Wersja do druku
Dobrze, że ująłeś w cudzysłów, bo w przypadku wersji pełnoklatkowej ten jasny zoom jest 38% dłuższy i 19% cięższy, a dla APS-C różnica to odpowiednio 44% i aż 82%.Cytat:
Zamieszczone przez BeatX
Krótki zoom do cropa o wymiarach teleobiektywu do pełnej klatki to nie jest normalność :-)
Ale naprawdę jestem pełen podziwu dla Sigmy, że konsekwentnie idzie swoją drogą i robi coś, czego innym się nie chce (lub nie potrafią
).
Kolejne zdjęcia testowe (jpg-i i RAW-y):
Cream of the crop: Sigma 50-100mm F1.8 real-world samples: Digital Photography Review
beatX - daj Boże i wysłuchaj modłów o ten słoik 85-135 f/2 :D
I co, nikt nie zauważył testu na optycznych?
Test Sigma A 50-100 mm f/1.8 DC HSM - Wstęp - Test obiektywu - Optyczne.pl
Moim zdaniem ogólnie mówiąc miazga. Abstrahując od sensowności, wagi, rozmiarów, "aps-c się kończy", itp - jest to kolejny wyrób Sigmy, który miażdży.
Szkoda tylko, że to produkt niszowy. Nie miałem o tą Sigmę nawet pół zapytania, zresztą podobnie jak o 24-35. A cała reszta Artów idzie jak woda.
Osobiście życzyłbym sobie jakiś High-endowy standard zoom od Sigmy lub Tamrona na APS-C (i nie mówię tutaj o 18-35 z koślawym AF). Coś w stylu 15-50/2.8 ze stabilizacją i precyzyjnym AF za rozsądną kasę (2k).
Szkoda, że szkło nie ma stabilizacji. W końcu na najdłuższej ogniskowej to ekwiwalent 240 mm, a jednak dużo wygodniej się operuje z IS/OS na takich ogniskowych.
Poza tym nie mam zdania. Jak Nikon wypuszcza APSC w cenie zdecydowanie pro, to może i jest sens sprzedawania szkieł do APSC w cenach pro...
Ale tutaj ekwiwalent ogniskowej to 150/160 a nie 240 :)Cytat:
Zamieszczone przez chester_jds
W sumie jestem ciekaw, jak on to policzył :)
Cichy, przecież to proste:
ogniskowe 50 mm + 100 mm = 150 mm x 1,6 na cropie Canona daje równe 240 mm :mrgreen:
af nawet optycznym sprawial problemy :O