To info z wrzesnia wywrozyli z fusow ;] , to 18k to wlasnie sensowna kwota i kolo 18-20 bedzie w tym roku , tak ja realnie slyszalem , sie okaze w polowie stycznia gdzies dopiero.
Wersja do druku
To info z wrzesnia wywrozyli z fusow ;] , to 18k to wlasnie sensowna kwota i kolo 18-20 bedzie w tym roku , tak ja realnie slyszalem , sie okaze w polowie stycznia gdzies dopiero.
Napisałem, że nie widzę "drastycznej" różnicy. Ale to są pierwsze pstryki w domu i ciężko coś powiedzieć, bo nie mam jak sprawdzić ogólnie sprzętu na placu boju. Sposób pracy tylko stałkami, operowanie GO, możliwości - to jednak wywraca przyzwyczajenia (choć nie tak bardzo, bo z cropem permanentnie używa(łe)m 50).Cytat:
Zamieszczone przez ripek
Jednak co do "magii" - zdania nie zamierzam zmieniać - to bajka opowiadana łatwowiernym nikonowcom...
Pierwsza zakładka od prawej (lub trzecia od lewej) - NR/Lens. Trzeba odpowiednio ustawić Luminance i Chrominance noise reduction. Bez tego będą Ci wychodziły zdjęcia z charakterystycznym ziarnem (można później usunąć softowo, ale jest masakryczna utrata szczegółów).Cytat:
Zamieszczone przez kubaj
Ustawienia w zależności od ISO, ale przy dobrze dobranych parametrach będzie o wiele lepiej niż JPG.
Przykład z 400D - ISO1600, (bez miniaturki, bo niezwiązany z tematem, w 400D czasem w cieniach pokazuje się koszmarny szum już na ISO200, więc trzeba kombinować).
zgadzam się - na pewno jest to MAGIA :razz: ....ja z 350 robiąc wczoraj cywilny myślałem o jak najlepszym wyniku mojej pracy ale w podświadomości kołatała się myśl " a co by było jakbym pracował z 5d"..
a widząc różnice jaka daje stara piątka w plastyce to....nie ma o czym mówić:-D .Nawet dzisiaj obrabiając wczorajsze zdjęcia wyobraźnia pracowała : piątka....piątka...:twisted: Myślcie co chcecie ale aby istnieć na rynku i nie wstydzić się swoich prac trzeba inwestować. Wymierne są pieniądze ale ważna jest również satysfakcja z pracy.. (a przede wszystkim chodzi tu także o to te miłe "łechtanie" pod czaszką: że zdjęcia są dobre...:mrgreen:) .
:mrgreen::mrgreen: chyba mam niehumor, bo czytac tego nie mogę! Czyli bez 5D zdjęcia będą złe..??
nie, nie o to chodzi.zdjęcia wychodzą i są o.k.. ale zapewne jadłeś czekoladę za 1.50 zł i trochę droższą... nie należę do ( przepraszam za wyrażenie) onanistów sprzętowych ale miałem okazję focić 5d .. i jest dla mnie celem mieć 5d w przyszłym roku , bo widzę różnicę między tymi aparatami....no chyba ,że mam coś ze wzrokiem ..:twisted:
A podobno to nie aparat robi zdjęcia ... ;-)
o tym, że 5D daje super obraz wiemy już na tym forum od 3 lat. Czytamy czasem forum bo mamy nadzieje, ze cos nowego się dowiemy, a nie poezje jak to naszemu nowemu koledze wyobraźnia pracowała.
Chyba dzis dostane bana, a i dobrze bo robota czeka, a człowiek zamiast o sprzęcie to o emocjach czyta..;)
http://canon-board.info/showthread.php?t=35157
Ok. 50 stron, ale raczej warto.
Sorry, ale jak oczekujesz czegoś "magicznego", to możesz się rozczarować. Ja równie dobrze mogę pracować z Fuji 5S, jak i z D700 - liczy się efekt ostateczny. Młodych wali czy robisz 5D, czy 1D czy innym sprzętem. Spytać, spytają, ale co z tego... Często pytają albo ktoś z gości, ale to raczej, aby się upewnić i lepiej poczuć. No, chyba że zdarzy się jakiś burak, który wypowie złotą myśl w stylu: Canon/Nikon robi dobre aparaty, ale Nikon/Canon lepsze zdjęcia".Cytat:
Zamieszczone przez 123
Ale różnica między 5D a 350 będzie kolosalna - dosłownie - 5D to duże i ciężkie bydlę (zgripowane,zlampowane)... Aaa i będziesz miał jakiś komfort, powiedzmy, psychiczny. Ale to raczej siła autosugestii...
