Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
jagular jakiej firmy masz przejsciówkę? bo ten opisany przez ciebie problem flar wynikał z zamieników.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
robertskc7
jagular jakiej firmy masz przejsciówkę? bo ten opisany przez ciebie problem flar wynikał z zamieników.
Ja zrozumiałem że problem dotyczy wizjera, nie obrazu na matrycy.
Nie ma szczelności na styku twarzy z muszlą wizjera i dostaje się światło. Muszla jest zbyt twarda.
Jeśli ma się okulary to nic się nie zrobi - to oczywiste.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
Ja zrozumiałem że problem dotyczy wizjera, nie obrazu na matrycy.
Nie ma szczelności na styku twarzy z muszlą wizjera i dostaje się światło. Muszla jest zbyt twarda.
Jeśli ma się okulary to nic się nie zrobi - to oczywiste.
Źle zrozumiałem drugą część.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
https://imgur.com/a/hhkmKAa
To najbardziej ekstremalny przypadek. Wydaje się, że największy potencjał na pojawienie się problemu mają zdjęcia z dużą powierzchnią praktycznie czarną i bardzo jasnym obszarem na górze kadru.
Flara wydaje się mieć kształt zbliżony do konturów tego jasnego obszaru oraz być odwrócona do góry nogami.
Typowe zdjęcia nie powodują problemu.
A, same foty są chyba ok - na zewnętrznym LCD nie mają żadnych artefaktów. Sprawdzić dokładnie będę mógł dopiero za jakiś tydzień, jak wrócę z wyjazdu.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
jagular
Mam pytania do użytkowników eRki:
- czy przy założonym dekielku i obserwacji przez wizjer widzicie lekkie odbicie graficznych/numerycznych elementów intefejsu na soczewkach (?) wizjera? Taka fioletowa, rozmyta flara. Coś podobnego do odbić na np. szybach wystawowych.
- czy w przypadku zdjęć zawierających jednocześnie duży obszar ciemny oraz jakiś element o dużej jasności - czy widzicie fioletową flarę od tego jasnego elementu?
Jestem w tej chwili w wilgotnym, gorącym kraju i podczas robienia zdjęć wieczornych zauważyłem że widzę flary w wizjerze - pojawiają się bliżej oka, niż jest umiejscowiony wyświetlacz OLED. Zastanawiam się, czy to "ficzer" eRki, którego wcześniej nie zauważyłem, czy też może mam np. zaparowaną od wewnątrz "komorę" (no, musi tam być kilka soczewek przed ekranem OLED, nie? wizjera.
Ponad 2 lata używam R-kę i do przeczytania Twojego postu nie miałem tego typu problemu, dziś zajrzałem i się pojawił :roll:
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
to skoro foty są ok to o czym my rozmawiamy?
swego czasu byla dyskusja o kiepskim plastyku w 5D ale o dziwo wpływu to na zdjęcia nie miało żadnego
zupełnie jak w tym przypadku
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
to skoro foty są ok to o czym my rozmawiamy?
swego czasu byla dyskusja o kiepskim plastyku w 5D ale o dziwo wpływu to na zdjęcia nie miało żadnego
zupełnie jak w tym przypadku
Dokładnie, ale trzeba mieć na uwadze, ze dla niektórych takie niuanse są ważne skoro pytają.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Wybaczcie, ale to nie jest "kiepski plastik w 5D" :)
W w/w sytuacjach flara na wewnętrznej stronie soczewki wizjera (tak myślę) jest na tyle mocna, że nie widać detalu w cieniu, jest ciężko ocenić, czy widziana flara "wizjerowa" nie zakrywa flary wprowadzonej przez szkła obiektywu, itp, itd.
Nie, nie twierdzę że R przestaje robić zdjęcia, ale ma po prostu wadę utrudniającą robienie fot.
Ciekawostka (?): R6 ma wizjer, w którym nie widzę nawet cienia ( :E ) problemu.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
To raczej nie wada, a taki urok. pamiętajmy, że R to jednak, swego rodzaju protoplasta.
Odp: Canon EOS R - dyskusja ogólna.
Cytat:
Zamieszczone przez
jagular
Wybaczcie, ale to nie jest "kiepski plastik w 5D" :)
W w/w sytuacjach flara na wewnętrznej stronie soczewki wizjera (tak myślę) jest na tyle mocna, że nie widać detalu w cieniu, jest ciężko ocenić, czy widziana flara "wizjerowa" nie zakrywa flary wprowadzonej przez szkła obiektywu, itp, itd.
Nie, nie twierdzę że R przestaje robić zdjęcia, ale ma po prostu wadę utrudniającą robienie fot.
Ciekawostka (?): R6 ma wizjer, w którym nie widzę nawet cienia ( :E ) problemu.
Stary. Serwis i tyle.