Niezbyt duży. Widać na pierwszej fotce. W sumie, jak dla mnie to bez znaczenia, co to było. Ważne, że to, co pozostało jest bardzo fotogeniczne.
Wersja do druku
Niezbyt duży. Widać na pierwszej fotce. W sumie, jak dla mnie to bez znaczenia, co to było. Ważne, że to, co pozostało jest bardzo fotogeniczne.
no w sumie masz racje :)
Troszkę zmiana klimatu. Maki nad Wisłą.
Pierwsza myśl była: "Gdzie ta Wisła?", a druga: "Gdzie te maki - przecież to tulipany"
Nie podoba mi sie trawa (zarówno na pierwszym planie włażąca w obiektyw (kwiaty by uciekły??) jak i bałagan pod kwiatami i po bokach..
Pozdr
Artur
Well, to ja już zgłupiałem w kwestii tych maków/tulipanów. Właśnie byłem przekonany, że to tulipany, dopóki mi żona nie zaczęła wymyślać od ignorantów. Szykuje mi się z nią poważna rozmowa ;) Co do reszty, oczywiście dzięki i przyjmuję z pokorą.
W ramach eksperymentu pokazałem zdjęcie żonie.. nie widziała mojego komentarza tylko tytuł i zdjęcie..
komentarze brzmiały:
1. Gdzie jest Wisła
2. To przecież tulipany a nie maki..
;)
Zresztą google okazują że tulipany wyglądają tak a maki tak
Zwróć uwagę na ładygi i liście.. I oczywiście pogadaj poważnie z żoną ;-)
Pozdr
Artur
Jedyneczka jest ciekawa.
Dwójka mi się podoba, 3 i 4 to aż strach patrzeć, że taki obleśne muchy latają:P