Tylko kto go sprzedaje gdzie dostać w stanie bdb duże ryzyko zakupu bo to używany sprzęt
Wersja do druku
Tylko kto go sprzedaje gdzie dostać w stanie bdb duże ryzyko zakupu bo to używany sprzęt
Dzisiaj ludzie zaczynają reanimowac starsze auta bo po prostu nie ma w nich tyle elektroniki i są dużo mniej zawodne jak te nowe, więc uważał bym ze słowem ryzyko ;-)
wszystko fajnie jak potrafisz ocenić sam stan obiektywu czy auta
Poza tym od czasu premiery 24-70 2,8 bądź 28-70 f2,8 upłynęło już sporo czasu no i kto je kupował ? ten kto odliczał vat i użytkował je jak wół roboczy więc ta myśl przyświecała mej poprzedniej wypowiedzi
Czy ja wiem czy sporo, często jest tylko komp silnika, a w nowszych elektronika steruje wszystkim.
Co do szkieł, jak padnie AF/przysłona w czymś wiekowym, to nie wiem czy serwis zdobędzie części, chociaż do takiego 24-70/2.8 jeszcze co nieco da się kupić.
Nie wiem od kiedy zaczęły się nowe auta z elektroniką, ale na pewno nie są bardziej zawodne niż stare. Poza jakimiś bublami z wadami, które pewnie istnieją. Sama elektronika powinna być namniej zawodna, tyle, że są tam różne silniczki i czujniczki i amatorom a nawet starszym mechanikom trudniej takie systemy diagnozować i naprawiać. Ja mam auto z 2009 r., którm przejechałem coś ponad 150 000 km i jeszcze nie naprawiałem nic. Zupełnie NIC. Nawet hamulce nieruszane od nowości. Kidyś tak nie bywało.
A 24-70 2.8 I to całkiem niezły obiektyw. Jendak wg. Lensrentals coś tam się wyrabia w napędzie z czasem. Co przy lekkim amatorskim używaniu może być zupełnie nieistotne, ale jak się kupuje używany przez zawodowca to nie wiadomo. Wersja II wg nich mechanicznie wygląda lepiej.
no własnie to chciałem powiedzieć co kolega przede mną
Czy jest na "sali" amator który chce sprzedać Canona 24-70 2,8 ? :)
Wiele starych aut marek tzw. premium ma już bardzo dużo elektroniki, praktycznie wszędzie. Nie chcę rozwijać tego tematu ale moim zdaniem to, że niektórzy reanimują stare auta (zresztą raczej nieliczni) to albo hobbyści albo maniacy albo osoby których nie stać na coś młodszego i dorabiają ideologię ;). Praktyczny sens takich działań jest zerowy szczególnie jak się weźmie pod uwagę ich bilans ekonomiczny.
Zresztą porównanie do foto jest dalekie, bo to zupełnie inna bajka.