematy rodzimych foto ;)
Odp: Sigma ART 35 1.4 Canon czy Canon EF 35 f1,4
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Bardzo jednostronny i krzywdzący wpis.
czesciowo zgoda. bynajmniej nie mialem ambicji rozpisania pelnego obrazu sytuacji, wiec uproscilem.
w obronie wlasnej: powyzej tej polki sredniej, gdzie ludzie za ciezko zarobione pieniadze zbieraja latami system (czyli mowiac wprost: te obiektywy z czerwonym paskiem) - jacy sa odbiorcy sprzetu, twoim zdaniem? zgodze sie, ze przy starzejacej populacji fotografow jest tu cala rzesza ludzi, ktorzy majac wiecej wolnych zasobow finansowych wrzuca konkretnie i raz (aczkolwiek co do tego to nie mam pewnosci :D ) kase w nowe zabawki i beda ich nawet uzywac. i z punktu widzenia tej grupy oczywiscie za bardzo uproscilem.
natomiast nieodmiennie jest w tej wyzszej polce tez cala rzesza tez ludzi, ktorzy kupuja w przekonaniu, ze po raz kolejny to nowe juz rozwiaze wszystkie problemy (a to z obsluga AF, a to z ogarnieciem swiatlomierza, itd. itp.) i to owszem jest podrecznikowy onanizm sprzetowy. to niestety tez jest grupa najbardziej werbalna i dokuczliwa w internetach :/ jesli bylem jednostronny i krzywdzacy, to prosze o uwzglednienie okoliczosci lagodzacej, ze ta to grupa (drzewiej ewangelisci Sony, teraz glownie bezlusterkowych Canonow) jest jeszcze bardziej jednostronna i jeszcze bardziej krzywdzaca :)