Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
W R da się ustawić raz ten ekran właśnie, jak Bangi napisał, oraz to, czy palec ma przesuwać płynnie punkt AF (jakbyśmy scrollowali facebooka na telefonie), czy ma działać jak przycisk, czyli naciskamy w dane miejsce na LCD (czy też na danej części LCD, zależnie od wyboru - to co Bangi pisał) i tam pojawia się punkt AF.
PS: co do tego rpzesuwania ja jakoś nie mogę siędo tego przyzwyczaić i zawsze odrywam oko od EVF i muszę widzieć ekran po prostu, żeby wiedzieć gdzie wybrać mu punkt AF.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
Mamrot
To się sprawdzi jak drugą ręką trzymam za obiektyw i wtedy prawa nie musi trzymać stabilnie aparatu.
Gorzej jak mam większy zoom, typu 70-200/2.8 i lewa ręka spoczywa na pierścieniu zooma a prawa musi solidnie trzymać body
Używam głównie dużych i ciężkich obiektywów i nigdy nie miałem z tym problemu i sprawdza się to wyśmienicie. Zestaw od zawsze trzymam głównie lewa ręką a prawa go tylko równoważy i obsługuje. Trzymanie za pierścień zooma w niczym tu nie przeszkadza.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
Mamrot
A ja nie rozumiem gdzie tu sens. Co prawda R-ki w ręku nie miałem, ale:
Patrząc przez wizjer, mając palec wskazujący na spuście nie jestem w stanie innym palcem dosięgnąć choćby połowu ekranu.
Ta funkcja ma w mojej opinii sens tyko w LV.
Nie ma potrzeby sięgania środka ekranu (ale jak będziesz chciał, to możesz tak ustawić). W R jest opcja, że dotyka się brzegu wyświetlacza, a w wizjerze widzisz, jakbyś miał dostęp do całego ekranu, na dodatek jak nie masz prawego kciuka, możesz ustawić czynną lewą krawędź ekranu. Dla mnie jest to wygodniejsze niż przycisk kierunkowy (żeby nie było, odnoszę się do używanego uprzednio przeze ze mnie 7D) który działał skokowo (po jednym punkcie AF)i nie patrząc na body bez zawodowej wprawy trudniej go namacać niż bok ekranu, tu możesz jednym przeciągnięciem ustawić dowolny punkt. Jestem zadowolony z tego body, może wyjdę na obrazoburcę, ale po praktycznej konfiguracji (zresztą z pomocą doświadczeń użytkowników z tego forum), zrobieniu kilkuset próbnych zdjęć wszystkiego, co w obiektyw wpadło i obejrzeniu na monitorze, po 7D sięgnąłem tylko raz - by wyjąć baterię, karta została, bo nie pasuje.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
solti
Używam głównie dużych i ciężkich obiektywów i nigdy nie miałem z tym problemu i sprawdza się to wyśmienicie. Zestaw od zawsze trzymam głównie lewa ręką a prawa go tylko równoważy i obsługuje. Trzymanie za pierścień zooma w niczym tu nie przeszkadza.
Ja dokładnie tak samo :)
Generalnie jeśli ktoś nie widzi sensu tego używania, to najprawdopodobniej tego nie potrzebuje.
Zresztą myślę, że pomimo iż wiele osób obsługuje aparat podobnie, to i tak mogą być jakieś różnice :) Warto wymieniać się doświadczeniami, bo czasami można dostrzec coś innego dla siebie.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
O.K. przekonaliście mnie, do tej pory w systemie R miałem doczynienia tylko z R5 i siła przyzwyczajenia do joysticka, który działa rewelacyjnie, wyeliminowała potrzebę szukania jego zamiennika/alternatywy.
Cytat:
Zamieszczone przez
totamten
Dla mnie jest to wygodniejsze niż przycisk kierunkowy (żeby nie było, odnoszę się do używanego uprzednio przeze ze mnie 7D) który działał skokowo (po jednym punkcie AF)i nie patrząc na body bez zawodowej wprawy trudniej go namacać niż bok ekranu,
Obecnie zmiana punktów przez przyciski też działa skokowo, tylko jest ich tak dużo, że przy przytrzymaniu przeskoków prawie nie widać.
No ale przy obecnych systemach wykrywania, ręczny wybór punktów zmniejsza ilość zastosowań.
W 7D z tego co mi się wydaje, jak chyba w większości lustrzanek i bezlusterkowców jest funkcja wyboru co drugiego pola, która przyspiesza zmianę położenia.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
Mamrot
Obecnie zmiana punktów przez przyciski też działa skokowo, tylko jest ich tak dużo, że przy przytrzymaniu przeskoków prawie nie widać.