Tak czy inaczej - różnice są - można powiedzieć, że w plastyce - inna GO, bokeh i winieta ;-), ale myślałem, że będzie tego więcej...
Niedługo może coś wrzucę robionego 1D Markiem i 400D z moich okolic, to porównamy (jeśli chodzi o różnice sprzętowe) :twisted:
Miejmy nadzieję, że jakiś sklep pokusi się o promocję - do każdego 5D będzie dodawał cylinder i białego królika - "magia gratis"...
Albo jakąś pałeczkę, tfu, tzn. różdżkę...
Słówko "magia" robi taką furorę jak słynny "układ". O jednym i drugim wiadomo tyle, że jest, działa, ale jednocześnie mało kto wie co to tak naprawdę jest i o co w tym chodzi :-) Mój 5-letni syn używa prostego określenia - "ładne zdjęcia" :) Może po prostu róbmy "ładne zdjęcia", a magię zostawmy J.K. Rowling :-)
Gdy komuś nie obeznanemu w fotografii pokażemy zdjęcie to powie nam ładne/brzydkie. Zwykli ludzie nie potrafią powiedzieć, że zdjęcie ma głębie, dobrze naświetlone, ciekawą kompozycję, jest dobrze skadrowane. Zwykli ludzie potrzebują dwóch zdjęć dla porównania żeby określić, które jest ładniejsze.
Jakiś fotograf waląc lampą na wprost, tak że za postacią jest czerń da takie zdjęcia parze młodej. Oczywiście, że powiedzą: ładne pan nam zdjęcia zrobił! Ale gdyby obok mieli do zestawienia inne zdjęcia to powiedzieli by co innego i nie oszczędzaliby nóg na wykopanie pana fotografa
Z reguły odbiorca fotografii jest tym mało obeznanym "zwykłym człowiekiem" (wzajemny onanizm w kręgu "obeznanych" mało kiedy ma cechy oglądania fotografii, a raczej jest ich rozkładaniem na cząstki elementarne...). Ja jestem ostrożny w określaniu czego potrzebuje ten "zwykły" człowiek (swoją drogą, to jeśli ja jestem obeznany, to jestem w takim razie "niezwykły" ;-) ) do poprawnego odbioru zdjęć. Ten "zwykły" wcale nie musi umieć nazwać po imieniu pewnych rzeczy (GO, kompozycja, ekspozycja itd.), aby zobaczyć na zdjęciu coś dobrego albo kompletną partaninę. Świadomość ludzi w tym względzie oczywiście bywa różna, ale nie jest tak, że jest 99% tępych odbiorców obrazu i 1% wysoce szkolonych fachowców od fotografii. Robiłem jakiś czas temu u syna w przedszkolu fotki na jakiejś imprezie. Dałem paniom fotki a one po oglądnięciu stwierdziły - "Świetne zdjęcia, w końcu nie ma tego czarnego tła". Nie musiały użyć stwierdzenia "poprawnie doświetlony drugi plan" a i tak było wiadomo o co chodzi :)
Pewnie, ale nadal uważam, że owa wiekszosc potrzebuje wzoru, czegoś do czego będą mogli się odnieść lub porównać. Wiele osób potrafi powiedzieć, że jedno zdjęcie jest lepsze od drugiego. Jednak widząc samo zdjęcie, ciężko będzie od nich usłyszeć coś więcej o nim. Chociaż wydaje mi się, że jest z tym coraz lepiej. Coraz więcej ludzi kupuje dobre kompakty lub lustrzanki z niższej półki i mają już pewne obeznanie. Tym lepiej dla fotografów ślubnych, bo bardziej wyrafinowany zleceniodawca tym wyższe ceny usług, teoretycznie... :)
co do używania stałek to zgadzam się z wami w 100% panowie.
ja używałem lumiquesta (najprostszego) i stofena i powiem że nie widziałem zbyt dużej różnicy... no limiquest był trochę lepszy;)
mam pytanie czy używał ktoś lightsphere tego okrągłego?? jak to się spisuje?
przy słoiku wszyscy sie ci będą pytać na co to takie wielkie. Mam i lumiqdsta i stofena a i ze słoika przestałem ostatnio kozystac. Imho najlepiej dobrze odbić światło od ściany, sufitu
no właśnie nie zawsze trafisz fajny kościół i wtedy trzeba się czymś ratować dlatego pomyślałem o słoiku zamiast białej kartki czy stofenka...
