Dotytku na ekranie unikam jak ognia :mrgreen: ale są momenty gdy dotyk się przydaje
Wersja do druku
Dotytku na ekranie unikam jak ognia :mrgreen: ale są momenty gdy dotyk się przydaje
Czasami jednak się przydaje. Nie zawsze eye af działa prawidłowo i wtedy kadrując przez wizjer korzystam z wyboru punktu przesuwając palec po ekranie. Nie jest to zbyt wygodne ale lepsze nic klikanie wybierakiem. Niestety brak joysticka to spory mankament.
Joystik w canonie rezerwują do puszek PRO amator mazać palcem może :mrgreen:
To ja jestem kompletnym amatorem, bo od 3 lat w zasadzie tylko LV plus ustawianie ( a raczej wskazywanie obszaru ramki) AF na ekranie :) Z joya przestałem korzystać na eRce a w R6 jest mi do niczego nie potrzebny. Nawyki zostały :)
Popieram Robert. Tj po 10000 klatkach jakie zrobiłem od końca listopada 2022 myślę, że mam 60% zdjęć z wizjera i 40% z LV, ale LV rządzi. Naprawdę sporo ciekawych kadrów można uzyskać w połączeniu z obrotowym ekranem. Jak nigdy nie robiłem zdjęć kwiatków, bo nie chciało mi się schylać :lol: tak teraz lubię takie "przyziemne" kadry.
Ja również coraz chętniej korzystam z lv.
Sam wybór punktu af dotykowo w czasie korzystanie z lv jest szybszy i wygodniejszy niż mazanie po ekranie.
Właściwie to mógłbym kupić tańszą i mniejszą puszkę bez evf gdyby taka była. Gdyby r8 miała tylką lepszą migawkę to byłby wybór idealny.
Dotyk w zasadzie używa się rzadko. Tj nie wiem jak Wy, ale ja osobiście dotyk używam chyba tylko jak chcę dać gdzie indziej punkt AF, poza tym mam wszystko skonfigurowane i wszelkie ustawienia aparatu (menu oraz ustawienia podczas fotografowania) są bardzo intuicyjne i konfigurowalne pod siebie, więc osobiście używam do tego przycisków.