AF w 5D jest słaby jeżeli chodzi o Servo i punkty boczne, natomiast jakość obrazka rekompensuje wszystko. Mimo, że mam 5D II i 7D, to oprócz jakiś ekstremalnych sportów 7D leży i się kurzy :)
Wersja do druku
AF w 5D jest słaby jeżeli chodzi o Servo i punkty boczne, natomiast jakość obrazka rekompensuje wszystko. Mimo, że mam 5D II i 7D, to oprócz jakiś ekstremalnych sportów 7D leży i się kurzy :)
coś w tym jest
Miałem wcześniej 40d a to prawie to samo co 50d i powiem szczerze, że 40 może minimalnie była szybsza ale za to miałem mniej celnych zdjęć. Teraz praktycznie jak środkowy złapie to trafione. Jeżeli chodzi o jakość zdjęć to 5 wymiata w porównaniu z 40, bo z 50 to nie wiem.
W porównaniu z 50 też, tak jak z 40.
W porównaniu z każdym cropem wymiata, chociażby dlatego że to co na cropie jest przeciętnym zakresem, na FF robi się szersze. Zakładam sobie 50mm 1.4 i mam w miarę szeroko + mała GO. Zakładam do 7D 28 1.8 i to już jednak zupełnie coś innego, a z kolei jak 28 1.8 przypnę do 5D to jeszcze fajniejszy zakres, itd. itd. :)
Potwierdzam poprzednie opinie - dla jakości obrazka warto się pomęczyć. 50d po 1 tygodniu poszedł w odstawkę i od tamtego czasu przez rok zrobiłem nim może ze 100 zdjęć, nie licząc dwóch timelapsów.
Ale też nie ukrywam, że czasem AF mnie irytuje :) Chyba najbardziej boczne punkty, bo mocno przyzwyczaiłem się na 7D do korzystania z nich. Ale przy szybkim szkle (np. 85 1.8) nawet centralny w servo daje radę, co kilkakrotnie mnie zaskoczyło.
Super, wielkie dzięki, właśnie o taką wiedzę mi chodziło. Pozdrowiska.
Mialem 40d. No coz...
Srodkowy dziala tak samo ale boczne to juz inna bajka.
Jak warunki nie sa tragiczne to i na f1.4 bocznych uzywam ale jak swiatlo slabe to albo wspomaganie lampy albo centralny.
Jesli glownie robisz ludzi itp to docenisz FF i przebolejesz troche gorszy AF. Jesli ptaszki to podstawa to moze pozbieraj na 2 puszke.
Mogę prosić o jakąś definicje tego "trochę" gorszego AF ?
W odniesieniu to postu #3760 bo chyba o tym teraz toczy się rozmowa.