Do stacji Przedsiębiorstwa Kursów Przypadkowych (PKP) mam niecałe 4km przez wieś i las. Nawet jak NaLeśnik zaśpi, to ja do pracy dotrę. A jakie widoki po drodze!
Wersja do druku
Do stacji Przedsiębiorstwa Kursów Przypadkowych (PKP) mam niecałe 4km przez wieś i las. Nawet jak NaLeśnik zaśpi, to ja do pracy dotrę. A jakie widoki po drodze!
Czym chata bogata...
203
mniam , brakuje mi masła i miodu
A chlebek to kto piekł? :D
A ja...
Podobno lepiej wychodzi mi chleb, niż zdjęcia.
I super!
ps. Mnie też tak mówią :mrgreen:
Chleb na zdjęciach zawsze będzie ustępował temu w rzeczywistości, choćbyś nie wiem jak się starał :)
Mnie najbardziej, jak i rodzince, smakuje z gara żeliwnego:) Ale żeby Ci już nie zaśmiecać wątku offami, powiem tylko jeszcze, że fajnie tam w tym Waszym domu... Tak...domowo:)
Cały czas dopracowujemy tę domowość i ciągle jeszcze mamy wiele do zrobienia...
A co do pieczywka, to jednakowoż na zdjęciach w McDonaldzie, bułki wyglądają ładniej niż w realu...
a ceramika z Bolesławca?? dla mnie już domowość jest piękna