Przykro mi Panowie, nie znacie się. :mrgreen:
A teraz poważnie(j) seria pytań, Krzychu, czym nęcisz? Myślisz, że jakąś rybą da się skusić bielika do pozowania? No i jeszcze jedno... ile zazwyczaj siedzisz w czatowni?
Wersja do druku
235,239 i 240 wypasione, zwłaszcza 240:)
Można nęcić wieloma "przysmakami", np. rybą, dzikiem, sarną, lisem, borsukiem, zającem, kaczką, bażantem, korpusami z kurczaka, samą skórą z dzika, resztkami z masarni uformowanymi w jakąś bryłę, itd.
Siedzę w zależności od miejsca. U siebie często wychodzę po kilku godzinach, ale mam możliwość wyjścia w miarę bez płoszenia. Jak jestem w gościach to zazwyczaj wchodzi się jakąś godzinę przed wschodem, wychodzi po zachodzie. Nie jest to jednak zasadą.
Poniżej sarna łapiąca zapachy z otoczenia.
Świetna. Szkoda, że bażant nie był w GO, ale to mało istotne. Sarna świetna, nie widzi Cię, zachowuje się naturalnie.
Krzychu, dzięki za informacje. :)
Spoko uchwycony moment (coś się dzieje). To już nowym tele, tak?
ps. Jeszcze jak patrzę, to się zastanawiam nad niewielkim ochłodzeniem koloru.
To w sumie chyba bez znaczenia :-). Przy "forumowej" wielkości zdjęć rozmiaru znaczków pocztowych większość szkieł jest git.
Rzecz gustu. Przy niskim słońcu to wszystko jest tam mocno złote :-).
Kilka bielików marcowych.
Jak zwykle po kozacku:) 246, czy to ten słynny Gandalf?
Nie, to nie Gandalf. Ten jest młodszy.
To jest Gandalf :-).
Urwał nać,świetne.