Wiesz co? Mnie wlasnie to, ze potrafie sie znalezc w kazdej sytuacji, ze wiem co jest stolica Chile, ze wiem czym sie rozni U235 od 238, ze potrafie (no dobra, jak troche pomysle ;-)) calkowac srednio-proste funkcje... itp - to mnie wlasnie napawa straszna duma z bycia Polakiem i daje mi wrecz poczucie wyzszosci w stosunku do "tambylcow" - i czesto wrecz nie moge sie powstrzymac, zeby tej wyzszosci nie zaznaczyc :-P (Jak to, to wy tego nie wiecie?? To tego sie tutaj nie uczy w szkole? Phi....) :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez ibsen
A listy do Bravo tez mi sie tylko kojarza z kaszanka ;-) Potega Internetu ;-)
Powazniej mowiac: ja mam o tyle dobrze, ze ja sie czuje dobrze tam gdzie jest dobrze ;-) i nad wszelkie patriotyzmy przedkladam zapewnienie sobie i rodzinie godnego zycia (co zreszta wcale sie nie kloci z w/w duma z bycia Polakiem).
Gorzej z zona (patrz wyzej :-P) - ale poki co jednak rachunek zyskow i strat wychodzi na plus.