W menu jest opcja która zmienia szybkość przemieszczania sie punktu AF. Domyślna szybkość jest trochę za wolna.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
@Bangi Nie wiedziałem że LCD jest aktywny gdy patrzę przez wizjer bo zawsze jest wtedy wygaszony. Ale jaki sens jest wciskanie pod twarz palca kiedy trzymam aparat przy oku? Do tego zrobili joystic żeby sobie ustawiać AF. Druga sprawa dlaczego nie mogę tak ustawić żeby obraz był tylko w wizjerze a po zrobieniu fotki pojawiał się obraz na LCD na kilka sekund i wygaszał? Mogę tylko ustawić że będzie włączony LCD a po zbliżeniu oka włączy się wizjer a gdy oddalę oko to ponownie włącza się LCD bez względu na to czy chcę coś na nim obejrzeć czy nie. To niepotrzebne dojenie energii z akumulatorka który i tak ma słabą żywotność.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
Shadow
@
Bangi Nie wiedziałem że LCD jest aktywny gdy patrzę przez wizjer bo zawsze jest wtedy wygaszony. Ale jaki sens jest wciskanie pod twarz palca kiedy trzymam aparat przy oku? Do tego zrobili joystic żeby sobie ustawiać AF. Druga sprawa dlaczego nie mogę tak ustawić żeby obraz był tylko w wizjerze a po zrobieniu fotki pojawiał się obraz na LCD na kilka sekund i wygaszał? Mogę tylko ustawić że będzie włączony LCD a po zbliżeniu oka włączy się wizjer a gdy oddalę oko to ponownie włącza się LCD bez względu na to czy chcę coś na nim obejrzeć czy nie. To niepotrzebne dojenie energii z akumulatorka który i tak ma słabą żywotność.
Pytania nie do mnie ;) Ja jestem tylko zwykłem użytkownikiem. Generalnie z tego przesuwania palcem po ekranie to korzystam baaaardzo rzadko. R joysticka nie ma.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
Shadow
@
Bangi Nie wiedziałem że LCD jest aktywny gdy patrzę przez wizjer bo zawsze jest wtedy wygaszony. Ale jaki sens jest wciskanie pod twarz palca kiedy trzymam aparat przy oku? Do tego zrobili joystic żeby sobie ustawiać AF. Druga sprawa dlaczego nie mogę tak ustawić żeby obraz był tylko w wizjerze a po zrobieniu fotki pojawiał się obraz na LCD na kilka sekund i wygaszał? Mogę tylko ustawić że będzie włączony LCD a po zbliżeniu oka włączy się wizjer a gdy oddalę oko to ponownie włącza się LCD bez względu na to czy chcę coś na nim obejrzeć czy nie. To niepotrzebne dojenie energii z akumulatorka który i tak ma słabą żywotność.
Jak to ktoś wyżej napisał, wyświetlacz w R to raczej panel sterowania jak w telefonie, a nie zwykły "podglądacz", więc kiedy się trzyma przy oku, nie wyświetla się obraz, ale panel jest aktywny, owszem można wyłączyć sterowanie dotykowe, ale i tak na wyświetlaczu wyświetlają się funkcje, tyle że teraz musisz wybrać je kursorem, co trwa dłużej. Możesz włączyć ręczny podgląd na ekranie albo wyłączyć podgląd ekranu w ogóle, ale w automacie raczej żaden z producentów nie ma tak inteligentnego body, które zgadnie czy chcesz spojrzeć na ekran, by zobaczyć zdjęcie, czy zobaczyć czarny ekran. R nie ma joysticka, jest od Canona 7d nieco węższy i niższy, a z wyraźnie większym ekranem, widać szczupłość miejsca o tym zdecydowała. Jestem lewo oczny i mimo tego nie ma potrzeby wciskania pod twarz palca, bo kciuk (przynajmniej u mnie) odruchowo dotyka panelu wyświetlacza, dla mnie ergonomicznie jest super. To nie jest body klasy zawodowej (ale daj Boże wszystkim zawodowcom takie zdjęcia, jakie wstawiają zrobione tym body "amatorzy"), ale daje rade. Bateria nie jest tragiczna, ilość zdjęć podchodzi pod 700 - dla mnie wystarczająco, a podgląd zdjęcia mam ustawiony na 4 sekundy. W lustrzankach też zjadały prąd podnoszenie lustra - właściwie dwóch, napinanie mechanicznej migawki, zasilanie listwy sensorów pomiaru światła, drugiej listwy sensorów pomiaru ostrości, czyli w poborze prądu lustrzanka - bezlustro jest raczej remis. Na pewno dziś jest to body, którego AF i jego funkcje przeskakują droższe body w stajni Canona, ale amatorsko pracuje się z nim ciągle przyjemnie. Kto chce więcej... bardzo mi się podoba R6 mk II, ale skoro nie mam parcia na wyczynową fotografię?
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
O braku joysticka nie wiedziałem. Możliwe ze w R jest lepiej z poborem energii. W R5 dość szybko schodzi (oczywiście w porównaniu do lustrzanki 5Dxx). Przyzwyczaiłem się z lustra że robię zdjęcie przez wizjer i gdy wcisnę podgląd to pojawia się na LCD. Tutaj jest tak że włącza mi się LCD w trybie podglądu zaraz po oddaleniu oka od wizjera chodź nie mam takiej potrzeby. Chcę sam decydować czy go włączę po zrobionym zdjęciu lub oddaleniu oka czy nie. Można tylko ustawić na sztywno aby się nie włączał ale wówczas wszystko pojawia się na wizjerze czyli też nie tak jak bym chciał. Może czegoś nie doczytałem w instrukcji albo ten typ tak ma.