shutter lag o właśnie tak to się nazywa i dla osób nieprzyzwyczajonych może to być kłopotliwe z tym że tylko na początku, później człowiek się przyzwyczai i nie zwraca na to uwagi. Sprawdzałem kilka 5 D II i wszystkie "to mają"
Wersja do druku
shutter lag o właśnie tak to się nazywa i dla osób nieprzyzwyczajonych może to być kłopotliwe z tym że tylko na początku, później człowiek się przyzwyczai i nie zwraca na to uwagi. Sprawdzałem kilka 5 D II i wszystkie "to mają"
koledze na pewno chodzi o shutter lag - miałem 40D, mam obie piątki i faktycznie na początku było podobne odczucie.. i jest to zauważalne zdecydowanie.. ale można się przyzwyczaić - obrazek to zdecydowanie wynagradza.. a i sport też się zrobi
no właśnie tez mi się wierzyć nie chce żeby różnica była 10ms między 40D i 5D2... Bo ja odczuwałem na początku znacznie różnicę w shutter lag'u... Chyba, że te 10ms jest naprawdę tak wyczuwalne...
Teraz się przyzwyczaiłem do laga piątki i wiem kiedy zrobić fotę żeby wyszło w tym momencie którym chcę.
Sport tak ale nie jedziesz serią tylko ustawiasz się na jedno - pierwsze ujęcie...
Pamiętam jak miałem 1D3 i 400/2.8 na piłce nożnej. Mały lag i seria 10fps jak z kałacha - narobiłem tyle zdjęć, że głowa mała i był problem które z serii 3-4 wybrać, które lepsze? :-D
Witaj w świecie 5d2, gdzie na zdjęcie musisz poczekać :) (albo przewidzieć i wcisnąć wcześniej)
po latach zabawy z 10D w końcu dołączyłem do grona uzytkowników 5d2 - spust mi nie
przeszkadza a samą puszkę bardzo lubię
...witam wszystkich na forum tak przy okazji :)
Spust w piątce jest bajka ;-), no i ten dźwięk migawki - zadowoli każdego audiofila :-D
Spust rzeczywiście miększy niż w xxD, kwestia przyzwyczajenia.
czyli nic mi sie nie wydawalo i nie mam wytrzaskanego spustu w 40 jak tu coponiektorzy sugerowali :] Micles dobre hasło :)