powiedz czemu przestałeś korzystać i jak go porównasz do stofena?
a odp jest prosta: panie tu się szampana do środka leje:mrgreen:
Ja używam i przyznam ze najbardziej mnie ratował na salach weselnych gdzie sufit był ponad 6metrowy (np. sala szkolna)
Efekt w porównaniu do innych rozpraszaczy jest taki że ładnie doswietla tło i oświetla oczy a gdy odbijamy od sufitu oczy czasem są ciemne (przy 430ex musze dawac moc na +1)
W kosciele jak juz nie ma innego wyjscia też tylko LS ratuje tyłek, jest duży, ale coś za coś ja moge polecić
Duzo tu o sprzecie napisano. Posluchajcie takiej histori. Kumpel fotografuje wesela uzywal kiedys lustra analoga potem jakies 300D czy 350D ale zawsze byl zwolennikiem mobilnosci i noszenie szkiel ich zmiana itp. go wkurzala. Sprzedal wiec lustra i kupil soniacza R1- robil nim zdjecia na weselach itp. Jakosc nie powiel byla niezla ale sprzet sie zestarzal. I teraz zgadnijcie co zrobil? Kupil panasa LX3 bo stwierdzil ze ma on to samo lub jeszcze wiecej niz R1 np stabilizacja lepsze swiatlo uzywalne iso jak w sony i teraz zamierza z nim wystartowac na wesele- oczywiscie gadal z klijentami o swoim sprzecie zeby go nie zabito smiechem jak pojawi sie na weselu z "malpka"- ale teoretycznie ten panas to lepsza "pucha" niz R1 tylko ze wyglada :mrgreen: no ale co istotniejsze aparat czy zdjecia. Gosc ma wizja- jedni nazywaja go waryjatem ale klijenci widza jego zdjecia i na brak zamowien nie narzeka- choc nie jest to jego praca z ktorej sie utrzymuje. To tyle z moich obserwacji na temat jaki sprzet na wesele.
Adres strony www poproszę :roll:
i cenę:D
Oprócz ceny i www poproszę przykładowe zdjęcie w ciemnym kościele bez lampy. Np w tym na Kazimierzu w Krakowie:
http://www.marcinbittner.com/portfol...6_asia-stephen
U mnie wyszło iso 1600, f/1.2 i czasy rzędu 1/30-1/40 na 85mm :)
No cóż można to podsumować tak:
- tacy fotografowie też mają klientów
- może ci klienci nie mają punktu odniesienia lub nie widzą różnicy
Jeśli nie widzą różnicy to szkoda dla nich się fatygować.
Przyłączam się do kolegów. Chciałbym zobaczyć zdjęcia z ciemnego kościoła i sali.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
no i zaczelo sie "jaka cena" "jakie zdjecia" itd. Co za roznica gosc nawet strony internetowej nie ma ale fakt faktem- foci wesela okazjonalnie i rozne imprezy kompaktem :mrgreen: Teraz siedzi za granica nie wiem jak tam sobie poczynia :-D Nie wiem jak dodac zdjecie do postu:confused:
"U mnie wyszło iso 1600, f/1.2 i czasy rzędu 1/30-1/40 na 85mm" Ale jak masz kompakta szeroki kat 24mm swiatlo 2,0 + stabilizacja + lustro nie trzesie aparatem to wystarczy i iso 200-400. i obiekt nie wychodzi poza GO.
Czy ktoś z was moze zaprezestować fotki z jakiegoź zimowego ślubu?
Chyba dość trudno takie zrobić. Biała suknia, Biały śnieg itd...
Ale ja nie chcę szerokiego kąta w tym przypadku tylko portret pary i co wtedy? Z szerokiego kąta to ja utrzymuje 17-40 f4 na 17-20 dziesiątej sekundy.
Pozatym nie wierzę że aparat zszedł by do iso 200-400 - nie w tym kościele. IS o 2-3 działki może pomóc ale to samo osiągnąłem używając nie 2.0 a 1.2. Pozostaje jeszcze kwestia iso 1600 u mnie które wygląda dobrze a w kompakcie wyszła by k..a ;)
Gdyby kompakty były takie fajne to ktoś z sredniej i wysokiej półki ślubniaków by tym robił w tym momencie ;)
Witam.
Planuję zainwestować w sprzęt ślubny, baza to 5D + 85 f1,2.
