Ino bez przesady z tym bandicośtam na ISO100. Na wysokich czułościach owszem, ale żeby na ISO100 to zobaczyć, to trzeba forsować fotę o 4EV czy wyciągać detal z głębokiego cienia.
Wersja do druku
Ino bez przesady z tym bandicośtam na ISO100. Na wysokich czułościach owszem, ale żeby na ISO100 to zobaczyć, to trzeba forsować fotę o 4EV czy wyciągać detal z głębokiego cienia.
Zastanawiam się o czym tu wogóle debata? Banding przy ISO100? :shock:
Ja rozumiem, że fajnie byloby, żeby wziąc aparat, na zielonym kwadraciku zrobić cyk, a potem magic wandem w PS kliknąć 5 razy i się zrobił naturalny HDR o jakości jak z 10 ekspozycji. Ale rozmowa o "bandingu" przy ISO100 to jakies nieporozumienie jest. ISO100 używa się, najoględniej mówiąc, jak mocne słońce świeci. Potrzeba wyciaganie cieni w takich warunkach oznacza, że nie ogarniamy ekspozycji.
Jedyny sens porównywania bandingu w cieniach, to ISO1600 i więcej.
Kurde, zaraz padnie w tym wątku tekst, że jakiś tam aparat jest lepszy, bo ma uchwyt na kubek z kawą. Wszystko fajnie, tez by się przydał ;), ale przypominam, że "aparat fotograficzny" służy do "fotografii", a mam wrażenie, że słowo fotografia, w tym co tu czytam, wogóle nie występuje.
Jest jest, niestety :/ LowISO banding, wlasnie ten z ISO 100 byl najbardziej denerwujacy. I wcale nie trzeba 4EV, wystarczylo lekko rozjasnic cienie.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Edit: Oczywiscie zalezalo to tez od struktyry detalu w cieniu. Czasami bylo zle, czasami mniej.
Wystarczy pociągnąć mocniej fill light :)
Ja tam rozumie ocb. Im większy zapas tym większa swoboda w "spieprzeniu zdjęcia" na zleceniu i naprawie obróbką, tym większe możliwości przy manipulacji zarówno dobrze jak i źle naświetloną klatką. Ale Bez jaj jest, w 40d już miałem wystarczający zapas(nawet do ISO 1600...), żeby trochę spieprzone zdjęcie(czy to z mojej winy czy z częściowej automatyki) naprawić. Tu jest podobnie IMHO. Cuda można tymi puszkami robić, nie ma co szukać dziury w całym.
Niech dadzą tą matryce z Pentaxa, co można fotki forsować ponad 10 EV, to już będzie pogrom i wszyscy szczęśliwi, dacie dziecku aparat, pocyka na auto a tatuś i tak z tego cuda wyciśnie na komputerze... ;)
Chciałbym zobaczyć RAW z takiej matrycy, bo jakoś nie chce mi się w to wierzyć.. 10EV..
Z trzech kresek tylko 2 juz mam na zielono, a % mam 95 i pozotale dwa oryginały tez maj ju tylko dwie kreski.
Jak to wyglada u was?
denv`er nawet to zdjęcie z 40d które wylądowało na forum pentaxa to jest mojego autorstwa ;], bo byłem ciekawy jak bardzo moja puszka jest słaba ;).
Ja bym na pewno nie pogardził gdyby matryca rejestrowała więcej danych, ale to co jest mnie spokojnie zadowala.
to nie do konca tak :)
zobacz:
To sa moje zdjecia z ostatniego slubu.
Sytuacja dosyc istotna do uchwycenia - panna mloda wychodzi z samochodu i idzie do kosciola.
Pech chcial, ze zaparkowali w cieniu, przy czym swiecilo w pelni slonce :D
Wszystko to trwalo moze z 10 sekund wiec za bardzo nie bylo czasu na obejscie samochodu dookola i sprawdzenie z ktorej strony bedzie najlepsza ekspozycja w tak niesprzyjajacych warunkach.
Tutaj jakbys sie nie ustawil to zawsze bedzie zle - i w takich sytuacjach miedzy innymi przydaje sie wyciaganie z cieni.
Oczywiscie ja wyciagnalem chyba z 4EV z cienia, wiec i tak jestem az nazbyt zadowolony z tego co uzyskalem (porownujac do 30D ktorego meczylem 3 lata), no ale wiadomo - jak to na forach internetowych - wszystkim nie dogodzisz i nawet taka swoboda jak wyciaganie o 4EV z cienia przy ISO100 to za malo, bo z D7000 mozna wyciagnac wiecej :lol:
PS. oczywiscie znajda sie i tacy, ktorzy powiedza ze moglem doswietlic lampa ale od razu zaznaczam ze lampe blyskowa traktuje jako zlo konieczne i uzywam tylo i wylacznie kiedy nie mozna inaczej. w tym przypadku wiedzialem, ze mam ten luksus ze wyciagne sobie z cienia baaardzo duzo wiec lampe olalem :]