Dobrze to oceniłeś.
Wersja do druku
Widzę, że się nie rozumiemy. Puszka jak każda inna, ma swoje wady i zalety. Dla mnie te wady są nieistotne, bo robię głównie krajobrazy i do tego w świetle dziennym. Do zadań specjalnych mam 7D. Niemniej jednak nie do końca zgadzam się z opinią, że 5DII to złom. Nie jestem onanistą sprzętowym i daleko mi do tego :mrgreen:
Abstrahując o tematu i wcześniejszych wypowiedzi...
To po cholerę trzymać ten złom skoro jest taki tragiczny?!
Nie pasuje? To zmieniam no to co jest dobre...
No ale może dla innych są istotne i chyba forum jest po to żeby móc o tym podyskutować :roll: - czyż nie?
Nikt nie pisze, że to złom. Z tego co czytałem to podano tu konkrety dotyczące zachowania się tej puszki w pewnych warunkach.
Nie bardzo rozumiem o co toczysz ten bój.
Nie wszyscy chyba zrozumieli mój żart :D
Dla mnie nie widzę żadnej alternatywy dla 5dII. Porównywałem z N D700 i w życiu bym nie zamienił. Szybkość i budowa mnie nie przekonują, bo obrazek moim zdaniem w Canonie lepszy. Nie macałem Sony A900, ale ładować się w system Sony to dopiero porażka.
...co pozostaje? Jedynie 1Ds, ale to inna półka :)
Co do szkieł, to jeszcze trzeba wrzucić Minoltę, a tego jest całkiem sporo.
Oczywiście wybór do Canona jest większy, ale nie każdy potrzebuje 600/4...
Bolek, dla Ciebie te wady są nieistotne (skoro robisz krajobrazy, to równie dobrze mógłbyś nie mieć AFa w puszce), dla innych tak. Musisz przyjąć do wiadomości, że są na forum osoby, które fotografują trochę inne sytuacje.
I jeszcze raz napiszę, tym razem wytłuszczając: jeśli ktoś krytykuje 5D2 to niekoniecznie od razu musi uważać ten aparat za złom. Jest zwyczajnie świadomy jego braków i faktu, że ta puszka jest kompromisem.