-
tak, dpp daje dużo lepszy detal, szczególnie przy wysokich czułościach. To że w lightroomie trzeba tak ostrzyć wynika z tego że lightroom po prostu "widzi" mniej szczegółów.
Dpp lepiej radzi też sobie z pushprocessingiem, nie robi takich przebarwień jak acr.
W sumie trudno się dziwić ,że program stworzony przez canona lepiej "rozumie" surowe dane z aparatu niż programy firm trzecich.
-
Dobra chłopaki ale idźcie sobie z tym offtopem do dedykowanego wątku o ddp i acr;).
Krótkie pytanie - księgowi canona nie wpadli przypadkiem na "genialny" pomysł zmiany wejścia od wężyka spustowego? :mrgreen: Pytam bo nie wiem czy jest sens teraz w takowy inwestować.
-
Garść spostrzeżeń z użytkowania nowej piątki przez trochę ponad dobę.
1. Jeśli ktoś miał problemy z BF/FF to doceni możliwość kalibracji AF'a. Powiem tylko tyle, że mój 40D po rozkalibrowaniu na Żytniej nie radził sobie dobrze z C 50 1.4 - byłem wściekły, że właściwie dało się używać tego obiektywu jedynie od 4.0 w zwyż, a i tak ostrość była na granicy GO, więc jak się obiektywowi omsknęło, to wychodziła kicha. Po ręcznej kalibracji w 5DII jest rewelacja, wreszcie szkiełko jest używalne od pełnej dziury! Powiem więcej, wczoraj przy świetle żarowym używałem również bocznych punktów i jestem pod pozytywnym wrażeniem ich działania, nie są może tak perfekcyjne i szybkie jak środkowy, ale na kilkanaście fot zrobionych przy ich pomocy - ze dwie były lekko nietrafione. Natomiast mam takie wrażenia, że jeśli 40D jest dobrze skalibrowany z obiektywami, AF w nim jest minimalnie szybszy, ale też minimalnie mniej dokładny - ustawia się w dowolnym miejscu GO dla pełnej dziury - co jest oczywiście jak najbardziej akceptowalne, natomiast w 5DII jest prawie że idealnie powtarzalny (to już również w dużej mierze zależy od obiektywu). No i chyba jednak jest to prawda, że AF w 5DII, a w zasadzie algorytmy obliczeniowe, biorą pod uwagę temperaturę światła. Reasumując - nareszcie mogę martwić się już tylko o światło - AF mam pewny i powtarzalny :-)
2. Teraz światło, czyli obrazek. Nie mam bezpośredniego porównania ze starym 5D, tylko z cropem, więc w zasadzie to nie ma porównania. Wreszcie mam pełną możliwość wykorzystania plastyki obiektywów - FF to jednak zupełnie inna klasa!
Jeśli chodzi o szumy, to potwierdza się to, co udało mi się samemu stwierdzić po przejrzeniu chyba wszystkich dostępnych do tej pory sampli - ISO1600 w 40D mniej więcej tak samo szumi jak ISO6400 w 5DII czyli jakieś 2EV różnicy na +. Zauważyłem, że optymalizacja światła - taki nowy ficzer - czasem może zepsuć zdjęcie, ale na razie traktuję to jako pytanie do innych użytkowników - mam wrażenie, że działanie tej funkcji spowodowało właśnie pojawienie się na zamieszczonych w tym wątku samplach na ISO100 szumu i papki we włosach modelki - to do potwierdzenia. Jak dotąd nie udało mi się zrobić fotki czarnym pikselom ;-) ale za bardzo się nie starałem.
No i jeszcze jedna ciekawostka - oczywiście zrobiłem sobie zdjęcie dekielka, a co ;-) Pojawiły mi się 3 stuck pixele - świeciły tak samo na każdym zdjęciu niezależnie od czasu i ISO - odnalazłem je oczywiście na wszystkich wcześniej robionych fotach :( Zastosowałem stary magiczny sposób z włączeniem na ~10min ręcznego czyszczenia matrycy, bez odpinania obiektywu - wszystkie 3 znikły. Cała matryca już "czysta" :D
3. Użytkowanie. Rewelacyjny LCD - ładnie odwzorowuje kolory i można na nim sprawdzić ostrość ujęcia. Wreszcie mogę dalej używać mojego starego pilota RC1, którego zakupiełem wieki temu do EOS 50E :-) Po około 8 latach nadal działa! (Czyli wężyk staje się w moim przypadku zbędny :-)) Spust migawki jest płynny, bez tzw "klika". W 40D ten "klik" powodował czasem poruszone fotki. Dźwięk lustra - okropny! Kojarzy mi się z zamykaniem klapy od śmietnika ;-) Taki jakiś pusty, ale cichszy niż w 40D. Rozstaw punktów AF - bez komentarza - już wielokrotnie tu poruszany mankament. Shutter lag dłuższy niż w 40D - to jest chyba na razie największy minus jaki do tej pory znalazłem.
Tak więc jak dla mnie mimo drobnych mankamentów, przesiadka z 40D na 5DII to chyba najlepsza zmiana, jaką dotychczas wykonałem w dziedzinie foto. Po prostu zupełnie inna liga.
-
Ja dokupiłem jako drugie body do 1 dmkIIn wymieniając tym samym backup w postaci 30d .. jak dla mnie to po prostu aparat beż euforii ale z używalnym iso 6400. Niestety zawsze wkurza mnie doklejany grip i jeden slot na karty ale poza tym nie jest z tym aparatem tak źle ... acha jeśli chodzi o rozkład czujników AF to z tego powodu nie używałem niemal w ogóle swojej 30d .. teraz będe musiał z tym powalczyć bo nauczyć i przyzwyczaić się do tego trudno szczególnie jak w jedynce mam totalnie inny rozkład - lepszy.
P.S. zerknąłem, że od 2 lat nic nie napisałem na forum ;)
-
Auto Light Optimizer - soft w aparacie poprawia swiatlo i kontrast. W zasadzie ma to sens jedynie w przypadku JPG. RAW przeciez i tak sie czyms "wywoluje", czyms co przy duzym ekranie powinno dac lepsze rezultaty, niz wbudowany program. No i efekt dzialania wbudowanego optymalizatora jest taki, ze jak np. skorygujesz (zmniejszysz) ekspozycje, to on i tak Ci rozjasni "po swojemu".
-
-
5DII white papers
Przepraszam jeśli było - nie śledzę wątków sprzętów działających inaczej ;)
http://www.usa.canon.com/uploadedima...%20II%20WP.pdf
-
Było, ale podane bez tytułu, więc mało czytelnie ;)
Ciekawe, że 5D i 50D "w jednym stoją domu". Dotąd zwykle 'white papers' były osobne dla każdego modelu, ewentualnie poświęcone wybranej technologii - jak np. CMOS FF.
-
Pytanie do posiadaczy nowego sprzętu:)
Jak to jest w końcu z AF.
Potrzebuje sprzętu do :
* śluby
* wybiegi
* sesje w studiu
Uważacie że MARK II poradzi sobie czy za podobną cene kupić d700.
btw oglądałem właśnie zdjęcia Fatmana z jego strony (http://www.rafalglebowski.pl/przygotowania.php) - i jestem pod dużym wrażeniem, fakt że jest to D3 - ale z tego co czytałem są to już kosmetyczne róznice między d700.
-
marek_b, bierz d700, kolory skóry może nie tak ocieplone jak w canonie ale to można spokojnie w PP poprawić. a różnica w AF kolosalna.