Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
W 2014 roku Canon wprowadził powłoki ASC {Air Sphere Coating) https://www.canon.com.hk/cpx/en/tech..._Ghosting.html
które mają RF 400/2.8 i 28-70/2
https://www.youtube.com/watch?v=brCdD-RIY1M
a w 2008 SWC (Subwavelength Structure Coating)
https://www.youtube.com/watch?v=K8tLKhCpmgU
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
cauchy
faktura VAT gdy ktoś chce wrzucić sprzęt w koszty
2 lata temu jeszcze nie wystawiali
I nie wystawiają. To nie jest polski sklep, tam jest holenderski NIP sprzedawcy. Widocznie maja swoje lokalne przepisy pozwalające na sprzedaż tylko klientom indywidualnym.
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
:lol:
Nie wierzę.
Bareja wciąż żywy.
...................
Przecież mają polski https://rejestr.io/krs/75027/canon-polska
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
NIP ma każdy, a vatowcem nie jest każdy, widocznie nie są zarejestrowani jako płatnik VAT
dziwne to dla mnie mocno, i szkoda, bo czasem mają dobre promki
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Rozróżniajcie Canon Polska i Proclub, to są dwie różne firmy.
Już nie pamiętam, ale czy nie jest tak, że od pewnego poziomu obrotów nie ma już wyboru i firma musi zostać vatowcem?
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
To ja bym kupował w UE z fakturą.
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Znam trochę przypadków z innych obszarów, gdzie sklep odrzuca usterkę jako gwarancyjną a producent ją uznaje. Dla "dobra sprawy" a nie dlatego, że merytorycznie tak jest.
To np. zniszczone buty, połamane podczas montażu meble.
W omawianym przypadku widać, że serwis Canona w DE troszczy się o wizerunek Canona, a w PL skupia się na stronie merytorycznej - jak się okazało szkodząc wizerunkowi Canona.
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
A na jakiej to podstawie twierdzisz, że
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
serwis Canona w PL skupia się na stronie merytorycznej
:?:
Fakt jest taki, że Canon Polska chciał wyrwać kasę.
Wada fabryczna nie ma nic wspólnego z Niemcami czy Polską.
Jak już to z miejscem produkcji.
Jakim cudem firma nie wystawiająca faktur Vat może być oficjalnym dystrybutorem w cywiizowanym kraju :?:
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
capo-di_tutti-capi
A na jakiej to podstawie twierdzisz, że...
Podczas czyszczenia została uszkodzona powłoka na przedniej soczewce.
Dla polskiego serwisu to koniec tematu: użytkownik uszkodził powłokę, nie ma na to gwarancji.
A można podejść jak w DE: podczas normalnego użytkowania szkła zaczęła odłazić powłoka - trzeba to wymienić na gwarancji.
Odp: Cała prawda o Canon Polska (...)
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
Znam trochę przypadków z innych obszarów, gdzie sklep odrzuca usterkę jako gwarancyjną a producent ją uznaje. Dla "dobra sprawy" a nie dlatego, że merytorycznie tak jest.
To np. zniszczone buty, połamane podczas montażu meble.
W omawianym przypadku widać, że serwis Canona w DE troszczy się o wizerunek Canona, a w PL skupia się na stronie merytorycznej - jak się okazało szkodząc wizerunkowi Canona.
No ale pisząc w ten sposób, dajesz do zrozumienia, że to jednak Klient zawalił a nie Canon ;)
Oczywiście ja niczego nie rozsądzam, ale jeśli przez lata używasz markowego płynu do czyszczenia, nigdy się nic nie działo i nagle w kolejnym szkle taki problem, który również opisują inni, to jednak samo nasuwa się gdzie szukać pomocy. Oczywiście równie dobrze można by wysunąć tezę, że ta konkretna produkcja płynu była wadliwa - ale tak naprawdę, by to stwierdzić, należałoby przeprowadzić niezależne badania przez biegłego - zarówno w kontekście płynu, jak i szkła.
BTW sam miałem (już nie pamiętam czy tu opisywałem) taką sytuację z nowym smartfonem Pixel 6 Pro - jakieś 2 tygodnie po zakupie nagle coś strzeliło w obiektywie (jak się później okazało) i byłem mega wściekły (nic nie uderzyłem, po prostu w zwykły sposób używałem telefonu zgodnie z przeznaczeniem), bo pierwszą rzeczą o jakiej pomyślałem, to że mi odwalą zgłoszenie gwarancyjne, bo powiedzą, że uszkodzenie mechaniczne (de facto takowe było), niejako celowo odesłałem telefon do sprzedawcy wskazując jako podstawę niezgodność towaru z umową (licząc, że w razie czego nie zdąży w 14 dni z diagnozą i odpowiedzią); sprzedawca odesłał do Google, nota bene do DE, a tam wszystko finalnie naprawili w ramach gwarancji o nic nie pytając (oczywiście na telefonie nie było żadnych uszkodzeń czy czegokolwiek). Telefon miałem z powrotem po 10 dniach i działa do dzisiaj. Jak się wtedy okazało problem pękających samoistnie elementów w obiektywie był problemem globalnym tego modelu, no ale mogło być różnie, bo jakby odpisali mi, że uszkodzenie gwarancyjnej bujaj się gościu to byłbym w czarnej d...