Kiedy ja zrobię tak dobrej jakości zdjęcia:) A to zielone to glony :)
Wersja do druku
Kiedy ja zrobię tak dobrej jakości zdjęcia:) A to zielone to glony :)
Świetna wrzuta! A to światełko... mmmm:D
Dzięki.
To zielone to naturalne glony. Na 520 to chyba stara pułapka na kraby, przewiana przez sztormy na rozlewiska i zarośnięta.
Moje zdjęcia to składowa trzech elememnów.
1. Pierwszą rzeczą na jaką zwracam uwage to tło
Gładkie da mi ładny atlasowy kadr. W tym przypadku kolor też jest ważny. Np biały ptak na zacienionym zielonym tle da białego ptaka na czarnym tle.
środowiskowe da mi coś tam jeszcze do kadru pokazując naturalne miejsce i ubogaci sam kadr
2. Następnie światło - zawsze miękkie, albo przez delikatne chmurki w ciągu dnia albo ciepłe wierczorowe światło
Ze światłem-dobrze doświetlony główny obiekt i błysk w oku,
Boczne-dość ciekawe światło-cienie jednak tu musi być bardzo miękkie światło
Pod światło jest najtrudniej, ale efekt może być najlepszy. Głównym problemem jest że takie dobre światło występuje tylko przez krótką chwile i może nic się nie trafić w tym momencie. Druga wada to że sam fotografujący jest dobrze oświetlony i bardziej widoczne są wszystkie ruchy, zwłaszcza oko fotografa widoczne przez obiektyw. Czasami trzeba też doświetlić. Większość moich ssaków na polu jest robionych pod światło
http://www.canon-board.info/przyroda...ml#post1288768
3. Dopiero na samym końcu sprawdzam, czy w tym miejscu w którym mam odpowiednie światło i tło będą jakieś zwierzęta. Z racji tego że fotografuję stałką to ważne jest też przewidzenie na jakim dystansie ode mnie mogę sie ich spodziewać. Tutaj największą trudnością są morza, z właściwie przypływy i odpływy. Na samym morzu po zgraniu wszystkiego mam jakąś godzine na fotografowanie. Jeśli nic nie podejdzie to kupa. Nawet na rozlewiskach obik morza jest trudno
https://www.youtube.com/watch?v=11aJ4SfqYgY
Pomęczę troche zimorodkami, bo z tymi miałem trochę szczęścia w tym roku, po ostatnich kilku latach oczekiwania.
Na początek samiec o dość specyficznym sposobie polowania. Nie poluje z kija tylko jak brzytwodziób leci nad lustrem wody i wyławia pstrągi potokowe.
Naszykowany byłem na pliszki górskie w locie, dlatego niestety miałem podpiętą 1dIII zamiast 5dIII. Piszę niestety, bo max ISO jakie ustawiam w tym aparacie to 800, stąd i czasy jakie mi wyszły na zimorofku przy f/4 to 1/800s. ISO640. Stąd i część zdjęć z bicia rybki wyszła lekko poruszona.
523.
524
525
526
I jego środowisko wyławiania pstrągów (na zdjęciu pluszcz)
Zimek bardzo dobry, na ostatnim wygląda jakby mu rybka się uwolniła :P
Pluszcz szeroko pokazany to dobry pomysł, ale coś za bardzo ginie w tym potoku i trzeba go szukać.
Lubię to: ostatnia poglądowa fota ;).
Widać, że nie boisz się używać sprzętu.
No dobra, teraz udowodnij ze usiadł na tym kamieniu i nie szczuj nas dłużej :P