Nie wiem co dalej, przydało by się coś szerokiego i w miarę niedrogiego.
Łączny budżet to ok 17tys. [na całość; body, szkła torba, ewentualnie grip, lampa, baterie, memorki, filtry]
Jaki polecacie sprzęt do tego typu pracy. Z góry dziękuję za pomoc.
coś czuję że kasa z dotacji:D
Nie robię ślubów, ale 5D + 24-70 f/2,8L (lub 24-105 f/4,0L IS) + 70-200 f/2,8 L IS i czy więcej będzie Ci potrzebne? 17 tys. starczy :)
kasa nie jest z dotacji, niestety - ale mam nadzieje, że uda mi się coś wyskrobać z unii
Imho sam powinienes wiedziec co bedziesz robil i jak na tych slubach. Rownie dobrze mogli by sprzedawac gotowe zestawy w MediaMarkcie na slub. Czy wtedy tez bedzie duuzo kotleciarzy ? :) Idz zrob kilka slubow i sam bedziesz wiedzial co bedzie Ci potrzebne. Moze sprzet bedzie fajowy ale klientow nie bedzie ? Roznie to bywa. Wiec troche wlasnej kreatywnosci. Gotowego przepisu ni ma :)
Rozumiem ze fotografujesz juz od jakiegos czasu i chcesz sprobowac swoich sil w fotografii slubnej. Nie jest tak ze jest gotowy zestaw slubny. Jedni pracuje na jedynkach z kilkomai stalkami ( 24/35, 50, 85 , 135), niektorzy potrafia zrobic jednym zoomem badz jedna stalka a inni i tym i tym. Zwroc uwage ze to jest czesto reporterka i bez w miare szerokiego kata ( do 35) sie nie obejdzie. Zamiast inwestowac w sprzet, pojdz, sproboj, zobacz co Ci jest potrzebne lub czego ci brakuje i wtedy kupuj. Moze tez sie zdarzyc ze w ogole Ci ten rodzaj fotografii nie podejdzie i sie okaze ze zostaniesz z workiem stalek.
Pstrykac, pstrykac i jeszcze raz pstrykac - tak najlepiej.
Pozdrawiam
Tak dla wygody: jeśli jedno body to z zoomem, jeśli 2 to stałki, ewentualnie połączyć zoomy ze stałkami i odwrotnie :); w tych 17 można by zmieścić: 5D z 85 1.2 + 40D + 24L + dodatki (lampa torba karty baterie statyw), ewentualnie 5D z 85 1.2 + 40D + 16-35, a z czasem zamienić 40D na FF :)
Na pewno potrzebujesz zapasowego korpusu, niezależnie od wyboru szkieł, stąd nalezy ten koszt ująć w swoim preliminarzu wydatków na zestaw.
udało mi się popożyczać trochę sprzętu i "obadać". jestem bardziej przyzwyczajony do stałek [ok 4 lata analogowy sprzęt + 4 stalki] więc zoomy średnio.
bardzo fajnie przy pełnej klatce się prezentuje 28 1,8 - cenowo ok 1500zł
moj zestaw optymalny widać w stopce, kwestia tego jakie ogniskowe są dla kogoś naj
dla mnie takie ponieważ:
135 - znakomity, cudownie ostry, wspaniały bokeh, choć ciemny(we wnętrzach dlatego że czasy użyteczne> 125s), af lepszy nż 85L,
wybrałem 50 L bo lubię tą ogniskową, jest jasny:-D, af lepszy znacznie (do reportażu) niż 85L, podobny bokech, mniej ostry
24L bo super ostry (głównie z bliskiej odległości), super jasny, szybki af
85L jest cudny, ale do reportażu wraz z 5D jakoś nie widzę, a samą 28 całego reportażu nie zrobisz...no i elki są Laitowe:mrgreen:
poza tym muszę mieć jakieś plany zakupowe i 14L, 35L , 85L zostawiłem sobie na kolejne etapy:mrgreen:
...może troche sie rozpędziłem, ALE mój jest ostry (mk1) tak jak pisałem np. z 1-1,5 metra, a takich sytuacji zdjęciowych jest sporo, 2 sample choć nieślubne wkleiłem w tym wątku http://canon-board.info/showthread.p...36#post564736- uważam że jest dobrze:-D, na af po prostu nie narzekam, sam fakt, że to 24mm to i skok ma minmalny przy kręceniu
Witajcie mam do was pytanie nie chciałam zakładac nowego wątku bo mam tylko jedno pytanie, nie znam się na fotografi ślubnej i innej tego typu 'kościelnej' zakup lustrzanku planuje za jakis miesiąc (wybór padł na 40d) ale priorytetem sa raczej inne gatunki fotografi (sport, zwierzeta makro) ale stało się, że jutro idę na chrzciny i zostałam poproszona o robienie zdjęć. Wiadomo nikt nie oczekuje ode mnie super mistrzowskich zdjęć chodzi o pamiątkę tzn zdjęcia w miare czytelne zeby było widac fotografowane osoby i.. to w sumie tyle.
