fakt, wykoanie bagnetu pelenga dla eos to masakra, zalozyc i zdjac to chwila zabawy, co do powlok to nie mam zdania, raz zle raz super
Wersja do druku
fakt, wykoanie bagnetu pelenga dla eos to masakra, zalozyc i zdjac to chwila zabawy, co do powlok to nie mam zdania, raz zle raz super
Ja polecam Pelenga, mam go i jestem BARDZO zadowolony. Brzegi niestety ostre dopiero od F8, jednak jakos nigdy mi to nie przeszkadzalo. Fak, ze ciezko sie zdejmuje - ale to sprawa wyrobienia sobie techniki, ja juz zdejmuje bezproblemowo :) Peleng to manual, ale ostrzy od 2m w nieskonczonosc... Naprawde trzeba miec SZCZESCIE, aby NIE ZLAPAC nim ostrosci :):):) Jakosc zdjec jest jak dla mnie swietna, nawet w 1:1 wygladaja swietnie.
3 przykladowe sample - 20d prosto z puszki, niestety nie pamietam juz jakie F maja, 5.6 lub 8.
http://www.speedyshare.com/932949605.html
A tutaj peleng F-test: 5.6,8,11,16: Ogolnie najlepiej wychodzi F11, jednak ja robie wiekszasc w F8: Niestety zapomnialem zrobic przy wiekszych otworach:/
http://www.speedyshare.com/831364148.html
Ja też jestem szczęsliwym posiadaczem PELENGa... Wykorzystuje go głównie do fotografii BMX... U mnie działa z 400D... Kupiłem go na allegro z fabrycznym mocowaniem canona za 950 zł... Osobiście bardzo polubiłem to szkło, ale fakt faktem, trzeba się go nauczyć... Generalnie jest ciemny - tak jak zauwazył ktoś wcześniej - ostrzenie na manualu w aparacie bez trybu Live View, w przypadku takiego szerokiego kąta jest praktycznie nie możliwe, więc standardowo ustawiam go na f8 i mam autofocusa... Ewentualnie ciut zmieniam odlęgłość ostrzenia (ostrzy od 2 metrów)... Co do tego, że ciężko schodzi z bagnetu, to na mocowaniu jest taka śróbka którą trzeba dokręcić, bądź odkręcić (prawdopodobnie służy do regulacji oporu przy zakładaniu) Jeśli chodzi o zenithara, to nie ma co porównywać, gdyż 16mm po cropie, to żaden fisheye, tylko delikatnie zagina rogi, Peleng nawet po cropie, to fisheye z krwi i kości i dodatkowo na zdjęciach wychodzi rasowa wineta, ogólnie w szkle nie ma się do czego przyczepić w tym przedziale cenowym - jeśli ktoś się z nim oswoi, to foty IMO wychodzą bardzo przyzwoite - ja pierwszą uliczną bmxową sesję robiłem nim godzine po przysłaniu do domu i wszystkie zdjęcia wyszły OSTRE! Tutaj sample:
http://6batman9.blogspot.com/2008/09...t-session.html
http://6batman9.blogspot.com/2008/10...ndia-tate.html
http://6batman9.deviantart.com/art/Philipppo-103764541
PODSUMOWUJĄC! Mam go 4 miesiące i po prawie 2 tys. zdjęć zrobionych tym obiektywem, nadal bym go kupił... W tej cenie naprawdę brak konkurencji, a pamiętajmy, że sigma 8mm za prawie 3 razy tyle też idealna nie jest...
Minusem jest fakt, że trzeba go domykać f5.6-minimum, ja pracuje zawsze na f.8, co wiąże się najczęściej z koniecznością użycia lampy błyskowej (narazie mam tylko wbudowaną canona), ale czym lepsza lampa, tym zdjęcia też będą lepsze... Każde zdjęcie wychodzi ostre... Wykonany jest jak ruskie działo, toporny, ale przynajmniej w miarę solidny... Trzeba uważać tylko na olbrzymią przednią soczewkę, żeby nie zarysować antyrefleksu... Za tą kasę polecam!
Ja byłem posiadaczem tego obiektywu. Zrobiłem kilka zdjęć i się z nim rozstałem. Dlatego nie mogę powiedzieć, że byłem szczęśliwym posiadaczem. Wg. mnie na cropie to nie jest to. Kupiłem Tokinę 10-17 fisheye zoom i zdecydowanie bardziej ją wolę. Zresztą obiektyw kupiony pod moich chłopaków, którzy nie widzą świata poza deską!
Tak na mój gust różnica jest prosta, C 10-20 to ultra szeroki zoom, natomiast T 10-17 to ultra szeroki zoom Fisheye.
W rezultacie końcowym to samo ujęcie będzie zupełnie inne z każdego z nich.
Jeśli sprzedasz Sigmę, to myślę że po pewnym czasie zacznie ci jej brakować, gdyż nie wszystko wygląda dobrze w efekcie rybiego oka.
Być może czasami (bądź częściej) będziesz potrzebował spojrzenia o normalnej - prostej - perspektywie i wtedy możesz za nią zatęsknić.
Ja wiem jedno, prędzej czy później docelowo w mojej szklarni pojawią się oba z nich.
No i pamiętać trzeba o tym, że Tokina 10-17 Fisheye to szkiełko dla aparatów z cropem, ale to chyba wiecie... ;)
Pozdrówka!
dlaczego niby LV miałby pomóc w ręcznym ostrzeniu? nie pajemaju
Pomaga gdy robisz makro ze statywu, wtedy w liveview włączasz zooma i widzisz dokładnie na który ułamek milimetra jak ostrość wypada. W pozostałych przypadkach - nie widzę sensu a już na pewno nie w przypadku fisheye czy krajobrazówek vs ręczne ostrzenie w liveview.
Dla mnie jedynym obiektywem Fisheye godnym uwagi to Sigma 8mm/3,5 .. na FF bajka pełne koło 180 stopni ( no dokładnie gdzieś 173 stopnie) na cropie na szerokość też prawie 180 stopni fakt że tania nie jest ale warta swojej ceny.
Akurat nie widze sensu wydawania 2-3x wiekszych pieniedzy na sigme 8mm - tylko aby miec minimalnie wieksze kolo na FF.
Wogole ogladajac sample ciezko zobaczyc jakies wielkie plusy sigmy wzgledem pelenga.
Peleng 8mm na FF: