Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
cybulski
Dobry wybór. Też posiadam RF50/1,8, przydaje sie do kompletu z RF24-105/4L, taki zestaw nie zajmuje wiele miejsca na wyjazdy.
A gdy potrzeba lepszej 50tki to śmiało mogę polecić Sigmę 50 art, z przelotką działa bardzo dobrze.
Byłoby spoko jakbym miał stabilizację. Ani aparat ani ta stalka tego nie maja. W ciemniejszym pokoju brakowało, dlatego pozbyłem się i dziś biorę Rf 24-105 f4.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
luck1985
Byłoby spoko jakbym miał stabilizację. Ani aparat ani ta stalka tego nie maja. W ciemniejszym pokoju brakowało, dlatego pozbyłem się i dziś biorę Rf 24-105 f4.
Czas warto przyjąć, że najdłuższy jest 1/ogniskową. Ewentualnie tak wygodnie jest ustawić AutoISO. Ja standardowo mam w AutoISO 1/2xogniskowa, większość robię na priorytecie przysłony. Natomiast czasem lepiej doświetlić po prostu.
Przy zoomie tak ustawione AutoISO w powiązaniu z ogniskową jest bardzo wygodne, aparat sam dobiera ten parametr dla różnych ogniskowych z zakresu zuma.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
cybulski
Czas warto przyjąć, że najdłuższy jest 1/ogniskową.
Tak zwany natywny czas otwarcia migawki 1/f jest zależny nie tylko od ogniskowej, ale też od odległości przedmiotowej. Noszę się z zamiarem napisania nowego wątku na ten temat, a teraz- w skrócie- podam, że im mniejsza odległość, tym powinien być krótszy. Reguła 1/f została ustalona prawdopodobnie dla odległości przedmiotowej 5 m bez względu na ogniskową.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Ja mam małe dłonie (178cm wzrostu) i grip Rki jest bardzo spoko, głęboki, natomiast sama ergonomia jest gorsza niż w 6d ze względu na rozmiar samego korpusu. Musieli zwyczajnie przyciski bardziej upchnąć w to małe body. Najlepiej jak poprosisz kogoś z Twojego miasta, kto ma R by dał Ci na chwilę potrzymać. Mnie się lepiej obsługiwało 6d ale R nie jest zła, żebyś mnie źle nie zrozumiał :)
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Cześć. Powoli myślę nad następcą canona 6D i wybór jak na razie padł na Canona R. R5 i R6 na razie poza zasięgiem. Mam pytanie do użytkowników. Mam 197 cm wzrostu i dość spore ręce, i o ile typowe lustrzanki świetnie leżą w dłoni to mam obawę co do ergonomii R-ki Miałem kiedyś Canona M50 i paznokciami zdzierałem powierzchnie korpusu - przy zaciskaniu malutkiego gripa. Czy R-ka ma większy grip i jak to wygląda u osób z większymi dłońmi? Nie mam możliwości na miejscu tego sprawdzić. Ew jaka różnica jest z R5 Bo tą ma znajomy i mogę potestować.
6D jest nieznacznie większy od R-ki.Powinna wystarczyć do dużych dłoni. Z obiektywem RF 24-105 mm f 4 L daje pewny chwyt.Najlepiej spróbować samemu w sklepie. Sam przesiadłem się z 6D na R i nie mam żadnych problemów z chwytem.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
tj ja też nie mam, ale dwumetrowy gość mógłby je mieć jednak. Grip jest pewniejszy niż w 6D, natomiast same przyciski są zwyczajnie bardziej upchnięte jak w 6D. Może grip załatwiałby sprawę.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Ja nie wiem co ma wzrost do wielkości dłoni czy stopy bo jak widzę to jest średnio połączone ze sobą aspekty, no chyba że ja jakichś nieforemnych ludzi spotykam. Faktem jest że sam przy 179cm mam dłonie w rozmiarze rękawiczek L(9) a stopy to już wogóle... Ale wracając do tematu. Rkę trzyam mi się całkiem dobrze mimo iż ręka szczelnie wypełnia cały uchwyt(a wcześniej trzaskałem lustrem w 1D), BG będę dopiero dokupował bo poprostu lubię i na pewno poprawi chwyt.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Tak zwany natywny czas otwarcia migawki 1/f jest zależny nie tylko od ogniskowej, ale też od odległości przedmiotowej. Noszę się z zamiarem napisania nowego wątku na ten temat, a teraz- w skrócie- podam, że im mniejsza odległość, tym powinien być krótszy. Reguła 1/f została ustalona prawdopodobnie dla odległości przedmiotowej 5 m bez względu na ogniskową.
Pomogę, uzupełnij to też o wpływ innych rzeczy na te regułę, a właściwie jej nieaktualność w większości przypadków.
Reguła 1/f to wynik obserwacji/doświadczeń, wypracowana w zamierzchłych czasach fotografii analogowej i dotyczy pracy w formacie małoobrazkowym. Co ma kilka konsekwencji. Pierwsza zmiana w stosunku do prehistorii ;) jest taka, że pojawiły sie systemy stabilizacji obiektywów oraz matryc i 1/f szlag trafił, bo da się wiele dłużej naświetlać. Druga zmiana jest taka, że mamy czulszy detektor niż dawniej. Czulszy nie w sensie ISO, tylko o większej rozdzielczości (gęstości pikseli). Jeśli używaliśmy (niestabilizowanych) obiektywów na Canonie 5D (mk1) 12 Mpx to 1/f było aktualne. ale ... jesli używamy Canona 5Ds R, który ma 50, a nie 12 Mpx to przesunięcie na pikselu jest znacznie szybciej wyłapywalne. To już się robi 1/2f.
Sugeruję zapoznanie się z regułą 600, obowiązującą dawniej w astrofotografii. Przy gęstszych matrycach skrócono te regułę pierw do 500, potem do 400 i 300, zależy jaki kto ma aparat (i wymagania). W astro jest odwrotnie, nie rusza sie aparat tylko obraz (niebo), ale powód wcześniejszego zaobserwowania nieostrości jest taki sam. Gęstsze matryca, niż dawniej i niż filmy małoobrazkowe.
Oczywiście zastosowanie reguły 1/f nie gwarantowało także dawniej uzyskanie nieporuszonego zdjęcia. Tylko statystycznie większą szanse. Są osoby o pewnym uchwycie, które utrzymają 2x dłuższe czasy i są tacy, którzy stosując regułę 1/f mają 50% szans na ostre zdjęcie. Przebiegniesz maraton i 1/f nie wystarczy. Oprzesz się o mur, podeprzesz łokcie - będzie dobrze, utrzymasz 2x dłuższy czas.