Z racji, że moim obecnym kompaktem niewiele zdziałam to pożyczam od koleżanki canona 400d myślę, ze zawsze jednak bedzie to lepsze mimo że wlasnie obiektywy są raczej ciemne... Będę miała do dyspozycji kita i sigme 70-300/4-5,6 APO MAKRO i mam pytanie czy tym sprzętem mogę zdziałać coś w kościele? Tak jak mówię, nie ozekuje cudów ale jak narazie tym sprzętem bawiłam się focac to co mnie interesuje czyli wlasnie sport przy dobrym świetle na powioetrzu...
Wiem, ze to wątek o sprzecie ale mam tez pytanie o techniczny aspekt a mianowicie lepiej robić z wbudowaną lampą czy podbijac iso i robic bez lampy? Wiem ze pytania pewnie banalnie proste dlatego prosze o odpowiedź bo wam zajmie to chwilkę, a ja będe bogatsza w nowe informacje:) Z góry dziękuję
No to może ja troche z innej beczki
Od pewnego czasu zastanawiałem się nad zmaną systemu, oczywiście z powodu aefa (D3 mi chodził po głowie) ale m.in. opinie Trampka w wątku http://canon-board.info/showthread.php?t=40441&page=6 skłoniły mnie do pozostania w gronie zadowolonych klientów Canona...
ponieważ chcę rozbudować "system" a przede wszystkim kupić korpus ze skutecznym AF myślę na 1D mark3, do reportażu, a zostawić 5D do plenerów, ew. ślubu i jako drugi korpus.
zastanawia mnie jednak mała ilość osób z pośród znanych mi fotografów ślubnych, które używają ten korpus i tu pytanie - jakie widzicie wady takiego rozwiązania, co ew. powstrzymuje Was przed zakupem marka???
Obrazek ma ładny (w każdym razie do reporterki wystarczający), ergonomia ok, bagnet jedynie słuszny, bardzo dobry af z znakomicie rozłożonymi punktami krzyżowymi, zresztą dużo lepiej rozłożonymi niż w najkonie (dzięki cropowi są one praktycznie w mocnych punktach kadru), dobra bateria, używalne iso 3200, cena używki w granicach 5D2
wady - crop 1,3- czy jest to aż tak wielka wada, innych nie znam (jeszcze)
Prosze potraktować mój post jako wstęp do luźnej dyskusji , nie chcę porad w stylu "kup se Ds3" - nie kupię bo za drogi, (a Ds2 mi nie leży) inne wypowiedzi mile widziane:)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
nie znam XXXD ale ustaw aparat Raw+jpg, zmierz światło zastane w manualu, iso 1600, a lampę EWENTUALNIE z korekcją na minus tylko tak dla rozjaśnienia cieni, najlepiej bądź w kościele trochę wcześniej, jak zapalą światła to porób kilka próbnych fotek na jakimś "wiernym"
Sądzę że głównie kit będzie użyteczny, bo przy tym zoomie mogą wyjść czasy, których już z reki nie utrzymasz...powodzena
Kit i sigma - oba ciemne sloiki... Pytanie jakie warunki zastaniesz ciemno czy w miare jasno w tym kosciele... Wbudowana lampa mozesz szkody porobic ale mozesz na M starac sie doswietlac z ujemna kompensacja - ostatecznie. Mozesz takze podbic do ISO 800 jak to wystarczy, strasznie nie bedzie szumiec a ostatecznie mozna potem odszumic nieco. A jak odbitki beda nie za duuuze to powinno styknac. Ale to gdybanie co tam zastaniesz...
dziekuje obu wam za rady na pewno skorzystam dobrze ze mam luz psychiczny bo jak zdjecia wyjda to ok a jak nie to tez tragedi nie bedzie ale probowac trzeba:) napisze poopoludniu jak efekty
Witam wszystkich. Mam krotkie pytanie, czy 350d wystarczy jako zapas do slubow :?: